Skocz do zawartości

Zigfir

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    577
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Zigfir

  1. Zigfir

    [Gravel] Gravel czy Szosa

    Generalnie typowy Gravel łączy dwa światy, ale obcina kawałeczek z możliwości i szosowych i terenowych. O ile koła, czy opony w nim można zawsze wymienić na typowo szosowe np na określony wypad to już gorzej z nowszymi napędami. Takie 42 albo 46 zębów niekoniecznie każdemu wystarczy, choć wiadomo, że akurat to zależy od tego czy jest to, czym napędzić. Z kolei na grubszym terenie to już nie to samo co MTB z amorkiem i jeszcze grubszym kapciem. Nie to, że się nie da, ale trzeba się bardziej namęczyć. Natomiast do umiarkowanego włóczenia się i szutrów rower idealny. Przy czym warto wybrać gravelka o geometrii zbliżonej do szosy, bo się dość szeroka ta grupa rowerów zrobiła ostatnio.
  2. Rany, już samą nazwą straszą. Ale ja bym się nie przejmował, bo to raptem 5x4 minuty, czyli 20 minut poważniejszego wysiłku i to z przerwami.
  3. W tym przypadku powoli i we właściwym dla siebie tempie to lepsza metoda niż zajechać się i pierdyknąć rower w kąt . Ponoć optymalnym jest 300 TSS i trzymanie CTL w okolicach 45. CTL urośnie u Ciebie z kolejnymi treningami i będzie jak szyte na miarę do tych wartości . U mnie wpada przeważnie miedzy 500-700 TSS. Gdybym miał się trzymać 300, wiązałyby się z mocnym ograniczaniem się. Ale to mój indywidualny organizm i poziom wytrenowania więc raczej nie polecam takich wartości . Dwa bardzo ciekawe artykuły w temacie: https://www.wttzcyclingblog.pl/czy-im-wyzsze-ctl-chronic-training-load-i-im-wiecej-tss-tym-lepiej/ https://www.wttzcyclingblog.pl/tss-w-kolarstwie-jak-monitorowac-obciazenia-treningowe/
  4. Zigfir - 2560 km (szosa + MTB 628 km, trenażer 1932 km) dfq - 2069 km (MTB, trenażer) bashey_pl - 1735 km (Cross) michalr75 - 1306 (MTB) SpinOff - 1239 km (gravel, trenażer) Zbyszek.K - 1206 km (trenażer/Cross 42 km) - na tę chwilę TheJW - 1001 km (MTB) / + 69 km trenażer, ale postanowiłem w tym roku nie liczyć do swoich statystyk kilometrów wirtualnych spidelli - 859 km (839 km trenażer, 20 km MTB) NerfMe - 580 km (MTB) Cross90 - 572 km (MTB-44 km, trenażer-528 km) provayder - 466 km (szosa, MTB) jacekddd - 420 km (rower poziomy - velomobil) Strek - 361km ( MTB, Cross, Trekking) revolta - 281 km (MTB) Sansei6 - 256 km (MTB) szczupak56 - 222km (180 cross/ mtb 42) Donayo - 211 km (MTB)
  5. Co do tętna to recovery powinno być na niskim, ale też wiadomo, że ileś tam czasu trzeba, aby po mocnym interwale wróciło nam tętno do normy. Natomiast nie jestem zwolennikiem jazdy na zadane tętno, bo do tego trzeba mieć idealnie wyznaczone strefy. Do tego bywają odchylenia organizmu od normy. Np ja mam niskie spoczynkowe i stosunkowo niskie maksymalne od zawsze. PS: mój tydzień skończyłem na 723 TSS
  6. @spidelli Na to 782W to nie ma co patrzeć. To moc z 1 lub 2 sekund. To jeden czy dwa obroty korbą i pomiar może to być obarczony sporym błędem. A istotne W to takie, które jesteś w stanie utrzymać dłużej. Kiedyś bawiłem się w sprawdzenie, ile wyciągnę przez 10-15 sekund i na wymuszonym trenażerem obciążeniu i było powyżej 1kW, ale kadencja leciała tak na pysk, że pod koniec takiego piku nie było szans kręcić dalej. To 10s już potrafi być znaczące, ale pod warunkiem, że Cię nie zatrzyma, albo że nie musisz potem kolejnych 20s dochodzić do siebie 🤪. BTW intervals.icu po spięciu ze Stravą i pomiarem mocy do kupy (bo co sobie wyliczy Strava sama bez miernika... to🤣 ) robi fajną robotę, bo pokazuje ładnie, jak się wypada na tle innych, którzy go używają. Przy czym to W bezwzględne, a nie W/kg, które lepiej oddają możliwości.
  7. @spidelli I dobrze niech pnie się do góry. Choć forma na razie utrzymuje się troszkę za wysoko, aby szybki progres zaliczyć. Gdzieś czytałem, że powinna oscylować w przedziale -5 do -10. A tak, aby Ci nie było przykro, że sam się mordujesz to taki wycinek z kalendarza z ostatnich dni: I wynik, przy czy to dzisiaj to zupełnie nierowerowa aktywność o niskiej intensywności: Wczoraj poziom jak po niedzielnym wypadzie i weź tu teraz podbij to CTL w tygodniu ... 🤣 Pierwszy to trening na zewnątrz - w miarę równa mocna jazda, a wczorajszy:
  8. @spidelli Oprócz kolarstwa to mi się zdarza czasem popływać wpław i na ergo, połazić i żelastwo jakieś potargać. A postawiłem na Polara nieco przez sentyment, bo w sumie to mój 3 zegarek tej firmy i przez to, że czujniki pulsu mają faktycznie dobre. Pierwszy był Polar F11 w 2009 roku, następny M430 i obecnie VantageV2. F11 to jeszcze zanim wróciłem do kolarstwa, po nastoletniej przerwę, gdzie robiłem góra set km rocznie na mtb. Cel zrealizował, bo pomógł pozbyć się zbędnych kg. 😁 M430 służył dzielnie, ale mi jego bateria przestała wystarczać czasowo i nie zliczał pływania. Obecnie Vantage V2 jest ok, poza tym, że kiepsko mu liczenie ilości przepłyniętych basenów kraulem wychodzi, choć żabę liczy poprawnie.
  9. @pecio I bardzo dobrze, bo w tym o to chodzi, aby robić to co się lubi. Ja mam akurat trochę masochistyczne podejście, bo lubię się zmęczyć. Do tego ścigam się tylko czasem wirtualnie i lubię sobie zgarnąć koronkę na żywo. Jak się w roku trafi jakaś ustawka podpadająca pod nieoficjalny wyścig to wszystko. Nie mam też zbyt wiele czasu, a lubię robić jakieś sensowny dystans na wypadzie, więc sam rozumiesz, muszę zapi ...😏 @spidelli Co prawda nie miałem osobiście, ale zegarek Wahoo odradzam. Chyba nawet kończą produkcję. Za to Bolt jest bardziej niż ok. Zajechałem v1 (rozpadł się gumowy przycisk) i teraz użytkuję 2. Garminy też się znajomym sprawdzają, choć nie są już tak proste w obsłudze jak wahoo. A i najbardziej interesujące wersje z ładowaniem ze słoneczka to już szaleństwo cenowe.
  10. @spidelli ... Wykasowałem pół wiadomości, z prośbą o rozwagę, ale to już nieistotne - będzie Pan zadowolony, kurcze ale piwa szkoda 😉. U mnie planowanie do przodu średnio sprawdza się, bo sporo jeżdżę ze znajomymi i tu nie ma miejsca na realizacje planu, a i ten nie chce wytrzymywać konfrontacji z codziennym życiem. Zdarzyło mi się kiedyś robić 3 miesięczny plan zaczęty w styczniu albo w lutym na trenażerze właśnie i mimo efektów czułem się już mocno nim wkurzony i nie mogłem się doczekać jego zakończenia. Po prostu szlak mnie trafiał, jak widziałem piękną pogodę za oknem, a ja kręciłem na chomiku 5 dni w tygodniu. Rodzina też nieco wilkiem patrzyła, bo w wolne dni też się wyrywałem na zewnątrz. Od tamtej pory cenie sobie elastyczność 😀. Inny przykład - dwa tygodnie temu Mistrzostwa Polski Zwifta (nawiasem 30 miejsce) i start po 4 dniach przerwy od roweru oraz 14 godzinach snu łącznie i podróży przez 10 godzin w piątek w tym czasie. Ot wyjazd służbowy się trafił ze sporą ilością roboty. Tak czy inaczej, wracając do TP, do oceny efektów narzędzie jest świetne. Do planowania treningów też. Co do miernika to faktycznie tak jak pisze @ernorator Inpeak na jedno ramie jest w miarę sensowny. Mam i używam i w sumie wystarcza. W sumie pokrywa się z trenażerami, którymi dysponuję i po korekcji asymetrii mocy w nogach, choć nie jest to idealnie liniowe, to różnice we wskazaniach są akceptowalne. A co do tego co wrzucać jako treningi to temat dystansem podpada pod Ultra i tu proponuję poszperać u ludzi bardziej znających temat np tu https://ultratrack.pl/trening-do-ultra-kolarstwa-cz1-2 Tak po przemyśleniu szybkim tematu to ja bym tu dał w miarę krótki intensywny plan dla wzmocnienia nogi oparty o krótsze, ale intensywne treningi - taki na porządny rozruch i potem wydłużania stopniowo jazdy już na wolnym powietrzu w celu odpowiedniego przygotowania tyłka dla tych okolic 20 godzin 😀 Edit: Co do planu to możesz spróbować zaadaptować sobie taki https://whatsonzwift.com/workouts/4wk-ftp-booster#4wk-ftp-booster Do rasowego podbicia FTP jest za krótki, ale jako starter przed długimi powinien się nadać. Ogólnie to fajna stronka do podbierania treniengów, choć nie wszystkie są sensowne.
  11. @spidelli TSS-y można brać z różnych źródeł i powinny się pokrywać z grubsza. Jest TP ale jest i Strava + dodatki np https://www.sauce.llc/ i https://intervals.icu też robią robotę. Z Sauce jest ten drugi wykresik. Może nieco mniejsze możliwości niż TP, ale i koszty inne. Nawet w wersjach zupełnie darmowych to fajne narzędzia. Inna sprawa, że jak się kończy sezon trenażerów, to zaczyna jazda na zewnątrz i jak chcesz z TSSami nadal pracować to tu przydaje się miernik mocy. Niby z godzin też coś policzy, ale inna dokładność. Nie trzeba nic wyszukanego - wystarcza jednostronny w ramieniu. Niestety z wykresu polara wynika tylko zmęczenie, a i to nie zawsze prawidłowe jeśli miałeś dłuższy okres z niską aktywnością. Do tego przydają nieco inne wykresy. TP to robi super czytelnie: Tu to samo, tyle że z Sauce. Cała sztuka polega na tym, aby rosło nam CTL, ale przy zachowaniu wysokiej formy. Jak treningi będą za słabe — za mało TSS, to CTL leci w dół i, mimo że formę (TSB) niby mamy dobrą i nie jesteśmy zmęczeni (ALT) to w dłuższej perspektywie i tak spadają możliwości fizyczne. Jak przesadzimy — za dużo TSS, to zmęczenie będzie za wysokie i znów forma poleci za mocno na pysk. Nie będziemy mieli sił na treningi i "całą resztę" i efekt też będzie odwrotny do oczekiwanego. Dobry plan to taki który będzie jednocześnie dbał o ćwiczenia, podnosząc możliwości naszego organizmu (w tym FTP i inne moce w jednostkach czasu), a i będzie też dokładać TSSów porcjami co tydzień bez gwałtownych skoków. Odpoczynek jest tu nie mniej ważny niż same treningi, dlatego trzeba wykorzystywać dni regeneracje i korzystać z tego, że CTL spada wolniej niż zmęczenie. Jak jesteś mało lub średnio wytrenowany to efekt jest dość widoczny i CTL rośnie nam stosunkowo szybko, bo zależy od wartości poprzedniej i obciążenia. Niestety jak już jesteśmy wytrenowani, to lekko nie jest, bo wartości poprzednie się robią wysokie. Wtedy minimalny przyrost wymaga mocniejszych bodźców. Tyle że nie jest to takie proste jak już się godzinami kręci mocno - patrz to co napisał @pecio. A jak kręcimy lżej to nam CTL, czyli możliwości fizyczne spadają... I tu dochodzimy do rozpatrywania treningu w długi okresie czasu i tego, że nie da się tego CTL trzymać wyciągniętego na maksa w zbyt długim okresie czasu. To tzw szczyt formy. Jak się go osiągnie częściej niż raz w roku to już sukces. Zawodowcy tak rozkładają treningi, aby szczyt przypadał na wręcz na określoną imprezę. Potem trzeba nieco odpuścić, bo już nie ma z czego dokładać. U nas naturalnym spowalniaczem jest zima, choć trenażery nieco zamieszały w tym względzie 😆 Ale też tu znów zmęczeni długowaflowe przechodzi szybciej niż wyrobione możliwości i utrzymując się w umiarkowanym ruchu, można ten stan podtrzymać. Zabawę zaczynamy od nowa i znów wspinamy się po zębach piły, ale już na dzień dobry mamy inną pozycję wyjściową. Tyle teorii w praktyce trzeba teraz "tylko" dobrać odpowiednio poziomy treningów, aby nam ładnie fitness rósł i osiągnąć maksymalnie szybko rezultaty i się nie przetrenować 😆. Biorąc pod uwagę Twoje plany, najlepsze byłyby dla Ciebie długie treningi o dużej objętości, ale też nie pomijałbym krótszych intensywnych treningi. Organizm przyzwyczai się do pracy na wyższym poziomie i wynikowo lżejsza jazda będzie Cię kosztowała relatywnie mniej wysiłku.
  12. @spidelli Biorąc pod uwagę słupki treningowe, które wrzucałeś to w sumie nic dziwnego, że FTP nie podskoczyło. To raczej spokojne kręcenie w dodatku nie specjalnie długie. Niby jedno 2-godzinne, ale to pewnie też na stosunkowo niskiej intensywności. Ładnie to można wychwycić po TSS-ach per tydzień. To może przynieść jakieś rezultaty u ludzi, którzy nic do tej pory nie kręcili, ale jak masz zeszłego roku 6 tysiaków i parę dłuższych wypadów, to nie liczyłbym na spektakularne wyniki. Owszem pozwala na podtrzymanie, ale raczej nie na rozwój. I ciekawostka Też używam Polara + poniżej zestawienie moich TSSów.
  13. Zigfir - 2222 km (szosa 115 km + MTB 341 km, trenażer 1778 km) SpinOff - 1239 km (gravel, trenażer) Zbyszek.K - 1206 km (trenażer/Cross 42 km) - na tę chwilę michalr75 - 1002 km (MTB) TheJW - 1001 km (MTB) / + 69 km trenażer, ale postanowiłem w tym roku nie liczyć do swoich statystyk kilometrów wirtualnych dfq - 961 km bashey_pl - 938 km (Cross) spidelli - 662 km (642 km trenażer, 20 km MTB) provayder - 466 km (szosa, MTB) NerfMe - 375 km (MTB) Strek - 361km ( MTB, Cross, Trekking) Cross90 - 346 km (MTB-12 km, trenażer-334 km) jacekddd - 242 km (rower poziomy - velomobil) Sansei6 - 206 km (MTB) Donayo - 156 km (MTB) revolta - 155 km (MTB) PS: Z tym dzieleniem na MTB i szose to chyba dam sobie spokój bo mi się liczyć nie chce 😆
  14. Zigfir - 1947 km (szosa + MTB 341 km, trenażer 1605 km) Zbyszek.K - 1206 km (trenażer/Cross 42 km) - na tę chwilę TheJW - 1001 km (MTB) / + 69 km trenażer, ale postanowiłem w tym roku nie liczyć do swoich statystyk kilometrów wirtualnych dfq - 961 km bashey_pl - 938 km (Cross) michalr75 - 840 km (MTB) SpinOff - 793 km (gravel, trenażer) spidelli - 556 km (536 km trenażer, 20 km MTB) provayder - 466 km (szosa, MTB) NerfMe - 375 km (MTB) Strek - 361km ( MTB, Cross, Trekking) Cross90 - 346 km (MTB-12 km, trenażer-334 km) jacekddd - 242 km (rower poziomy - velomobil) Sansei6 - 206 km (MTB) Donayo - 156 km (MTB) revolta - 25 km (MTB)
  15. Zigfir - 1725 km (szosa + MTB 234 km, trenażer 1500 km) TheJW - 1001 km (MTB) / + 69 km trenażer, ale postanowiłem w tym roku nie liczyć do swoich statystyk kilometrów wirtualnych dfq - 961 km bashey_pl - 938 km (Cross) Zbyszek.K - 805 km (trenażer) - na tę chwilę SpinOff - 793 km (gravel, trenażer) michalr75 - 602 (MTB) spidelli - 556 km (536 km trenażer, 20 km MTB) provayder - 466 km (szosa, MTB) NerfMe - 375 km (MTB) Strek - 361km ( MTB, Cross, Trekking) Cross90 - 346 km (MTB-12 km, trenażer-334 km) jacekddd - 242 km (rower poziomy - velomobil) Donayo - 156 km (MTB) Sansei6 - 103 km (MTB) revolta - 25 km (MTB)
  16. Zigfir - 1431 km (szosa + MTB 234 km, trenażer 1196 km) TheJW - 1001 km (MTB) / + 69 km trenażer, ale postanowiłem w tym roku nie liczyć do swoich statystyk kilometrów wirtualnych dfq - 961 km bashey_pl - 938 km (Cross) Zbyszek.K - 805 km (trenażer) - na tę chwilę SpinOff - 793 km (gravel, trenażer) michalr75 - 602 (MTB) provayder - 466 km (szosa, MTB) spidelli - 443 km (423 km trenażer, 20 km MTB) NerfMe - 375 km (MTB) Strek - 361km ( MTB, Cross, Trekking) Cross90 - 260 km (trenażer) jacekddd - 242 km (rower poziomy - velomobil) Sansei6 - 103 km (MTB) Donayo - 102 km (MTB) revolta - 25 km (MTB)
  17. @michalr75 To była odpowiedz dla kolegi, który wcześniej napisał mniej więcej swojego czasu, że nie zajął pierwszego miejsca, bo ktoś wymyślił diabelstwo zwane trenażerem. Natomiast pisałeś, że mając trenażer mogę sobie kręcić w takim momencie kiedy inni już nie mają szansy się ruszyć z domu, a jednocześnie nie dostrzegasz, że to nie kwestia wyboru zimą, a sposób na jakiekolwiek kręcenie jeśli się chce w miarę regularność zachować... A z tym nieporuszaniem się to nie do końca tak, bo mój trenażer czasem się jednak przesuwa o kilka centymetrów 😉. Zigfir - 1284 km (szosa + MTB 153 km, trenażer 1131 km) TheJW - 1001 km (MTB) / + 69 km trenażer, ale postanowiłem w tym roku nie liczyć do swoich statystyk kilometrów wirtualnych dfq - 961 km bashey_pl - 938 km (Cross) Zbyszek.K - 805 km (trenażer) - na tę chwilę michalr75 - 602 (MTB) provayder - 466 km (szosa, MTB) spidelli - 377 km (357 km trenażer, 20 km MTB) NerfMe - 375 km (MTB) Strek - 361km ( MTB, Cross, Trekking) Cross90 - 260 km (trenażer) jacekddd - 133 km (rower poziomy - velomobil) Sansei6 - 103 km (MTB) Donayo - 67 km (MTB) revolta - 25 km (MTB
  18. @leejoonidas Jeśli zasady są jasno określone, że km virtualne się liczą, to ja tu oszustwa nie widzę. W zeszłym roku uzgodniliśmy, że się liczą. Rozpiska typów jest fajnym pomysłem, ale będzie trochę wiecej roboty z wstawianiem. Pozostaje kwestia co jest wiodącym czy ilość całkowita czy tylko realne km. A że się człowiek stara stara a nie jest pierwszy? W zeszłym roku byłem drugi i korona mi z głowy nie spadła. Prawda stara jak świat - zawsze się może zdarzyć ktoś kto tłucze więcej lub szybciej. Drobny przykład - Impa (nie ma go na naszym forum ale jest na Stravie) machnął w zeszłym roku 42556 km prawdziwych km. Kolega Maciek z sąsiedniej miejscowości 29000 km. I gdzie mi tam do nich z moimi 16 tysiakami... Zigfir - 1176 km (szosa + MTB 153 km, trenażer 1022 km) dfq - 961 km TheJW - 841 km (MTB) / + 69 km trenażer, ale postanowiłem w tym roku nie liczyć do swoich statystyk kilometrów wirtualnych Zbyszek.K - 805 km (trenażer) - na tę chwilę michalr75 - 585 (MTB) ashey_pl - 548 km (Cross) provayder - 466km (szosa, MTB) spidelli - 377 km (357 km trenażer, 20 km MTB) NerfMe - 375 km (MTB) Cross90 - 260 km (trenażer) jacekddd - 133 km (rower poziomy - velomobil) Donayo - 67 km (MTB) Sansei6 - 66 km (MTB) revolta - 25 km (MTB)
  19. Znów ta sama śpiewka. Oczywiscie, że nie ma jak otwarta przestrzeń. Teraz to tylko niech koledzy za mnie do roboty pobiegną, a ja sobie na nią wyskoczę w standardowym tygdniu pokręcić w ludzkich godzinach a nie w smogu i po ciemku. Robię co najmniej 1/3 wszystkiego rocznie na trenażerze i się tego nie wstydę. Początek roku ze względu na kiepską pogodę ogólnie był cienki bo na zewnątrz wpdło dopiero 153 km z czego 78 dziś. A jak już coś o rywalizacji to moje chomikowe treningi w większośći są mocniejsze pod kątem mocy niż te na zewnątrz (mam ''pomiar mocy w korbie" i trenażer mi nie zawyża). Jak się maja do tego np dojazdy do pracy lekką nóżką, aby się nie spocić? Zigfir - 1176 km (szosa, MTB, trenażer) TheJW - 841 km (MTB) / + 69 km trenażer, ale postanowiłem w tym roku nie liczyć do swoich statystyk kilometrów wirtualnych Zbyszek.K - 805 km (trenażer) - na tę chwilę michalr75 - 585 (MTB) ashey_pl - 548 km (Cross) spidelli - 377 km (357 km trenażer, 20 km MTB) NerfMe - 375 km (MTB) ernorator - 351 km (szosa, gravel, trenażer) Cross90 - 260 km (trenażer) jacekddd - 133 km (rower poziomy - velomobil) Sansei6 - 66 km (MTB) Donayo - 46 km (MTB) revolta - 25 km (MTB) dfq - 0.5km (trzeci!)
  20. Zigfir - 1097 km (szosa, MTB, trenażer) Zbyszek.K - 805 km (trenażer) - na tę chwilę ashey_pl - 548 km (Cross) michalr75 - 478 km (MTB) NerfMe - 375 km (MTB) TheJW - 352 km (MTB) Cross90 - 260 km (trenażer) spidelli - 234 km (224 km trenażer, 10 km MTB) jacekddd - 133 km (rower poziomy - velomobil) Sansei6 - 66 km (MTB) Donayo - 46 km (MTB) ernorator - 30 km (szosa, gravel, trenażer) revolta - 25 km (MTB) dfq - 0.5km (trzeci!)
  21. Zigfir - 818 km (szosa, MTB, trenażer) bashey_pl - 548 km (Cross) michalr75 - 374 km (MTB) TheJW - 352 km (MTB) spidelli - 234 km (224 km trenażer, 10 km MTB) NerfMe - 204,5 km (MTB) jacekddd - 133 km (rower poziomy - velomobil) Cross90 - 109 km (trenażer) Sansei6 - 40 km (MTB) ernorator - 30 km (szosa, gravel, trenażer) revolta - 25 km (MTB) dfq - 0.5km (trzeci!)
  22. Chiałbym zacząć jakoś inaczej to zdanie ale życia nie oszukasz - 47 wiosen już zaliczone 😁, czyli się w trend wpisuję... Robota siedząca na etacie przed monitorem 8h +1 dojazdu autem + często nadliczbowe, czasem wyjazd służbowy na kilka dni. Żona, dzieciak + dom pod opieką i w zeszłym roku 16,5 tyś na liczniku rowerowym. Kryzys miałem i owszem. Były lata że rocznie robiło się 150 km rocznie. Ale na szczęście od kilku lat wpada co roku więcej km. Część samemu część ze znajomymi. Założenie jest jedno w normalnym tygodniu "trening" w tygodniu rzecz niezbędna. Minimum 4 -5 godzin. Ruch jest mi potrzebny. Generalnie trzeba jakoś to siedzenie zrównoważyć. Jak na razie udaje mi się to jakoś ciagnąć, choć nie powiem czasem bywa cieżko z czasem ale jak sie człek uprze to się da - kwestia poustawiania priorytetów. Staram się być aktywny cały rok. Część aktywności rowerowej w okresie jesienno-wiosennym przerzuciłem na trenażer bo jak ciemno, zimno i mokro to o dwa czynniki odstraszające za dużo 😉, ale jak się da to na świerze powietrze.
  23. Mi też wakacje wypadły z rowerowego kalendarza. Nie bardzo chciałem targać rowery autem i planowaliśmy pożyczyć rowery jakieś w Karpaczu z rodzinką, ale w praktyce brakło na to czasu. Z drugiej strony to i dobrze bo czasem i mała przerwa się przydaje. Swoją drogą szosy tam na miejscu nie uświadczysz do wypożyczenia - same elektryki mtb. Ludziska za męczeniem się nie przepadają... 😁.
  24. Zigfir - 587 km (szosa, MTB, trenażer) michalr75 - 374 km (MTB) bashey_pl - 370 km (Cross) TheJW - 352 km (MTB) Cross90 - 109 km (trenażer) spidelli - 70 km (70 km trenażer) Sansei6 - 40 km (MTB) ernorator - 30 km (szosa, gravel, trenażer) revolta - 25 km (MTB) dfq - 0.5km (trzeci!)
  25. Ewentualnie możemy sobie pogadać 😁. Ja tam jestem megazadowolony z moich 16,5 tysiaków. Samochodem robię mniej mimo, że dojeżdzam nim do pracy. 😁 Liczyłem raczej na 15 tysiaków a tu proszę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...