Bardzo lubię filozoficzne argumenty w stylu można wziąć 200 ml wody mniej, wysikać się albo najlepiej schudnąć 2 kg i po co wydawać kilka tysięcy na lekki rower.
Nie jestem maniakiem ekstremalnego odchudzania rowerów (tytanowe śrubki itd) ale jeżeli ktoś chce mieć lekki rower to niestety każdy element ma znaczenie i przekłada się czasami na duże wydatki . Możliwość zaoszczędzenia 200 g stosunkowo niskim kosztem to jest naprawdę dużo.
Odpowiadając na pytanie autora; używałem Schwalbe Extralight kilka lat i sądzę, że sobie spokojnie poradzą z szerszą oponą. Niestety ostatnio -nie wiem czy to kwestia partii, nie trzymają ciśnienia (niskie cieśninie w MTB) obawiam się, że przy ciśnieniach wymaganych w szosie czy gravelu może to być uciążliwe.