Kettler

Silnik ok, bateria ok, przekładnia nie najnowsza ale sprawdzona i wytrzymała, pozostałe elementy budżetowe ale od sprawdzonego producenta (Shimano). Powiem szczerze dla mnie 12 tyś za rower na sztywnej ramie z najprostszym osprzętem to i tak dużo. Wiem, że ceny tego typu rowerów u największych dostawców oscylują w granicach 20 tyś zł ale są to ceny dla ludzi którzy zarabiają w euro albo w dolarach. Jeżeli Ci pasuje to bierz i nie szukaj drugiego dna, kupujesz przecież nowy rower z dwuletnią gwarancją

Czasami można się zdziwić bo po zabiegach o, których pisze @Galvatron nagle taki najprostszy amortyzator zaczyna pracować. Jak jeszcze ciężar użytkownika w miarę współgra ze sztywnością sprężyny to do jazdy po dziurawym asfalcie zawsze to lepiej niż nic.

@HectorZKSwszyscy chcą Twojego szczęścia….nie daj sobie go zabrać. A serio sam jestem raczej moja żona użytkownikiem elektryka (przeróbka ze Scotta Contesss) Kiedyś w parku spotkałem parę emerytów wyposażonych w elektryczne składaki na małych kółkach z baterią wyjmowaną od góry. Podpytywałem ich jak im się na tym jeździ. Byli zachwyceni, twierdzili że od kiedy mają te rowery znacznie więcej jeżdżą i potrafią nawet zrobić 50 km. Popatrz jak pisze @kipciorna ofertę Decathlonu. https://www.decathlon.pl/p/mp/argento/rower-elektryczny-argento-piuma-skladany-czarny-rama-17-cali/_/R-p-18897303-7576-4800-bf98-245b3c781753?mc=18897303-7576-4800-bf98-245b3c781753_c1&c=Czarny Opcja z wyjmowanym akumulatorem ma swoje zalety, rower bez jest 2-3 kg lżejszy, co ułatwia transport, akumulator można ładować w domu, mniej łakomy kąsek dla złodziei.

Czytam tą wymianę myśli i nie mogę wyjść z podziwu. Sam jestem nieortodoksyjnym użytkownikiem kasków (na rowerze, nartach, koniach itd). Zdarza mi się, że jadąc na działkę czy do sklepu nie zakładam kasku ale przez myśl nie przyszło by mi próba udowadniania, że szeroko pojęte ochraniacze są nie potrzebne a wręcz mogą spowodować zwiększenie obrażeń podczas wypadku. Myślę, że dyskusja ta cieszyłaby się sporym zainteresowaniem w niektórych kręgach rosyjskiej armii. Po co wydawać kasę na kevlarowe hełmy, kamizelki balistyczne, gogle, rękawice, buty, ochraniacze na kolana i łokcie skoro wystarczy blaszany garnek, wełniany płaszcz i buty z onucami. Przecież gościu w tym śmiesznym wielkim kevlarowym kasku przy upadku złamie sobie kręgi szyjne a przedzierając się przez las urwie sobie głowę. Gogle parują zawężają pole widzenia i widoczność w nocy itd itp.

Napisz do Decathlonu. Kiedyś mnie zadziwili bo zapytałem wieczorem a ktoś mi odpowiedział o 23:00.

@KrissDeValnoro jakości wentylów i ich wpływie na trzymanie powietrza nie pomyślałem. Muszę to sprawdzić z czego wynikają różnice pomiędzy poszczególnymi egzemplarzami tej samej marki i modelu 🤔

Cięcie kosztów powoduje, że jakość używanej w dętkach gumy regularnie spada (ponoć chodzi o udział drogiego naturalnego kauczuku). Nie mam pretensji do tych extra light, ale to, że normalną dętkę trzeba co chwile pompować to jakaś paranoja. Nie chcę marudzić jak stary grzyb ale kiedyś dętki były z gumy teraz nie wiem z czego bo jak ostatnio z przebitej chciałem sobie uciąć parę recepturek to się zrywały a nie rozciągały 🤔. Podsumowując nie ważne jaka marka i model jedna będzie dobrze trzymać powietrze a druga sflaczeje po tygodniu.😕

W niedziele byłem na nartach 95 % ludzi było w kaskach. Jeszcze parę lat temu proporcje były odwrotne. Osoby w kaskach wyglądały wtedy jakoś dziwnie, teraz jest inaczej, gościu w czapce sprawia wrażenie jakby z innej epoki. Kiedyś podobnie było z pasami w samochodach jak wszedł nakaz zapinania, ile było filozofowania, teraz młodzi się nie zastanawiają, wsiadają do samochodu i odruchowo zapinają pasy. Może kiedyś tak będzie z kaskami rowerowymi.

Z tego co wiem to paypal wycofał się ze zwrotu kosztów transportu w przypadku odesłania zakupu, chyba, że chodzi ci o ubezpieczenie w razie zaginiecia.

Jeździłem polonezem na "całorocznych" oponach podczas prawdziwych zim, Fiatem UNO, który miał silnik, cztery koła i kierownicę - takie były czasy 🙂 teraz jeżdżę samochodem klasy średniej, który ma wszytko co trzeba i podobnie po górach jeżdżę fullem z kaskiem na głowie a nie składakiem Wigry w czapce z pomponem.

Ecobike - firma z Wrocławia składająca rowery elektryczne na rynku już parę lat, jeździłem ich rowerem górskim nie miałem zastrzeżeń, niestety cena 5 tyś zł, rower nie za ciężki jak na taniego elektryka (22 kg) z bagażnikiem, błotnikami i światłem. https://www.rowery-elektryczne.pl/produkt/711/rower-elektryczny-ecobike-basic-petrol-blue Tu masz Rometa w promocji za 3999 z Decathlonu co biorąc pod uwagę, że za zestaw do elektryfikacji roweru trzeba zapłacić ze 2-3 tyś zł jest dobrą propozycją, niestety jest trochę cięższy (23 kg) ale występuje w dwóch rozmiarach ma hamulce hydrauliczne i jakiś amortyzator z przodu dodatkowo masz wsparcie ze strony Decathlonu. https://www.decathlon.pl/p/rower-elektryczny-miejski-romet-gazela-rm-1-damski/_/R-p-X8763083?mc=8763083. Za powyższą kwotę nie należy spodziewać się cudów ale do spokojnej jazdy po płaskim wystarczy.

Bądźmy poważni Albania to żaden "koniec świata" normalny europejski choć może trochę biedniejszy od nas kraj 🙂 Są sklepy sportowe, rowerowe a w Titranie jest Decathlon, są firmy kurierskie itd.

Pytanie czy ten rower był jeżdżony czy nie bo nie jest to jasne określone w treści pierwotnego postu. Jak nie był i dopiero teraz stwierdziłeś wadę bo go wypakowałeś to jak najbardziej można reklamować. Jak już był używany to dużo będzie zależało od dobrej woli sprzedawcy i dystrybutora. Swoją drogą kiedyś w pięknych czasach Kona dawała lakiery do zaprawek, w takich flakonikach jak do paznokci nie wiem jak inne marki.

Ja bym nie demonizował tych 120-130 kg zwłaszcza odnośnie współczesnych graveli które x jednej strony muszą znosić trudniejszy teren a z drugiej są używane do wypraw backpakingowych gdzie zabiera się 20-25 kg bagażu. W pełni ubrany 80 kg gościu plus bagaż plus bidony i inne klamoty spokojnie może osiągać te 120 kg.

Sporo amorów nie ma żadnych tabliczek, coś tam można znaleźć w instrukcjach. Producenci wychodzą z założenia, że ustawienie ciśnienia zależy od tylu obiektywnych i subiektywnych czynników, że pozostawiają tą kwestie użytkownikom. Te 20 % to dobre ustawienie na początek a potem trzeba jeździć i eksperymentować i nie patrzeć na tabele.

Dla okazjonalnych treningów ja bym się nie przejmował oponą. Będzie hałasować ale jak jedziesz po asfalcie to też huczy. Mialem podobne dylematy chociaż nie ze względu na rower elektryczny ale na całe zamieszanie jakie jest z trenażerem🤔 i kupiłem rower stacjonarny też interaktywny. 😀

Najpierw miałem dwa Foxy 3 pozycyjne bez zdalnej blokady. Startuje w zawodach i się naczytałem o stratach wiec przerobiłem na wersje z blokadą. Początkowo dużo się bawiłem z trzema pozycjami. Teraz 70 % tras jadę na środkowym ustawieniu, otwieram całkiem na jakiś mega wertepach a całkowitej blokady prawie nie używam. Podsumowując - to środkowe ustawienie zwłaszcza w przypadku dampera nie jest głupie😁.

@marvelodzieki za czujność, zmyliły mnie te nacięcia… czyli to taki pressfit z przed 30 lat😁

Tak Takie płaskie z wyciętymi różnymi otworami na różne średnice nakrętek. Na brzegu miały wycięty odpowiedni kształt z kłem. Do każdego składaka za komuny dawali dwie sztuki i można było rozkręcić cały rower 😁 Osobne narzędzie nazywa się klucz hakowy i w nowej wersji wyglada jaj poniżej. Z tego co pamietam to z reguły nie udawało się rozkręcić i kończyło się na przecinaku i młotku 🤔

1. Można uszkodzić łożyska przy wybijaniu. 2. Można uszkodzić mufę suportu przy wyciskaniu. To po co to ruszać, przecież te łożyska nie kosztują milion złotych i nie jest jakoś wyjątkowo lepiej uszczelnione o zewnątrz gdzie często jest całe uwalone w błocie niż od wewnątrz 🤔

Ciekawe jak on liczy moc w trakcie biegania ?

Z mojego doświadczenia wynika, czy to zwykły smar czy wosk z wodą tworzy emulsje, która całkiem nieźle smaruje 🙂 Zauważyłem, że na matronach w mokrych warunkach nieszczęsny napęd 1x12 na najwyższych przełożeniach robił się cichy gdy był mokry (stosuje wosk). Problem pojawia gdy taka emulsja spłynie i całość wysycha. Ja bym wtedy dołożył wosku aby nie tracić włożonej pracy w odtłuszczenie całości.

Czy masz/macie jakąś bieliznę merino, którą polecasz/polecacie ? Parę razy się przymierzałem ale jak widziałem ceny to sobie dawałem spokój 😞

Dieta ketogeniczna to odgrzewany kotlet, który wraca co jakiś czas jak bumerang a która została zdyskredytowana przez poważnych naukowców i dietetyków.

To samo możemy powiedzieć o karbonowym rowerze za dwadzieścia klika tysięcy w rękach a raczej pod siedzeniem każdego z amatorów 😁 Wszyscy sobie zdajemy sprawę to co kupujemy i czym się podniecamy już dawno przestało mieć coś wspólnego z racjonalnością a stałą się dla większości hobby jak każde inne. Raczej biznesu i produkcji różnych custom-owych części nie porównywałbym do naciągaczy, którzy stosując nieetyczne metody perswazji naciągają często biednych ludzi na zakup niepotrzebnych przedmiotów. Jeżeli ktoś ma kasę i ochotę to niech sobie kupuje tytanowe śrubki, ceramiczne łożyska, złote kable do kolumn/głośników, benzynę V-Pover, jeżeli to czyni go szczęśliwym to czemu nie.