Skocz do zawartości

2wheels4ever

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    136
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Dodatkowe informacje

  • Skąd
    Warszawa

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia użytkownika 2wheels4ever

Stały bywalec

Stały bywalec (7/13)

  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Conversation Starter
  • Reaktywny
  • Od tygodnia

Ostatnio zdobyte

0

Reputacja

  1. Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Zdaję sobie sprawę, że każde zabezpieczenie da się pokonać, kwestia wysiłku i czasu. Łańcuch, o którym wspominałem i który chcę wozić razem z tym składanym zapięciem od Tonyona, to ten z linku: https://www.merida-bikes.com/pl-pl/accessory/820-1191/chain
  2. Mam zapięcie takie jak w linku poniżej. I tak zastanawiam się, o ile mocniejsze są tego typu zapięcia bardziej renomowanych marek, takich jak Abus czy Kryptonite, a na ile przepłaca się za markę. Wiem o tych liczbowych oznaczeniach poziomu bezpieczeństwa; ta moja ma 8. Jest to jedno z kilku zabezpieczeń, jakich używam w zależności od roweru i sytuacji. Mój główny rower to trekking z przerzutką Alivio i V-brake'ami, który kosztował kilka lat temu trochę ponad 2000 zł. I chciałbym to zapięcie marki Tonyon oraz łańcuch (z tych cieńszych) traktować jako podstawowy zestaw do wożenia ze sobą na co dzień i przypinania pod galerią itp. Oba zapięcia mają m.in. tę zaletę, że są dość lekkie i poręczne, w odróżnieniu od dość ciężkiego i niezbyt poręcznego U-locka, który też posiadam i którego używam obecnie tylko czasami, w konkretnym miejscu, gdzie rower zostaje na dłużej. Miałem w ręku takie składane zapięcie Abusa i było dość ciężkie. I drogie (wiem, pojęcie względne). Ma ktoś z osób udzielających się na tym forum jakiekolwiek doświadczenia z produktami firmy Tonyon? Albo ze składanymi zapięciami od Kellysa, które też zaliczają się raczej do tych niskobudżetowych? Z góry dziękuję za wszelkie ewentualne opinie oraz (konstruktywną 😉) krytykę. http://www.tonyon.com/en/index.php?m=content&c=index&f=show&catid=18&contentid=435
  3. Tylne koło wymieniłem głównie ze względu na znaczne (wy)bicie góra-dół i częste zrywanie szprych, ale też w związku z praktycznie całkowitym zniknięciem tego znacznika (rowka) na powierzchni styku obręczy z klockami hamulcowymi. Natomiast przednie chciałbym zostawić, gdyż minimalnie bije jedynie opona. Obręcz jest jednak dość mocno zdarta: z jednej strony ww. rowek jest trochę widoczny, z drugiej prawie niewidoczny; z tego powodu staram się od niedawna mniej hamować przodem. Zastanawiam się, czy bardzo groźne jest jeżdżenie na takiej cieńszej niż nowa obręczy. Dawniej nikt się takimi rzeczami nie przejmował i myślę, że te znaczniki to sprawka marketingowców... W motocyklach też się niby powinno wymieniać tarcze hamulcowe, gdy nie będą już miały minimalnej grubości przewidzianej przez producenta, a jednak wiele osób tego nie robi. Ciekaw jestem, jak się na rzeczoną kwestię zapatrują Forumowicze bardziej ode mnie doświadczeni w temacie. Rower trekkingowy, koła 28-calowe.
  4. Dokładnie. Pachwiny też łatwiej obetrzeć. Korba jak w linku niżej. Mam nadzieję, że starczy przynajmniej na tak długo jak poprzednia, tj. ponad 15 tys. km. https://miastorowerow.pl/korby-rowerowe/40065-korba-pl-48x38x28-170-alu-stal-miranda-beta3-czarno-srebrna-5907437557501.html
  5. Ciekaw jestem, na jakich korbach / przednich zębatkach o ilu zębach jeździ większość posiadaczy rowerów trekkingowych. Miałem (chyba) 48/36/26, teraz mam 48/38/28 i jakaś tam różnica jest odczuwalna. Mam nadzieję, że twardsze przełożenie nie przełoży się np. na bóle kolan. Bo że gatki czy nakładka na siodełko będą się mniej zużywać, to wiem (i że trochę lepiej będzie się jeździć na szerokim siodełku). Ciekawi mnie również, czy szybciej zużywają się zębatki większe czy mniejsze. Wydaje mi się, że mniejsze powinny szybciej, bo więcej obrotów robią, choć z drugiej strony większe poruszane są z większą siłą.
  6. Przejechałem ok. 40 km, wszystko zdaje się być OK, tylko nieco twarde przełożenia mi się wydają na środkowej i najmniejszej zębatce, chociaż podjazd pod górę wychodzi całkiem dobrze (48/38/28 obecna Miranda vs. [chyba] 48/36/26 poprzednia SunTour). Będę się musiał przyzwyczaić. Ciekaw jestem, jaka jest standardowa liczba zębów w przednich zębatkach dla rowerów trekkingowych (o ile taka w ogóle istnieje).
  7. Ma/miał ktoś z Forumowiczów taką? Założono mi właśnie takową do trekkinga w miejsce wyeksploatowanej korby SunTour i wydaje się być OK, tylko w ogóle nie kojarzę tej marki. Przeczytałem, że produkują w Portugalii. Tak się zastanawiam, jak to się ma jakościowo np. do Shimano. https://miastorowerow.pl/korby-rowerowe/40065-korba-pl-48x38x28-170-alu-stal-miranda-beta3-czarno-srebrna-5907437557501.html
  8. Nie, po prostu lubię jazdę w dżinsach (rozciągliwych) na rowerach innych niż szosowe. Oczywiście najbardziej lubię w krótkich spodenkach. Chyba za takimi się rozejrzę. PS Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
  9. Ciekawi mnie, czy większość jeździ w slipach czy w bokserkach. Ja zawsze wolałem te pierwsze, ale potrafię obetrzeć pachwinę i trzeba potem talkować. Tak więc zastanawiam się nad przerzuceniem się na bokserki. Jeżdżę głównie na trekkingu, w dżinsach albo w krótkich spodenkach materiałowych; rzadko w kolarskich (wiem, że pod nie niektórzy w ogóle nie zakładają majtek).
  10. Przejrzałem pokrewne tematy, ale postanowiłem założyć osobny. Zastanawiam się, czy warto do jazdy użytkowo-rekreacyjnej sprawić sobie okulary, które miałyby jedynie chronić oczy przed wiatrem, pyłem, owadami i (bardzo rzadko) jakimiś gałązkami itp. A jeśli tak, to jakie? Za bardzo okularów (innych niż do czytania) nie lubię i zakładam tylko przeciwsłoneczne, jak jest lampa, i to też nie zawsze. Mam jakieś ochronne dla pracujących w fabrykach, ale nie wiem, czy jazda w nich to dobry pomysł. No i w deszczu pewnie będzie gorsza widoczność niż bez okularów.
  11. Jakieś sprawdzone patenty? 😃 Koło tylne z kasetą i ogumieniem. Przewóz rowerem trekkingowym z męską ramą albo miejskim z damską.
  12. Napęd 3x9, a zęby to musiałbym policzyć. Pozostaje jeszcze kwestia tego, czy niewymienione przednie zębatki będą dużo bardziej zużywać kolejne łańcuchy, niż gdyby korbę z zębatkami jednak wymienić.
  13. Kolega kupił rower Romet Wagant 4 i nie udaje nam się zmienić wysokości kierownicy (kombinowaliśmy z tą śrubą pod klucz imbusowy od góry – po poluzowaniu kierownica daje się wyciągnąć, ale przy dokręcaniu kierownica z powrotem wpada). Wydaje się, że tylko kąt nachylenia mostka daje się regulować. Czy może jakiś użytkownik / jakaś użytkowniczka rzeczonego modelu potwierdzić lub zaprzeczyć, że wysokość kierownicy nie podlega regulacji? Może jakaś podkładka by pomogła? 🤔
  14. Koszt to ok. 300 zł, jeśli wymienię na jakieś Shimano razem z ośką. Mam plastikową półosłonę łańcucha i boję się, że coś może nie pasować (albo że np. nowa korba z zębatkami może nie chcieć współpracować z przerzutką). To wszystko powoduje, że poważnie rozważam zaniechanie wymiany, zwłaszcza że wiele osób nigdy tego nie wymienia, co najwyżej jedynie tylną kasetę (owszem, niekoniecznie są to osoby robiące 3-5 tys. km rocznie). Dziś, o dziwo, łańcuch ani razu nie przeskoczył, a w użyciu były prawie wszystkie przełożenia.
  15. Tak myślę, że może jednak nie ruszać korby z zębatkami, jeśli łańcuch tylko czasami z przodu przeskakuje, bo to jednak spora ingerencja, no i boję się, że coś może nie pasować. Może kolejne 15 tys. km dałoby się zrobić bez wymiany? Jest jeszcze kwestia osi korbowej z łożyskami: jaką to może mieć żywotność.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...