Posiadam nowy amortyzator: Recon Silver RL (FS-RCNS-RL-D1).
Prosto po wyjęciu z pudełka i napompowaniu, amortyzator po wciśnięciu zapadał się i nie ma siły wrócić to stanu gotowości. Musiałem go ręką wyciągnąć z goleni.
Dzięki wskazówkom pomocnych ludzi z innego forum (pozdrawiam @Accent_Szaj ) Wziąłem się za serwis 0:
-rozdzieliłem golenie (w goleniach wręcz pustynia, może kropelka wyleciała)
-wyczyściłem
-rozebrałem sprężynę powietrzną i ponownie ją złozyłem nakladajac sram butter na uszczelki i wlewając olej rock shox wg. manuala sram
-nasaczyłem gąbki
-posmarowałem uszczelki kurzowe sram butter
-złożyłem wszystko do kupy i wlałem olej rock shox w dolne golenie (więcej niż instrukcja przewiduje ok 10-12 ml na golen)
* tłumika nie ruszałem
** blokada skoku działa
Bez mojego nacisku amortyzator jest wyprostowany, jednak problem z zapadaniem niestety nadal nie jest rozwiązany. Dopiero gdy napompuje amortyzator w rejony wartości maksymalnej (ok. 205psi), to po naciśnięciu kierownicy jest w stanie się wyprostować. Gdy zjadę z ciśnieniem do np 120psi (do mojej wagi 70kg wartością referencyjną jest ok 80psi) usiądę na rower ugięcie wstepne pochłonie prawie 70 powierzchni skoku, a i po zejściu z roweru amortyzator nie wraca do pozycji gotowości. Mój poprzedni rock shox recon już przy wartości 50psi pracował idealnie.
Proszę o pomoc co jeszcze mogę zrobić, poza odsyłką reklamacyjną.