Borboleta

Hardpacki są na semi-slicku właśnie; dlatego prawdopodobnie zaryzykuję z nimi (powinna "wejść"). Czy ktoś z forumowiczów używał może do mtb?

Dzięki. Zastanawiam się w takim razie - czy jest zasadne dopłacanie do BlackChili, które są dużo lepsze ale szybko się ścierać na asfalcie, po którym w dużej mierze jeżdzę

Czyli zakładając, że nie chcę jeździć głównie po asfalcie oraz nie chcę wydać 220+ za oponę - terra hardpack będzie optymalnym wyborem? Bo z tego co piszesz, tańsze race kingi (te click) będą gorsze? I czy czuć bardzo różnicę między 2.25 a 2"?

Dzięki za linki. Nie wiem czy dobrze interpretuję - rozumiem, że race king na black chili<terra hardpack< race king puregrip pod kątem oporów toczenia? Czy miał ktoś może te opony i może się wypowiredzieć? Co polecacie? I jak z tymi rozmiarami ?

Cześć, Poszukuję do mojego MTB 29" nowych opon - obecnie fabryczne Schwalbe Smart Sam Active 2.25, ale mają już parę tys km, więc rozglądam się za czymś nowym, co dodatkowo poprawi mój komfort jazdy. Założenia/wymagania: - Jeżdzę głównie asfalt, szuter, natomiast zależy mi aby opona nadawała się też do sporadycznej jazdy po suchym terenie - budżet na sztukę: 100-160 PLN Po dotychczasowej lekturze forum i poszukiwaniach zastanawiam się nad Continental Terra Hardpack (click) lub CONTINENTAL Race King ShieldWall (click) Prośba o poradę czy któraś z tych to optymalny wybór lub jakieś alternatywy - może ktoś z Was ma i jeździ. Wiem, że bardzo polecane są opony na mieszance BlackChili ale jest to już ponad pieniądze, które chcę wydać Dodatkowo pytanie - czy zalecalibyście szerokość 2.0 czy 2.25? P.s. wiem, że do mojego profilu jazdy lepszy byłby gravel, ale mam sentyment do MTB Z góry dzięki