Zbyszek.K

Bo ... wiosna na całego.

Nadszedł czas na zmianę roweru z Crossa Meridy na Gravel.... no i oczywiście "zrodził" się dylemat. Będąc w sklepie (nie pierwszy raz) bo to już czwarty rower który kupuję w tym sklepie . Pan sprzedawca od razu przeszedł do rzeczy i powiedział: nie będziesz jeździł z sakwami, nie będziesz obciążał ponad miarę roweru... bierz Meridę 4000, komfort jazdy zupełnie inny. No normalnie nic tylko iść do niego i nabyć rower drogą kupna a On da Tobie teraz do myślenia. Sprawdzałem waga roweru 400/4000 szału nie robi, różnica jest tylko i wyłącznie w rodzaju ramy. ---- 400 - "metalowa" ---4000 - karbonowa "jak teraz żyć Panie premierze, no jak" 😂

Bo... w końcu mam towarzysza.

Niestety to tylko tak wygląda na asfalt, to jest drobny okropny gryzik, który po wyschnięciu wszystko brudzi a szczególnie łańcuch i działa na niego jak papier ścierny. Droga do Lubczyny wałem... i łańcuch i cały napęd do dokładnego mycia.

Bo ... świeci słonko i ozimina pięknie się zieleni. Okolice Kołbacza

Zigfir - 1725 km (szosa + MTB 234 km, trenażer 1500 km) Zbyszek.K - 1206 km (trenażer/Cross 42 km) - na tę chwilę TheJW - 1001 km (MTB) / + 69 km trenażer, ale postanowiłem w tym roku nie liczyć do swoich statystyk kilometrów wirtualnych dfq - 961 km bashey_pl - 938 km (Cross) michalr75 - 840 km (MTB) SpinOff - 793 km (gravel, trenażer) spidelli - 556 km (536 km trenażer, 20 km MTB) provayder - 466 km (szosa, MTB) NerfMe - 375 km (MTB) Strek - 361km ( MTB, Cross, Trekking) Cross90 - 346 km (MTB-12 km, trenażer-334 km) jacekddd - 242 km (rower poziomy - velomobil) Sansei6 - 206 km (MTB) Donayo - 156 km (MTB) revolta - 25 km (MTB)

Dla zainteresowanych... żółta tablica informacyjna wszystko wyjaśnia. Zdjęcie z siodełka roweru

Zigfir - 818 km (szosa, MTB, trenażer) Zbyszek.K - 805 km (trenażer) - na tę chwilę ashey_pl - 548 km (Cross) michalr75 - 478 km (MTB) TheJW - 352 km (MTB) Cross90 - 260 km (trenażer) spidelli - 234 km (224 km trenażer, 10 km MTB) NerfMe - 204,5 km (MTB) jacekddd - 133 km (rower poziomy - velomobil) Sansei6 - 66 km (MTB) Donayo - 46 km (MTB) ernorator - 30 km (szosa, gravel, trenażer) revolta - 25 km (MTB) dfq - 0.5km (trzeci!)

Ja mam zakaz od córki wstawianie zdjęć wnuków... ale faktycznie ile osób ogląda to forum?. A tak na marginesie, już raz postulowałem do Admina żeby ograniczył przeglądanie forum dla niezalogowanych. My tu jak rodzina ale nigdy nic nie wiadomo... Fakt... kolarstwo nigdy nie było tanie i nie będzie... ja od rodziny zamówiłem sobie na 60-te urodziny rower szosowy Bianchi na elektronice.... i czekam, mają czas na zbieranie funduszy.

07 września 2024 r. ilość pakietów startowych jest ograniczone, ostatnio było 200 ale udało się zwiększyć do 225. W tym roku na tę chwilę jeszcze nic nie wiadomo. Start w Szczecinie z Łasztowni... ja będę się starał startować z "pakietem" szosa bo gravela nie wiem czy zdążę wymienić na nowego.

Poważnie .... taka jest nazwa i co poradzę 🤷‍♀️

🤣 inaczej byś pisał (mówił) jak byś w lesie wieczorem spotkał watahę dzików... dziko patrzących w Twoją stronę... osiągnął byś 20W/kg !!!!! 👍

Ustawienie dla potrzeby zdjęcia ... trenażer kupiłem ze względów tylko sobie znanych... mam bardzo ważne rodzinne zadanie nocami po lesie ze względu na dziki jeździł nie będę, a trenażer zawsze to jakiś substytut. A serio - jest milion sposobów na głupsze wydanie pieniędzy 👍 np. - zakup auta elektrycznego

Zapomniałem dodać, że kupiłem sobie trenażer żeby być niezależnym od pogody... fajna rzecz tylko trochę droga. Ale tak to jest "hobby" kosztuje.

Tak się rozpisaliście, że nie chce mi się tego czytać . Dorzucę tylko: - jeżdżę bo lekarz kazał, - jeżdżę bo lubię, - jeżdżę bo mam dwoje wnuków i muszę im dotrzymać kroku - jeżdżę bo czeka mnie Ultra Maraton dookoła Zalewu Szczecińskiego 270 km. Pozdrawiam ...

Jak mogę podpowiedzieć. Proponuję torbę pod siodłową, tak wygląda u mnie w szosie, do tego nie tracisz miejsca na bidon. Mam w niej schowaną zapasową dętkę, łyżki i mały zestaw kluczy i łatki. Wszystko wersja mini...

Tak, droga w stronę Kołbacza ...

Bo... uwierzcie tu jest droga przez las i to asfaltowa...

Bo ... wyszło jesienne słoneczko

Musimy wymienić się numerami telefonów... bo ja czasem tutaj nie zaglądam z dwa dni tak jak teraz. jestem dziadkiem na pełen etat i czasem brak mi czasu. Jak widać szosa już przypięta do ternażera... 😋

Bo... pogoniłem go do lasu.

Bo... trzeba przewietrzyć zimowe lampki i powoli przyzwyczajać się do ciemności.

Bo... zachodzące słońce. Prawie jak Stonehenge...

Jechaliśmy tylko wzdłuż granicy do Stolca 😁, pierwszy raz tam pojechaliśmy. Bardziej ogarniamy tereny "prawobrzeża"

Bo... "gdzie my tam granica"