Kolega Nemrod z tych co wiedzą lepiej jaki ktoś ma gabaryt, jaki styl jazdy i co mu pasuje.
Nie może przyjąć do wiadomości, że ktoś sobie po setkach kilometrów na danym rowerze ustawia tak a nie inaczej maszynę
Widzisz wyżej, ja i uzurpator mamy około 100 kilo wagi na blacie i wolimy wyższe ciśnienie.
Tak samo jak ja wolę jeździć na dętkach i dobrze mi z tym
Co do carbonu to jest to taki materiał, że zależy jak jest formowany.
Miałem jakis czas temu przelajowego Stevensa, twardy jak pieron, zaprojektowany na efektywność. Tam jeździłem na niższym ciśnieniu, zero komfortu przy obecnym 4.0. Za to efektywność tego roweru była znakomita.
Obecnie mam gravelowego Scotta i on jest z innego materiału, jest typowo gravelowym projektem, ma też inne kąty i to zwyczajnie czuć
Giantowe rozwiązania w revolcie też robią robotę. Dfuse działa i to czuć nawet jak się usiądzie na stojącym rowerze w garażu. To samo taki GT Grade, tam widełki są tak zaprojektowane ze wystarczy rękami nacisnąć mocno siodło żeby zobaczyć jak to pracuje.