Do pracy dojeżdżam rowerem w zwykłym ubraniu, w temperaturze do -5 C. Mam na sobie grube jeansy i buty sportowe trekingowe oraz grube skarpety. Poniżej zera zakładam grube jeansy z podszewką polarową i buty zimowe, ocieplane za kostkę (tzw. adidasy zimowe). Generalnie ubieram się tak, jak ubrałbym się na spacer, nie czuję chłodu w kolanach, z rzadka wieje mi po kostkach. Przeczytałem artykuł na blogu rowerowym o przemarzaniu kolan i nieco się zaniepokoiłem. Myślę, że te ocieplacze do kolan są dla ubioru rowerowego tzn. do ,,getrów" rowerowych. Czy ubieram się wystarczająco ciepło?