Electronite

Przecież to to samo, tylko z radiatorem.

Spyre.

Co to są "klocki szosowe", nie tylko nie widziałem ale też nie słyszałem takiego określenia. Wszystko co ma jedną parę tłoków chodzi na B04S. A to nie, na miałem większe ocieranie na mechanikach. Bo mi regularnie błotem linki zachodziły, zaciski regularnie nie odbijały, blokowało się łożysko wyciskowe. Dzwoniło i szorowało regularnie. Teraz jest spokój.

Ja się dzielę swoimi doświadczeniami. Ja nie mam Flata, ja mam Post, także ten... . No i ja mam 85kg

Ja przeszedłem wszystkie etapy rodzajów hamulców w szosie. Zacząłem od jednostronnych Formula z niestandardowym klockiem, przez TRP spyre aż wreszcie hydrauliczne 4ero tłoki. No i tak, Formula dramat - ciągła regulacja, znikająca siła, niestabilne, nie ma co opisywać. TRP są uznawane za szczyt mechanicznych tarcz, no może poza HYRD. Te miałem 2 sezony i zasadniczo sam zacisk jest technicznie OK. Ale jest obarczony samym faktem posiadania linki, która się musi napiąć zanim zaczniesz hamować - czyli pół skoku manetki. Pancerze, które wymieniasz co sezon, bo się zacierają linki. Sam klocek który jest B04S, czyli Wide i dość mały, pali się szybko, nawet jak zasadzisz wielką tarczę, to dalej powierzchnia klocka jest mała i musisz mieć dużo N/mm2 okładziny żeby dobrze hamować - i się przegrzewa od tego. Objawia się to po prostu krótką żywotnością okładzin, mieli je po prostu. No i musisz podkręcać klocek co 100km, w moim przypadku 2-3 dni. Zmiana klocków co 2 tygodnie. Teraz przesiadłem się na hydrauliczną Ultegrę i zaciski Saint. No i to łapie. Metaliczne klocki do tego i nie ma absolutnie żadnych problemów. Nawet jak się jadę ponad 60 to tylko dociskam i stoję, zero zawahania. Tak więc nie zaważaj na koszt, musi być czterotłok (nawet tani) i musi być hydraulika.

U mnie dość regularnie. Z reguły ludzie wchodzą w pod koła, co kończy się wbiciem hamulców. A poza tym: -Wypięcie SPD na pełnej mocy - mało sobie zębów kolanem nie wybiłem. -Wielokrotnie utrata przyczepności i wjechanie do wewnątrz zakrętu - w tym na rondach. (przynajmniej do gleby blisko) No i lód/śnieg.

Ja mam podobny probem. Polecono mi Schwalbe CX pro 28.

A ja nic nie robię. No, siedzę w Norwegii i na rower zarabiam

Oczywiście. Po to to jest.

No dobra, to masz.

Nie. Pozwól, że wkleję ci oficjalne wymagania sprzętowe. Ja bym się bez GTXa nie zbliżał nawet. Processor: Ideally use a CPU with strong raw (single thread) performance, to combat the frame rate swings when it’s busy. Zwift doesn’t take advantage of modern CPUs with many cores though, so don’t waste your money on an expensive, high-end model. Large performance improvements brought about by Intel’s 12th generation mean the choice is simple: if you want 60fps as often as possible then go for a new ‘Alder Lake’ i3 quad core CPU. I own the i3-12100F and it’s superb at keeping frame rates high in Zwift. If you don’t mind the frame rate dropping to around 30fps however, then just save the cash and build with a 4th gen ‘Haswell’ i3 dual core CPU from the i3-41X0 range, which represents by far the best value for money for Zwift. Notwithstanding incredible bargains, virtually every CPU in between ends up poor value because they’re either not as good as 12th gen, or too expensive compared to 4th gen. Performance/New: Intel Core i3-12100F Value/Used: Intel Core i3-41X0, or equivalent 4th gen Xeon if streaming/multitasking is your thing Ultimate: Overclocked Intel Core i5-12600KF Graphics Card: For Ultra profile, look for a mid-range Nvidia graphics card of 900 series or newer with at least 2GB of VRAM. Remember that without a strong CPU as mentioned above then you’ll see the same bottlenecks no matter what graphics card you have, so don’t waste money on something really expensive if your CPU will just hold it back a lot of the time anyway. Don’t even bother with the 1080p in-game resolution setting, all the graphics cards listed here are capable of at least 1440p which looks better on a 1080p display. Ultra profile, 1440p resolution: Nvidia GeForce GTX 960, 1050 Ti or 1650 Ultra profile, 2160p (4K) resolution: Nvidia GeForce GTX 980, 1060, 1650 SUPER or higher Ultimate: Nvidia GeForce GTX 1080 or higher, including any GeForce RTX graphics card Display: To ensure the smoothest experience in all circumstances, an adaptive sync monitor (with compatible graphics card and DisplayPort) works best to iron out frame rate swings. A big TV is immersive, but you’ll almost certainly encounter stuttering at some point unless your CPU and graphics card are both strong enough to keep the frame rate consistently high. Smoothest: Freesync, G-Sync Compatible or G-Sync monitor Most immersive: Huge 1080p or 4K TV Ultimate: 120Hz 4K adaptive sync TV with HDMI 2.1 and RTX 3000 series graphics card Memory: 8GB of DDR4 (or DDR3, depending on the CPU platform chosen) is plenty of system RAM for Zwift. More RAM won’t improve anything, in fact the game runs just as well in terms of frame rates on as little as 2GB, albeit with low-quality textures. You absolutely do not need 16GB+, as other modern games demand. RAM speed and latency doesn’t matter much to Zwift, so just grab the best value deal you can find. Storage: A 120GB SSD is easily enough storage for a PC with Windows and Zwift. The game can take a while to apply updates and load worlds, so be sure your system is running on an SSD rather than a mechanical HDD. In normal usage, starting the PC, loading Zwift, and getting to the pairing screen should take less than 60secs – even on budget hardware. OS: Windows 10 is the easiest operating system to recommend for the foreseeable future, ideally clean installed onto the SSD from scratch. Installing as little extra software as possible ensures maximum stability. Zwift uses OpenGL, so AMD graphics cards should generally be avoided for a dedicated Zwift PC due to how poorly their Windows drivers perform in this regard. It’s not that they won’t work, it’s just hugely inefficient. If AMD is the only choice, stick to the RX 580 and above. You will also be able to use adaptive sync with a Freesync monitor.

No ja właśnie wymieniłem mechaniczne na hydrauliczne tarcze. No i teraz też się uśmiecham pod nosem, że tego nie zrobiłem wcześniej. No ale jak koledzy mówią - drogi gips. Mi się udało kupić używane klamkomanetki i sprzedać stare graty, więc coś się wrócio. Na koniec cena nie zabiła, ale i tak 600zł włożyłem. Tak więc, NIGDY nie kupuj roweru z mechanicznymi hamulcami NIGDY. Co by to nie było. A jak sobie przypominam, że błoto idzie do linek, i że te hamulce najpierw nie łapią a potem nie puszczają, że 2/3 ruchu klamki jest martwa bo się linka musi napiąć, a potem klocki dobić do tarczy i na koniec hamujesz ostatnim centymetrem skoku klamki. A potem wiecznie przegrzane B01S-y się topią jak z plasteliny by były. A i tak nie hamują, DRAMAT. A tak zapakowałem 4erotłok, z szerokimi klockami - wszystkie problemy zniknęły. (tydzień temu przez kierownice przelecialem, wiec jest OK)

Ostatnio kapci nałapałem. I zadrapałem oponę, będzie do wymiany, zdarta i tak już jest. Wkleiłem łatkę od wewnątrz i trzyma. Tak to jeździ. Hamulce bajka - nic się nie topi a pora mokra już się zaczęła. No! i kupiłem gumowe wdzianko na wodę, będziemy testować jak się chłodniej zrobi.

Podłączyć można ale to śmietnik - przecież to żadnej konfiguracji nie ma. Podstawa to bluetooth albo USB. Przecież ja ci nie dałem tego Sabvotona jako przykład, bo ma TYYYYLE amperów czy watów. Ja ci go przytoczyłem, bo jego podpinasz do aplikacji i możesz robić cały konfig sterowania silnikiem. I to tam, w tych opcjach robi się "moc" a nie że kupisz większy sterownik. Zresztą, parametry w nazwach tych wszystkich aukcji, że tyle woltów albo watów to i tak są tylko orientacyjne wartości. Nie ma to absolutnie nic wspólnego z realiami.

Napisz do Nexuna. Oni są na polskim rynku odkąd w ogóle ktokolwiek wsadził silnik do roweru w polsce. Czyli przynajmniej 10 lat. Powiedz jaki masz budżet i jaki silnik, i że chcesz żeby paliło gume jak wściekłe.

Oczywiście, że sterownik. Tylko ten to malutki dałeś. https://www.qsmotor.com/product/sabvoton-controller-72200/

Silnik to statnia żecz, jaką wymieniasz. Pierwsza to kontroler, Tu do wyboru masz Sabvotona albo ASI BAC w zależności jak grubo chcesz modyfikować. Bateria to następna sprawa.

Będzie czas. Nawet na licznik nie patrzyłem tylko do domu jechałem, puźno byo, na 7 rano do roboty następnego dnia. A jeszcze kapcia w środku nocy złapałem. Teraz na statku rozruchy robię i w sobote może wrócę do Gbg. Pora deszczowa się zaczyna a do roboty jakoś jeździć trzeba.

Do domu wrocilem...

Tarcz nie zmieniaj, zapakuj tam zaciski czetero-tłokowe. W moim doświadczeniu więcej to daje.

No właśnie na zdjęciu autora masz taki model. Jest widoczny szeroki ząb, i w nim powinien być otworek. Ja osobiście mam korbę RS500 czyli taka 105ka bez napisów, no i ma otworek. Ale naprawiałem jakiś czas temu Deore LX no i nie miała. (wierciłem)

Wcale nie jest to niezbędne. To tylko zabezpieczenie. W dodatku nie we wszystkich grupach ona występuje. Zobacz na zdjęciu, nawet nie ma otworu w osi o który mogła by zahaczyć.

Po moich doświadczeniach to powiem tak. Obecnie jeżdżę na 52 na 11-28. Ostatnio zmieniłem z 50ki na przodzie. I efekt jest taki, że wcale nie okupuję większych zębatek na kasecie jak się spodziewałem. Standardowo latam po płaskim gdzieś w połowie kasety, raczej w "mniejszej połowie". U mnie większy blat z przodu zwiększył dynamikę, i biegi kasety się jakby rozciągnęły. Mniej zmieniam, czasem jest tak, że wbiję 16kę czyli chyba 9 bieg i lecę tak przez całe miasto bez zmian czegokolwiek - trochę jak na fixie. Po prostu wolniej startuję i dłużej się rozpędzam. Ja ruszam to na stojaka, mniej więcej 50% czasu w mieście spędzam stojąc.

Wieloklin wygląda bardzo dobrze. Tak tylko spytam, ty te 2 śrubki zaciskowe dociągasz na zmianę? Bo jak dociskasz jedną, to druga się luzuje i to trzeba ze 4x na przemian poprawiać. A no i sprawdź czy nic nie siedzi w szczelinie korby, bo jak tam masz jakiś kamień, to nie zaciśnie się to dość mocno.