marcusling

@Tyfon79 Akurat w Szczecinie rozmawiałem kilka razy z właścicielami Turbo Levo itd - chętnie by kupili Epica w prądzie ale Specialised tego nie robi. Po lesie w Szczecinie byłby idealny. ja też bym kupił amortyzacja 100 mm i lekka bateria o małej mocy. Skutkiem tego jak np rowerzysta w Szczecinie chce kupić e-bike z kompletną amortyzacją po to tylko aby sobie jeździć na nizinach to jest z góry skazany na cieżkie MTB fulle o dużym skoku.

Czy po płaskim to tylko gravel? Jest wiele nierówności, dziur w jezdni, są boczne piaszczyste drogi pełne różnych niespodzianek, korzeni itd. Poza tym jeżdżę maksymalnie do 25 km po płaskim i lubię amortyzacje. Dziwne, ze robią wszystkie kategorie w prądzie ale w mtb hardtaili i lekkich fulli na karbonie z dobrym osprzętem akurat nie.

@leon7877 Jest Lumen full 130 mm skoku z mała bateria 360 W na moje potrzeby i kosztuje 30 tys -wazy 17 kg - gdyby zrobili Lumena hardtaila z taką sama baterią ale bez tylnej amortyzacji bez tych manetek, linek, bez sztycy opuszczanej ze skokiem 120 mm max i regulacją na goleni bez manetki linki itd to mógłby ważyć 14 kg? mógłby na pewno i jak Lumen full kosztuje teraz 30 tys najtańszy to Lumen hardtail mógły kosztować 25 tys i byłby dla mnie w sam raz.

Dla mnie a jeżdżę wyłącznie w zachodniopomorskim po lasach i ścieżkach dla zdrowia i kondycji i przyjemności a jak jeżdżę na fullu 100 mm skoku do 90 km i jestem po prostu solidnie zmęczony to taki lekki 14 kg karbonowy elektryczny hardtail z małą baterią 350W byłby super - ale takich żadna firma nie produkuje lub ewentualnie Scott Lumen, który waży z 17 kg ( najtańsza wersja za 30 tys ) byłby ok po to aby zwiększyć mój zasięg do 140 km na dzień i trochę mniejszym zmęczeniu finalnie niż 90 km na crosscoutry. Na płaskim i z góry jeździłbym analogowo a tego wspomagania w trybie eco używałbym tylko na jakieś lekkie wzniesienia. A tak kretyni producenci robią ciężkie kloce po 20kilka kg ze skokiem 150 mm i dużymi bateriami na beskidy czy alpy a na jazdę po w miarę płaskim nie potrafią zrobić lekkich, karbonowych rowerów MTB z małą baterią do 15 kg. Jak już robią hardtaile elektryczne to wszystko jest na aluminium z dziadowskim osprzętem i waży po 20 kilka kg.

Jeżeli już hardtail to potrzebowałbym takiej ramy i osprzętu: https://www.scott.pl/produkt/1629/12007/Rower-Scale-RC-Team z cała elektrycznością tego: https://www.scott.pl/produkt/1657/12169/Rower-Aspect-eRide- i finalnej wagi rzędu 15 kg z cena 24 tys wyjściowa. Ale takich krzyżówek nikt nie produkuje. Gravel odpada - kompletnie nie mój typ roweru. No właśnie Lumen full wazy mniej bo 16 kg topowy a ma skoku 130 mm to jakim cudem hipotetyczny Lumen hardtail o skoku 120 mm i takim samym silniku i baterii jak Lumen full miałby ważyć więcej niż 16 kg - mógłby ważyć 14-15 kg - tylko ze tego typu ebikow nie robią i koniec. Widzisz jak jeżdżę po Szczecińskich parkach i lasach i okolicach to widzę ciężkie elektryczne Treki i Spece ze skokiem 150 mm i wadze 23-25 kg - ludzie na nich jeżdżący kupili by chętnie takie elektryczne hardtaile lub elektryczne fulle lekkie o skoku 100 mm ale takich nie produkują. Produkują ciężkie karbonowe fulle w góry o skoku 150 mm na elektryce ale nie lekkie hardtaile karbonowe na Mazowsze przykładowo i inne równe tereny.

Kupiłbym hardtaila ale wszystkie rowery elektryczne, które wyglądają jak hardtail są na ramie aluminiowej i maja dziadowskie komponenty skutkiem czego waza 23-26 kg co jest paranoją. Jeśli Scott Lumen wazy 16-17 kg a jest fullem to jaki problem zrobić hardtaila ala Lumen, który ważyłby 14-15 kg lub nawet 13 kg z mała bateria 360W? Ale nikt nie robi karbonowych elektrycznych hardtaili z dobrym osprzętem. Tylko fulle. Taka ciekawostka. Skutkiem czego mamy np. Turbo Levo z wielkim skokiem o wadze np. 22 kg i aluminiowego hardtaila obojętnie jakiej firmy ważącego więcej niż ten kloc od Specialised. Jazda Turbo Levo do Nowego Warpna to paranoja ale podobnie kupowanie elektrycznego hardtaila ważącego więcej niż ten Spec również. Natomiast Cube Kathmandu C:62 owszem ma ramę karbonowa ale ze tak powiem jego wygląd nijak do mnie nie przemawia.

Witam! Nie ukrywam, że tytułowy ebike Scott Lumen wzbudził moje niemałe zainteresowanie. Tego typu roweru potrzebuję aby zwiększyć swój zasięg bo jeżdżę obecnie Epiciem w zachodniopomorskim a jak zrobię 90 km po leśno-ściezkowym terenie to jestem już solidnie zmęczony - na tyle, że w kolejnym dniu już nigdzie się nie wybiorę - musze odpocząć od roweru. W żadne góry nie planuję takim rowerem jechać. Chcę po prostu zwiększyć swój zasięg o jakieś 50 km czyli do 140-150 km na dzień jadąc z wiatrem lub na równym terenie w ogóle bez wspomagania a jak używać wspomagania to tylko eco na wzniesieniach lub pod wiatr. Na korzyść Lumena przemawia: - waga realne 16-17 kg - dotykałem i podnosiłem, nadaje się aby go wnieść, znieść po schodach i jechać po równym z 20km/h Na niekorzyść: - brak możliwości jazdy testowej, kupno na zasadzie obejrzenia i pomacania w sklepie w moim przypadku raczej nie wchodzi w grę, muszę pojeździć kilka godzin i zobaczyć czy to w ogóle jest dla mnie. Niestety sprzedawca Scottów w Szczecinie w ogóle nie widzi potrzeby posiadania tego typu rowerów jako testowych. Nie rozumiem tego ale widocznie liczy na to, że ktoś zakocha się w sklepie na podstawie pierwszego spojrzenia jak w dziewczynie i go kupi ot tak. W przeciwieństwie do Scotta inny sprzedawca rowerów Specialised ma rowery testowe i bez problemu je użycza jak tylko są dostępne . Sam w ten sposób kupiłem Epica - po prostu go dostałem na jeden dzień a że mi pasował to zdecydowałem się na zakup. - regulowana sztyca i linka z dźwignią na kierownicy, trzystopniowa regulacja przedniego foxa, linka i dźwignia na kierownicy - ani z jednego ani z drugiego wiem, że nie skorzystam. Sztyca regulowana nie jest mi potrzebna w Zachodniopomorskim i wolałbym po prostu zwykłą karbonową bez linek, dźwigni itd. W Foxie zdaje się nie można zamienić regulacji "remote" z manetki na zwykłą prostą na goleni - a może można to mnie poprawcie. Kombinowanie jak to wszystko poprzerabiać i wywalić bo nie jest mi to potrzebne i sześć linek na kierownicy napawa mnie obrzydzeniem i przerażeniem. Finalnie chciałbym zapytać czy ktoś z forumowiczów jeździł na Lumenie lub go ma prywatnie i może podzielić się swoimi przemyśleniami odnośnie użytkowania, wad, zalet itd. Będę wdzięczny za opinie.

Nie wszystkie rady neguje - kolegi DEFTONES dotycząca sprężynki odwrotnie - zamierzam kupić i wymienić, być może jest za słaba.

Albo kop w kasetę od czasu do czasu. Dziś zrobiłem ze 35 km bez jakiegokolwiek problemu. Kupie sama sprężynkę i wymiennie. Jest dostępna i tania a serwis sobie podaruje.

Nie czytacie tego co napisałem - sprężynka - tylko jedna jest cała i zdrowa, pierścienie/ratchety są w doskonałym stanie i czyste. Raz to już sprawdzałem i nie było nic zużytego, połamanego a sprężynka jest założona w odpowiednią stronę. Zaczęło mi się to dziać po kilkudziesięciu jazdach od nowości. Może po prostu tą sprężynkę trzeba wymienić na mocniejszą i już. Smar mam dt swiss a nie jakiś inny i po wyczyszczeniu dałem go tyle ile na filmach serwisowych czyli po prostu delikatnie. Jest zamontowana odpowiednią strona bo mam całą instrukcję dt swiss z rysunkiem itd do tych piast. Nic nie strzeliło i wszystko jest w doskonałym stanie.

Znalazłem taki temat pasujący do mojego przypadku: https://www.mtbr.com/threads/dtswiss-240-exp-engagement-problem.1158241/#replies czyli "problem zazębiania" . Jest tego ze 45 stron a wiec cos jest na rzeczy. No ale do plecaka mieści mi się gumowy młotek to po prostu od czasu do czasu jak wystąpi brak zazębienia kaseta dostanie kilka razy młotkiem a ratchet wróci do swojej "zazębiającej" pozycji. Widać to na filmie ten brak zazębiania:

Witam! Czy miał ktoś podobny problem do mojego?. Otóż jadę sobie rowerem jak gdyby nigdy nic, zmieniam przełożenia, wszystko super aż nagle ni stąd ni zowąd kręcę pedałami, kaseta się kręci ale jej kręcenie nie napędza tylnego koła - zgłupiałem. Podobnie jak kręcę pedałami w odwrotnym do napędzania kierunku - brak charakterystycznego dźwięku dla tejże piasty - czyli tego metalicznego terkotania. Wróciłem do domu na piechotę z rowerem, zdjąłem koło, kasetę obejrzałem kółka zębate, sprężynę - wszystko ok. Wyczyściłem choć nie były brudne, złożyłem wszystko raz dwa. Kaseta się pięknie kręci napędza tylnie koło a w odwrotną stronę daje te metaliczne terkotanie - zatem następnego dnia idę pojeździć, wszystko ok, wracam do domu zadowolony. Po kilku dniach problem wystąpił ponownie, jadę i nagle kręcę pedałami, kaseta się obraca ale bez napędzania tylnego koła, po prostu jak poprzednio kręci się w obydwie strony bez jakiegokolwiek oporu swobodnie. Nie mogłem nic zrobić oprócz dania lekkiego kopa czubkiem buta w kasetę i to dało efekt, kaseta zaczęła pracować jak należy czyli ratchety zaczęły się zazębiać bo taka ich rola i przejechałem kolejne kilkadziesiąt km bez jakiegokolwiek problemu. Zanim zdejmę koło i kasetę kolejny raz, postanowiłem napisać czy ktoś z Was z czymś takim się spotkał? Piasty są w bardzo dobrym stanie, nikt ich nie rozbierał i w nich nie grzebał na własną rękę w międzyczasie. Rowerem zrobiłem może około 1500 km.

@beskidbike To jest wysoki kołnierz?: https://sprint-rowery.pl/endura-bluza-termoaktywna-bielizna-transrib-golf Jakby dodać z 7 cm to byłby.

Oferujemy atrakcyjne wynagrodzenie - czyli jakie? Od tego się zaczyna. Jak ktokolwiek uważa je za atrakcyjne to wyśle cv. Chcecie aby wysłali wszyscy a potem co?

Może poproś o to w Shimano Polska? A może "gdzieś" już takie zdjęcie w sieci jest.

@wojtt80 A tarcze, klocki, zestaw do zalania/odpowietrzania ( jeśli inny niż shimano ) i jakieś inne duperele jakby co - do Magury dostaniesz bez problemu?

Nie. XTR 9100 nie mają servo. Ale do czego to potrzebne jak hamują dobrze. Poza tym chyba tylko xt mają servo.

To tak jest w Levelach ultimate.. W xtrach 9100 bardziej zero jedynkowo. Poza tym każdy lubi coś innego.

@toboA dlaczego chciałbyś abym zrobił zdjęcia wnętrza zacisku? Piszesz, że xtr 9100 są słabe ale ich nie miałeś w zasadzie? Ja mogę napisać, że hamują bardzo dobrze. Używam zwykłych klocków żywicznych a nie metalicznych. I pytanie - jakie są dobre hamulce? niezniszczalne jeśli chodzi o trwałość i super mocne. Co to znaczy mocne w ogóle? Bo jak zablokujemy tylne koło - a moimi xtrami można to bardzo łatwo zrobić to to już nie jest hamowanie tylko ścieranie opony. W rowerze nie ma ABSu.

@kazafaza To co prezentujesz na zdjęciu ma kaptur. To co ja chcę ma mieć zamek bez kaptura bo czasem w pomieszczeniu trzeba się rozluźnić pod szyją i nie ma potrzeby być cały czas grzanym w szyje. To co ja pokazałem można sobie również nosić na co dzień pod normalną zimową kurtkę nie tylko rowerze czy przy bieganiu itp. Turtleneck................... to raczej będzie coś golfowatego a to nie jest na rower czy ogólnie do pocenia się itp. He, he gdybym chciał kupić taką bluzę z ogrzewaniem atomowym w szyje to rozumiem, ze jest nie do dostania. Natomiast to, że chcę zwykłą praktyczną bluzę do pocenia się ze szczelną szyją z zamkiem i jest nie do dostania bo teraz takie bluzy mają wszystkie krótki kołnierz! - dlaczego? to rzecz po prostu niepojęta.

A gryzigarnek to kto to jest?

Na zdjęciu moja jedyna bluza z długimi rękawami i wysokim kołnierzem z zamkiem. Kołnierz jest naprawdę wysoki, można go zawinąć na dwa razy lub nawet naciągnąć na usta. Stosuje pod windstoppera czy kurtkę rowerowa. Firma Progress z Czech tego już nie produkuje. Kupiłem z 10 lat temu. Do tej pory służy, dobra jakościowo, elastyczna, ciasno przylega do ciała a przede wszystkim do całej szyi. Lubię jak mi jest ciepło w gardło, szyję - jak zwał tak zwał. Niestety większość producentów takich bluz pod coś lub po prostu kurtek rowerowych czy do biegania robi kołnierze o długości maks 5 cm. Efekt jest taki, że jak wieje zimą czy jesienią to jest mi po prostu zimno w tą część ciała. Wiatr na......... la. Kupna jakiś dziwnych kominów czy tym podobnych rzeczy chciałbym za wszelką cenę uniknąć. Jak ktoś coś kojarzy gdzie coś takiego można kupić lub coś podobnego ma itd to proszę o podpowiedź. Niestety w moim odczuciu producenci mają jakiś defekt mózgu bo nie pomyślą o tak prostej rzeczy jak wysoki dobrze przylegający kołnierz z zamkiem chroniący przed chłodem i wiatrem całą szyję i gardło. Przypomina mi to producentów aut oferujących lusterka foto chromatyczne boczne tylko w bardzo drogich segmentach. Posiadacze kompaktów za 100 tys i powyżej mają mieć oślepiane oczy nocą jak za nimi coś jedzie i spojrzą w boczne lusterko. Nie i koniec mimo, że technologia została wprowadzona na rynek pod koniec lat 80tych a realnie taka opcja bocznych foto chromatycznych kosztuje około 1000 zł. Niemniej dzięki za podpowiedź jak coś kojarzycie lub kupiliście ostatnio.

Ale jak masz slx, xt i xtr we wzorowej kondycji to czy różnią się siłą hamowania? Tak samo nie. Po prostu - waga, trochę karbonu na klamkach itp i większa cena - takie to są różnice.

Rozważ jeszcze Level Ultimate. Dla szybkiego porównania: - skuteczność hamowania taka sama obydwu ale XTR hamuje gwałtowniej niż Level. Przekładając to na język ludzki, jeśli do zablokowania tylnego koła w XTR potrzeba siły X to do tego samego w Levelach potrzeba siły 2X. Czyli inne operowanie klamką. W XTR delikatniejsze w Levelach większy nacisk. Ja to tak odczuwam bo mogę w każdej chwile porównać mając te i te - cena, wygląd, serwis - to już zależy od użytkownika, co kto lubi, co jak komu wychodzi, na co kogoś stać i ile chce wydać

Zrobię i wrzucę jutro.