Sobota wycieczka z córką 49km. Tętno maksymalne 177, średnie 147, średnia 16,2km/h. Niedziela wycieczka z żoną 58km, max 168, średnia 124. I teraz najlepsze - trasa z żoną była szybsza 20,4km/h. Oczywiście to nie cud - z córką było po piachu, z intensywnymi podjazdami i w kółko. Z żoną też teren, ale mniej i z wiatrem (wróciliśmy pociągiem). Ale mimo to jestem zdziwiony.