Electronite

Zębatki się będą topić tak samo jak każde inne. Serwis kosztuje 2-gie tyle co części. Nikt tutaj na forum nie oddaje rowerów do serwisów. Cala zabawa stała by się nieopłacalna. Cżęści - no ultegra jest droga, ale kasety się łąduje SunRace, tak samo dobre a tańsze. Blat na przód? Ładujesz stalowy i zapominasz - tylko fakt, tutaj może być nieco więcej szukania bo ta korba ma niesymetrycznie śruby. Ale ebay i allegro aż się uginają od zamienników wszystkiego, więc problemu nie widzę.

To tak nie jest, że sobie nie poradzisz. Co to ma niby znazyć "nie poradzisz" ? Nie ma czegoś takiego. Większy blat "rozciąga" jakby tylne biegi. Sprawia, że mniej zmieniasz tylnym wóżkiem, ja sam niedawno zmieniłem z 50 na 52. Różnica jest taka, że teraz zamiast poruszać się po mniejszej połowie kasety to zmieniam gdzieś w połowie. A różnicay nie czuć wcale. Także to nie jest tak, się zatrzymasz i nie ruszysz, zawsze możesz stanąć na korbę - zawse możesz zredukować. Nie widzę problemu.

To co? Teraz Fuli? 😁

Zdejm koło, zdejm przerzutkę i daj zdjęcia. Kierownica jest OK, klamka może być krzywo bo się obróciła na obejmie. Sciągnij gumę z klamki i daj zdjęcia. Każde kupowanie przez internet jest obarczone takim właśnie ryzykiem. KAŻDE i od kogokolwiek. Są oszuści, są durnie, są swaniacy co nie wiedzą - cokolwiek nie kupisz, zawsze może to tak wyglądać. A gość wyraźnie pali głupa, że nie wiedział. No ale mu nie udowodnisz, a jak go przyciśniesz to powie "dobra to odeślij i spierd". Bo i tak masz 14 dni żeby zarządać zwrotu i musi to uznać bez podawania przyczyny.

Ja żyję z tego, że kupuję nie działającą elektronikę i naprawiam i sprzedaję. Ostanio kupiłem Soundblastera X3 który jest warty 700zł za 99zł jako "nie działa nie wiem co jest". Przesyłka dotarła, pęknięte gniazdko USB 7,20zł, sprzęt działa, ktoś zainteresowany? 600zł. Tak więc taką dygresyjką potwierdam, TAK ktoś sprzedał prawie nowy rower ze złamanym hakiem bo ktoś w jakimś serwisie powiedział "o panie to sie nie da". Rozkręcaj go, rób zdjęcia. jak będzie coś poważnego to zawsze masz 14 dni na zwrot bez podania przyczyny. proste

Klamka jest ok, ja o ścianę oparłem rower i też mam rakie rysy. Zdejmij gumę żeby zobaczyć czy body nie jest pęknięte. Jak nie, to wszystko OK. Hak faktycznie złamany, To jest część aluminiowa z przetłoczeniami osłabiającymi. I to MA BYĆ najsłabszy punkt właśnie żeby to on się złamał a nie wózek przerzutki. Ja bym rozkręcił, wyjął hak i poorobił zdjęcia. Na allegro jest tego góra. UNIOR robi zamienniki, ja do canondejla dostałem bez problemu za 20 albo 30zł.

Ja wciepałem klamkę 8120 hydrauliczną z zaciskiem 4ero tłokowym XT do szosy No, działa.

Ja mam DeoreXT u siebie. Bardzo chwalę. Ale tutaj to 80% to buty. Sam pedał ma trzymać, w sumie nic więcej.

No i nie kupiła :@

52, 54. Bez znaczenia, nie zauważysz nawet jakbyś z dnia na dzień zmieniła. Ot, tyle, że będziesz miała ręce 2cm bardziej do przodu. "Bez znaczenia strategicznego"

Jest umowne. Ja mam w szosówce zwykłe SPD a na zimę wkręcam RaceFace Atlasy Gwint jest zawsze ten sam i wszystko pasuj.

I tu jest pierwszy błąd myślowy. Na wyścigi zawsze bierze się nówki sprzęt - i on ma wytrzymać wyścig. Potem śmietnik, nikt kasy ni liczy, tak samo jak w motorsporcie. Dla tego można sobie pozwolić żeby się wbić carbonową Orbeą za 30k w bruk. Bo ona po tym na śmietnik idzie. Deore akurat bardzo chwalę, Tutaj bym powiedział, że to jedna z najmocniejszych grup. Bo już nie jest z gównolitu i tania, a jeszcze nie jest glamour-wyścigowa.

No i właśnie. Tak to jest jak się z pamięci pisze. Fuji też ma sztywne. Na geometriach to ja się nie znam - Mihaua pytaj. Jeden ma ultegre a drugi tiagre. Tiagra gorsza, ale 1500zł taniej. Awaryjność taka sama, ultegra się spieprzy tak samo łatwo. I nie jest wcale wytrzymalsza od tańszych grup. Generalnie to im wyższe grupy to wcale odporność i niezawodność nie idzie w górę - wszystkie są tak samo zawodne. Komfort pracy jest lepszy, wygląd, waga niższa, lepsze, droższe materiały. Ale jak przydzwonisz i beton, to wszystko pęka tak samo

No Canyon jest zdecydowanie lepszy od Fuji. Ma sztywne osie, to dużo zmienia. Już nawet nie to, że sztywność jest lepsza, bo to fakt że jak skręcasz to nie obciera tarcza hamulcowa. Ale po prostu ten hak w QRce się wyrabia od ciągłego zdejmowania kół. A tu se wykręcasz i jest jak było. Reszta klocków - rzecz nabyta. Rama świętość. Tak czy siak napisy od słońca zaczną ci obłazić, siodło się wyklepie, linki to co sezon nowe, łożyska, no góra 2 sezony. Klocki - jak na suchym to miesiąc, jak na mokrym to 4 dni. Tak więc ten rower i tak będzie ewoluował razem z twoim zwiększającym się doświadczeniem.

Po tych zdjęciach nie widać, żeby coś źle było. Wyjmij klocki i pokaż na zdjęciu jedyne co widzę to nierówne wytarcie na tarczy. Może świadczyć o jakiejś wadzie dolegania klocka.

Sprawdzi się! Na rozmiar 32 już Schwalbe robi nawet zimowe opony z ćwiekami na lód. Także problemu nie widzę. Ja też cały rok jeżdżę, w śniegu po korbę też i jakoś idzie. Wolno bo wolno ale zawszse. A tak BTW, Michau, to mówisz że ciężko z kupieniem zębatek 4x110BCD?

2 dni walki, żeby przepchać przewód hydrauliczny w miejscu dla linki. No ale jakoś poszło, skończyło się wycinaniem ramy w mufie od wewnątrz. Serwisem łożysk suportu, wymianą wszystkich linek. Co mi do łba strzeliło, żeby te cholerne powlekane linki od shimano pchać w teflonowe pancerze Jagwire to niewiem...

Tak samo jest. Ja niestety nie spotkałem serwisu, żeby nie bredzili głupot. Nie zaczął bym jedździć rowerem gdybym musiał polegać na warsztatach. Tym blatem się nie przejmuj. To nawet nie jest twój rower. Ty go kup, potem sobie obejrzyj. Potem sobie pojeździj, jak będzie źle to coś wymyślimy. Krok po kroku.

1. nie korbę tylko sam blat - to się rozkręca i wymienia same ząbki. 2.Też powiększałem i zamazane obrazek ma 1000x700px. Zdjęcie jest nie ostre. 3.Kup go po prostu.

To jest 50-36.

No tani nie jest, ale ma przelotowe osie i hydrauliczne hamulce. Ma też ultegrę. Sama taka klamka od zmiany biegów kosztuje ponad 1000zł. To, że stary to nie robi. Ja po mieście śmigam na oponach 25. Lipy z komfortem nie ma. A i tak jak będziesz jeździć 3-4 razy w tygodniu to te komponenty się będą zużywać szybciej niż starzeć więc wiek tym bardziej nie gra roli. Tylko ten mostek na odwrót wsadź

Wracam z roboty, 4 tygodnie się po stoczniach w norwegii i estonii rozbijałem. Oba koła na kapciach, bateria w lampce 0V. 4 cele litowe do wywalenia. A lampka wyłączona była, okazuje się że pobiera jakiś prąd nawet jak nie świeci. A zapomniałem kabla wyciągnąć.

R8020. Mam już dosyć elektroniki na razie.

TTTM, jak to mówią. Jak ja mam dzień bez jeżdżenia, to wygląda to tak. Koledzy z pracy też mają po 180 i więcej jak jeżdżą, ja ledwo kiedy 160 przekraczam. Także to bardzo indywidualna sprawa. Jak ci się ciemno przed oczami nie robi albo w szyi nie słyszysz jak wali serce, to jest OK.

A ja nic nie robię, 4 tydzień w trasie jestem.