Skocz do zawartości

Wojcio

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 280
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Zawartość dodana przez Wojcio

  1. Tak, powietrzem. Ja preferuję górskie. Stosowanie mleka i CO2 na stałe nie jest zalecane.
  2. To przede wszystkim bym innego kabelka/ładowarki spróbował.
  3. To nie jest sprzęt do dopompowywania odrobinę. Tylko awaryjnie. Nie tylko chodzi o koszty ale o wpływ co2 na mleko.
  4. Mój też się zaczyna ładować mimo uśpienia. Dobra wiadomość - po aktualizacji oprogramowania zaczął wyświetlać grade. Ale niespecjalnie podobny do rzeczywistości.
  5. Oto moja rzeczywista trasa, zapisywana od górnej stacji kolejki na Szyndzielnię: https://pl.mapy.cz/s/cedefemogo Tu widać jak objechaliśmy Malinów - było troszkę pchania, ale nie tragedia. To ogólnie trasa nie łatwa, ale i nie beznadziejna. Jeśli zaś interesuje cię okolica Żywca, to zapomnij o podjeździe na Halę Boraczą od Milówki (wpierw zielony, potem drogi leśne) jeśli twoja żona nie kocha cię tak jak moja mnie. Inaczej jesteś martwy... Po cudownej dróżce nagle błotna rzeźnia (w tym błocie na środku stopy się zapadały), a dalej przebijanie się przez las drogami widocznymi tylko na mapach. Dodatkowa atrakcja - ślady niedźwiedzia.
  6. Mi przy 70kg nie przeszkadza zestaw 200/180 a hamulce to czterotłoczkowe XT. Jak pisano - ograniczenie to widelec, rama, chęć oszczędzania na masie i zdrowy rozsądek przy dostosowaniu do terenu. Jednak w nizinnym starcza mi 160/160 i dwa tłoczki. Słabe hamowanie mogło mieć inne przyczyny.
  7. Jeśli mnie wzrok nie myli, to miałem taki bagażnik jak ten - odstępy były za małe, sprzedałem i kupiłem model i31Z z większymi odstępami - teraz nic nie muszę kombinować, wcześniej na widelce nakleiłem cienką gumę samoprzylepną, ale efekt był taki sobie bo się marszczyła. Ale może nie jest tak źle. U mnie problem się pojawił po przejściu z widelców z goleniami 34 na 35 i 36. Twoje chyba cieńsze - warto ustawiać rowery prawo-lewo by najszersze miejsca się mijały.
  8. Mocno okazyjne rowery, choć zaskakująco ciężkie (ten trail). To są rowery na leśne ścieżki, takie jak Jeleniowskie Ścieżki, ścieżki w Czarnej Górze, trasy po Pucharze Świata Enduro w Bielsku. Ten model enduro lepszy jak ścieżka oznaczona jest kolorem czarnym, ten trail jak czerwonym, bo na niebieski to już nadmiar szczęścia.
  9. Mid step to jeszcze nie damka czemu nie?. Przekrok ma znaczenie, ale kluczowe jest dobranie rozmiaru do jazdy. Kupisz za mały, będzie źle. Mamy canyony ale inne, jak kto wpada w środek rozmiaru, to powinien być zadowolony. Taperowana główka i sztywne osie są w najwyższym modelu 7.
  10. Nie ma co kombinować chyba, że dziwna konfiguracja ma nas ratować po awarii. Manetka XT - przerzutka Shimano 12s. I jak masz obawy uszkodzenia to Deore. Technicznie to samo. Manetka XT jest wyrażnie inna niż niższe modele, natomiast przerzutki różnią się materiałami i drobiazgami jak dziurka do regulacji sprzęgła. Ostatnio używaliśmy deore, SLX i XT. Córka ma zaś GX - działa ciut inaczej ale czy lepiej to subiektywne. Na pewno zaś czułem różnicę zmieniając łańcuch z KMC na Shimano.
  11. W wariancie „mam dom z garażem na poziomie gruntu” to ma prawo działać. Ale znane mi bagażniki rowerowe mają limit 30kg na sztukę a i załadować takiego grzmota ciężko. Z drugiej strony sensowna konfiguracja na miasto (przekładnia w piascie, osłonięty łańcuch, Shimano steps). Ja od pewnego czasu próbuję znaleźć rower szwagierce i właśnie masa jest problemem, by wciągnąć to po chodach do windy.
  12. No tak, wchodzi oficjalnie 2.1. Mam ochotę sprawdzić takie.
  13. Szwagier teraz tak wpadł, że kupił nowe auto (Skoda) z opcją (płatną) dostosowania do montażu haka - właśnie pod rowery i okazało się, że nie istnieje hak do tego modelu. Fabie produkowane od któregoś tygodnia tego roku mają zmienioną elektronikę i nie ma do nich modułów, choć niby jest przystosowana. Skoda rozkłada ręce i twierdzi, że haki będą pod koniec lipca - czyli dla nich po wakacjach. To znaczy fizycznie hak można przykręcić, ale nie da się podpiąć wiązki.
  14. Ja do takich celów mam "gravela z prostą kierownicą" czyli Marina DSX 1. Ciebie stać na wypasionego DSX 3 albo DSX FS. Dojazd do pracy too dwa scenariusze - sportowy (w pracy się przebieramy, myjemy itd.) albo łagodny - mamy dojechać w dobrym stanie. W tym drugim przypadku zalecane są błotniki i bagażnik, a i oświetlenie na dynamo nie zaszkodzi.
  15. Ja nie mam normalnego grawela, ale takiego fittnessa (marin pisze grawel z prostą kierownicą) i jestem zaskoczony jego zdolnościami terenowymi. Właściwie do zakupu zainspirował mnie kolega, który na wycieczkę, na którą ja pojechałem fullem MTB wziął górala z ubiegłego stulecia na sztywnym widelcu. Zamieniłem się z nim - spróbowałem i bardzo mi się spodobało. Opona 40, odpowiednie ciśnienie i karbonowy widelec sprawdzają się na asfalcie, leśnych ścieżkach i szutrach. Nie sprawdzają na bruku, większych kamieniach i asfalcie z ostrymi dziurami.
  16. Myjka Ryobi - taka jak wiertarka, wąż ssie z kubła, baniaka albo i potoku (jest filtr). Nie mam ogródka i nie mam węża niestety.
  17. W rowerach górskich po powrocie z błotnistej wycieczki stosuję ostatnio taką metodę - kubełek z wodą - pomoczenie rowerów zanurzaną w wiaderku szczotką, spryskanie szamponem rowerowym, spryskanie napędu środkiem do napędu, spłukanie błota gąbką bardzo mocno nasączoną wodą, spłukanie napędu (to będzie kontrowersyjne) wodą z akumulatorowej myjki ciśnieniowej, wytarcie, nasmarowanie łańcucha smarem olejowym. I nie dam gwarancji, czy mycie łańcucha pod ciśnieniem jest dobre - wygląda ładnie, nie skrzypi piachem, ale co jest w środku? Jednak nie sprawdziły mi się dobrze maszynki do mycia łańcucha w degreaserze - i tak kluczowe jest płukanie, a rozpinanie i szejkowanie też porzuciłem. Ramę przecieram szmatką. Czasem też używam tej myjki do całego roweru, ale w trybie niskiego ciśnienia (jak prysznic). Mocny strumień tylko do opon i obręczy bo już wiem ile kosztują zardzewiałe łożyska . Przyznam też, że przy takiej pogodzie jak ostatnio (umiarkowane błoto i zero kurzu) nie myję napędu po każdej jeździe tylko wycieram szmatką łańcuch i ewentualnie suchą szczotką jak coś się poprzyklejało (ale to oznacza czyszczenie ramy tylko gąbką, bez bieżącej wody). Zawsze tez wycieram czystą szmatką amortyzatory i droppery - na szmatce odrobina Muck-off cherry-kiss. Też się przyznam, że czasem nie ma wyjścia i trzeba rower umyć w myjce w bikeparku - wtedy uważam gdzie leję. Kosmetyki - różne testuję, polskie i zagraniczne, ale na razie dedykowane do rowerów. Wersja minimum (krótka jazda, korzystne warunki) to przetarcie goleni zawieszenia. Nie chodzi mi o to, by rower wyglądał jak w sklepie, ale by można wstawić rower do domu a następnego dnia nic nie chrzęściło.
  18. Ja ma zawsze grade 0%, ale za to dostaję za darmo więcej przewyższeń i to sporo więcej. Właściwie nie nauczyłem się tego używać do zapis trasy. Do nawigacji jest prawie użyteczne. Prawie, bo jak sam wyznacza trasę to ma dziwne narowy. Mega rozczarowanie. Nadaje się tylko jako kaskader, co na kierownicy naraża swoje życie za telefon.
  19. A wracając do tematu - mam Tufo Speedero z dętkami TPU - jestem zadowolony ale nie wiem, czy nie ma lepszych. Instalacja wymagała trochę siły. Przyczepne na ziemi, gorzej na żwirze, ale przyznam, że porównanie mam tylko z typowo górskimi oponami. W wynikach oporów toczenia niezłe jak na gravelowe ale słabe przy typowo szosowych. Żonie kupiłem Vittoria Terreno.
  20. Z tą naprawą się nie zgodzę. Awaria dętki wymaga zdjęcia koła i opony. Mleko, nie tylko samo naprawi małe uszkodzenia, to jeszcze pozwoli na błyskawiczną naprawę. Dwa tygodnie temu córka przebiła oponę w górach, padał deszcz, grzmiało - naprawa zajęła mniej niż 2 minuty - włożenie sznura gumowego w dziurę, dobicie z CO2 i jedziemy dalej. W domu zdjęliśmy oponę i wkleiliśmy łatę, ale na dobrą sprawę można było jeździć. Kłopotliwe jest częstsze pompowanie i dolewanie mleka (w naszych gumach raz w sezonie) W moim przypadku instalacja jest łatwiejsza niż wpychanie dętki, tak, by jej nie przyszczypnąć. Zysk na TPU nie jest mały - zmieniłem w fitnessie fabryczne dętki 216g na TPU 45g - to 350g mniej za 70PLN - trudno uzyskać taki wynik taniej (chyba, że wrzucając nóżkę ) Choć i tu planuję zmianę na mleko - właśnie ze względu na naprawy.
  21. W linku, który podałeś jest to napisane. Maks. wielkość zębatki 1x: 34T, 2x: 36/22
  22. Jeffsy jest fajny, ale teza, by kupić coś na próbę (a ja sugeruję, aby pożyczyć ma sens). Kolega w jednym roku kupił HT XC, następnie fulla trailowego, następnie solidne enduro i nauczył się je wykorzystywać zgodnie z przeznaczeniem. Na początku nic nie wiedział o MTB, wziął co mu pan w sklepie zaproponował. A że jest super sprawny, to w rok zrobił progress do poziomu najtrudniejszych tras bikeparkowych. Przyjedź na kilka dni w góry, weź rower z wypożyczalni i instruktora - sam będziesz wiedział.
  23. Muszę to zobaczyć, bo sam mam 55 i na dzisiejszej jeździe średnie tętno było 158. Przy czym max 178 to był na zjeździe i z zapisu widać, że na dłuższym odcinku. Czuję się znakomicie, nie dyszę nic nie boli i nie mam kondycji wyczynowca.
  24. @chudzinki ja też o budżetowym. Jak są MT 200 to jest lux. Tektro też mi nie śmierdzi- mam, działają. Ale jak są mechaniczne no name to lepiej V.
  25. Jak ta oferta się zrealizuje, to mega rower jest. Ale nie jest to rower miejski - to rower górski cross country - nie widzę mocowań do błotników (na to akurat są sposoby) anie do bagażnika. Opony są bardziej w teren, ale nie ekstremalne - można, jak się zużyją zmienić na bardziej drogowe. Ogólnie wysoka klasa - rower do lasa. Ale chyba rozmowa po próżnicy bo wszystkie rozmiary są wyprzedane.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...