Kupiłem kiedyś Cubot KingKong Mini 2. Na plus ekran 4cale - wystarczająco czytelny jak dla mnie. Poza tym mamy nawigację i telefon w jednym urządzeniu. Na minus: niestety czasami modul GPS potrafi zawieszać system. Bateria: dawno minęły czasy kiedy robiłem 100 km jednego dnia, ostatnio najczęściej były jazdy do 50km, więc bateria spokojnie wystarczy. Rok temu kupiłem Garmin Edge 1040 w promocji za ok. 1800 zł. Jeżdżę teraz z dwoma urządzeniami: Garmin na mostku a Cubot w kieszeni wyłącznie jako telefon. Garmin ma mniejszy ekran: owszem czytelniejszy w słońcu ale dla osoby z wadą wzroku noszącą na co dzień okulary ważna jest wielkość ekranu. Bateria jest super, przy moim jeżdżeniu dookoła komina wystarczy jedno ładowanie na kilka wycieczek. Po Garminie spodziewałem się większego efeku "wow" ale w sumie i tak jestem zadowolony. Ma fajne ergonomiczne mocowanie do mostka i nie trzeba kupować dodatkowych dziwacznych uchwytów jak w przypadku smartfona.