@J67 - sądzę, że głównie masz problemy z obsługą tych aplikacji. Może zbyt mało cierpliwości, może najpierw warto nauczyć się obsługi na spokojnie przed wyjazdem na rower, by nie denerwować się w trakcie wycieczki i nie walczyć ze złośliwością rzeczy martwych. Fakt, że Locus nie jest bardzo intuicyjny ale jednak to jedna z lepszych nawigacji turystycznych na smartfon. Ma sporo możliwości konfiguracyjnych z którymi warto się zapoznać. Odnoszę się do Locus Pro, bo takiej od kilku lat używam. Gdy system wywala nam apkę w trakcie działania to znaczy, że nie jest ona ustawiona jako usługa lub trzeba wejść w opcje systemowe telefonu i skonfigurować tryby oszczędzania energii by nie brał Locusa pod uwagę i nie zamykał, nie hibernował. Różnie te ustawienia są realizowane w różnych telefonach.
Na Radziejowej byłem w sobotę. Pętla 50km z Krościenka, Szczawnica w górę wzdłuż potoka Sopotnickiego, Czeremcha, Przehyba, Złomisty Wierch, Radziejowa, Mały Rogacz, Rusinowski, Jaworki i do auta już po ciemku na lampkach asfaltem, zimno brrr.
Na sucho momum jest ok ale fakt, że trzeba dość często go uzupełniać i schodzi szybko. Na mokro kiszka bo jak chłodno i nie wyschnie idealnie to łańcuch przez noc łapnie kilka "zarudzeń". Na mokro wróciłem do zielonego FL i ruda się nie tknie ale znowu zaczęła się zabawa z długotrwałym czyszczeniem z czarnych kurzo-piacho-zlepków. Nie ma ideału. 😔