Skocz do zawartości

Strek

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    844
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    42

Zawartość dodana przez Strek

  1. Bo chwila chłodu w zamkowej bramie. Piękny okaz. Na wiki podają że w 2014 r.miał 9m obwodu a jego wiek to ok. 500lat.
  2. Bo dla takich widoków warto zjechać z uczęszczanych szlaków mimo że takie domki nie są rzadkością na niemieckiej prowincji to każdy jest trochę inny. Ten stał obok kościółka z 1682r w Linnep. Może to stara pastorówka? Gdy jednak bliżej się zainteresowałem okazało się że to budynek po starym zamkowym młynie lub kuźni.
  3. Wymieniłem klocki hamulcowe w Treku bo oryginalne uprawiały ostatnio kocią muzykę podczas hamowania. Po 2k km nie były jakoś drastycznie starte ale pewnie zatłuściły się gdzieś i stąd problemy. Nowe usunęły problem a nad starymi popracuje może jeszcze z tej mąki chleb będzie.
  4. Bo Francuz powiedziałby Château, dla Niemca to Schloss a dla nas to po prostu zamek. Tym razem zamek Linnep XII-XVIIIw. Najstarsza jest ponoć wieża , ma ok.1000 lat możliwe bo pierwsze wzmianki o zamku pochodzą z 1090 r.
  5. Bo najdłuższy dzień w roku za nami, mam nadzieję że najdłuższy wypad rowerowy jeszcze przed...
  6. Bo w ubiegłym tygodniu pogoda była na medal. Zamek Westerholt obok wioska ze starym murem obronnym, dziś to dzielnica Herten.
  7. Bo piłkarskie emocje sięgają nawet zamkowych bram.
  8. Bo przy upalnej pogodzie, najlepszy domek na wodzie.
  9. Bo znów mury z historią. Całkiem dobrze utrzymany zamek Wittringen w Gladbeck, XVIIw.
  10. Mury i zaprawa były solidne. Ale niektóre z zamków zwłaszcza te budowane na sztucznych wyspach pośród ówczesnych mokradeł miały fundamenty z dębowych pali. Dziś gdy tereny są zmeliorowane i poziom wód gruntowych znacznie opadł jest problem bo drewno się rozsycha i trzeba kombinować by zamki się nie rozleciały jak domki z kart.
  11. Bo znów stare mury gdzieś po drodze. Tym razem ruiny zamku Witten XVw.
  12. "Bo wśród aspektów sprawy tej jest jeden bardzo ważny, ludzie nie zmieniają się zmieniają się pojazdy...."
  13. Bo już niedługo dnia zacznie ubywać trzeba korzystać.
  14. W sklepie rowerowym w "dojczlandzie" i tu też kosztują sporo. Jak weźmiesz do ręki oryginał nie ma lipy jakość wykonania naprawdę dobra, dlatego dziwię się że ktoś mógł ci próbować sprzedać podróbkę za takie pieniądze bo to że brooksy są podrabiane to już żadna nowość. Żadne z siodełek które miałem w ręku w sklepie nie miało odstających łbów nitów , wszystkie były na zewnętrznej stronie siodełek idealnie pochowane. To już drugie tego typu siodełko i od strony użytkowej nie ma się do czego przyczepić po prostu solidne siodła...no drogie to fakt ale kupujesz je na lata. Patrząc na zdjęcia które zamieściłeś nasunęło mi się jeszcze jedno. Załóżmy że dostałeś oryginał ale ktoś wcześniej majstrował coś przy samych nitach chociaż po co miałby je ściągać i zakładać ponownie?!
  15. Psst...nie chciałem straszyć potencjalnych działkowców.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...