przemeg

No to faktycznie przejechałeś sporo kilometrów na tych rowerach. W sam raz aby wyrobić sobie miarodajna opinie i doradzać innym.

A na jakich ramach jeździłeś?

Giant revolt na przykład. Orbea h40 2023. Esker 7.0 w promkach był po około 7 tysięcy.

7 tysi za ten rower to nieporozumienie. Obecnie jest masa promocji. A rama geosa to żaden rarytas, stack z kosmosu, tylne koło wysunięte jak w rowerach dekadę temu, matowy lakier na deser. Są lepsze ramy a juz na lewno dla osób twojego wzrostu.

Chisel ma naprawdę dobrą ramę. Pytanie czy chcesz amor z przodu. Zobacz jeszcze Marin DSX.

Rama z karbonu to temat rzeka. Karbon można zaprojektować, żeby był sztywny, wytrzymały i tak się robi np. przełaje. Gravele są projektowane różnie, jeśli szukać czegoś co będzie allroadem i pojedzie też jakieś wertepy to po pierwsze opona 40 lub trochę więcej a po drugie modele projektowane pod wygodę. I tu liczy się nie tylko rama, która ma pracować o być sprężysta ale też jej geometria i sztyca. A żeby sztyca pracowała to rama musi mieć slop, dzięki czemu ta sztyca wystaje wysoko i jest trochę centymetrów na których może sobie pod tyłkiem pracować. Trochę ważysz (mam ten sam wzrost I wagę) i docenisz taki układ. Rowery nastawione na wygodę to chociażby giant reveolt advanced i gt grade. Gt grade jest u nas mało znany a to genialna rama. Gt jest jednym z pierwszych graveli a to rozwiązanie tylnych widelek pracuje jak resory. Kolega ma widziałem na własne oczy, też duży chłop i lata tym po Kampinosie. Jest jeszcze Cannondale topstone z kingpinem. Ludzie chwalą natomiast estetyka nie każdemu przypadnie do gustu.

Gt grade, giant revolt advanced. Spec diverge. Cannondale topstone. Scott addict gravel. To jest mega wygodna rama https://roweroweprzymorze.pl/rowery-gravel/311-995-rower-gravel-gt-bicycles-grade-carbon-expert-.html#/190-rozmiary-55 Z tych 2 co wkleiłeś to esker jest lepiej wyposażony. Ramy są tego samego poziomu. Jedyny fajny Ridley to kanzo fast. Chociaż designem się wyróżnia

Tufo są znane z tego, że nie trzymają jakości. Dlatego jedni kochają a drudzy po założeniu wywalają na śmietnik,. Bo albo krzywe albo łapią dziury od piasku.

Dzięki uprzejme panowie

Potwierdzam jakość ciuchów gore. Mam i na lato i na zimne miesiące kilka rzeczy gore bike i są bardzo dobrze zrobione. A jak ma być tanio do decathlon i tam coś zamierzyć.

No właśnie mnie irytuje piszczenie, jakiego doświadczam ostatnio. Czy to shimano czy jagwire śpiewały mi klocki okrutnie.

A klocki też masz może sprawdzone?

Panowie jakieś dobre tarcze w standardzie center lock pod metaliczne klocki ktoś poleci?

To może zacznijmy od podstaw Wzrost, przekrok? Waga?

Zrobisz jak uważasz ale zobacz ceny na allegro. Ten rower można kupić za 4300, nowy, zarejestrowany na siebie. A w stacjonarnych dziś każdy mocno opuści cenę bo będzie nowa kolekcja na 2024, sezon się skończył w płynności brak bo rynek stoi. Czasy, że uzywany rower sprzedaje się w dobrej cenie długo nie wrócą.

To jest wina samochodziarzy bo oni taka presję wywarli na typa na rowerze że w strachu przed nimi nie zauważył pieszej. Alternatywnie wina słupka. Nic że tam mogło być dziecko, starsza osoba czy ktokolwiek, kto by wywinął orła i pokiereszował się razem z tą Panią Po prostu plagi egipskie i klatwa czarnoksiężnika z oz typa omotały dlatego wyprzedzał na przejściu i zmiótł te Panią. Jak czytam takie dyrdymały to nie wiem czy śmiać się czy bać, że takiego filozofa człowiek na drodze spotka.

Pieszy mający pierwszeństwo na pasach ustępujący tegoż pierwszeństwa komuś? To byłby absurd.

Gromic wzrokiem na ulicy? Nie znałem. Ale wyżej dokładnie opisałem kiedy robi ruch głową w prawo. I tak rozumiem chcesz grać w ping ponga w prostej sytuacji, gdzie winny jest rowerzysta a nie piesza zombie czy hordy barbarzyńców. Miłej zabawy z kimś innym. Ja nie lubię bic piany.

Ty nadal nie kumasz, że na siłę szukasz

Ja tam widzę ruch głową w prawo jak Pani jest na środku pasów, na wysokości znaczka stop cham. Nawet światło w okularach się Pani odbija. Chcesz to sobie kadruj mi szkoda czasu, bo sprawa jest oczywista. Gamoń wjechał w kobietę na pasach i tyle. Chcesz kobietę nazywać zombie, pisać coś o podludziach bardzo proszę. Gdyby nie słupki... Co to za argument. Jakby jej tam nie było to by jej nie potrącił i byłoby git. Chcesz dorabiać teorie do prostego zdarzenia proszę bardzo. Typ wjechał w kobietę na pasach i tyle.

Ty tak na poważnie?

Przecież ta kobieta robi ruch głową w prawo będąc na środku. Tego bałwana pewnie nie widziała bo auta zasłaniają i jest ciemno. Dlatego to on ma obowiązek się zatrzymać a nie wyprzedzać. Do samego potrącenia doszło jak Pani była praktycznie jedna nogą na chodniku. Trzeba się naprawdę starać żeby uznać, że ona jest zombie i coś tu zrobiła źle.

Gdzie tu wina pieszej? Nos w telefonie, dlubie w nosie? Pani dziarskim krokiem linią prostą idzie przez pasy gdy auta się zatrzymały. Wina kretyna na rowerze, który wyprzedza na pasach.

Niestety to bardzo częste zachowanie rowerzystów. Zapraszam np. Na ulicę Świętokrzyską w Warszawie.O ile kierowcy aut grzecznie ustępują jak należy o tyle rowerzyści za nic mają przejścia. Król i królowa jedzie to zwalniać nawet nie będzie.

Panowie dajcie jakom grafikę z tą magią układania opony na środku