chrismel

Z zabezpieczeniami nie ma sensu przesadzać. Jak ktoś podejdzie ze szlifierką kątową to w ciągu kilkunastu sekund przetnie wszystko. One mają służyć głównie ochronie przed przypadkowym amatorem cudzego mienia nie wyposażonym w narzędzia. Najlepsze zabezpieczenie przed "profesjonalistami" to nie zostawianie roweru tam gdzie mogą swobodnie działać.

Widziałem w Juli stojaki po 129 zł. Wtedy to może miało sens. Teraz za 299zł to mija się z celem. Lepiej kupić coś lepszego i mieć pewnie, przy amatorskim serwisie, do końca życia niż co 3-4 lata wydawać kolejne kilka stów.

Bontrager oferuje 30 dniowy okres próbny na wszystkie akcesoria w tym siodełka. Warto tylko upewnić się że w sklepie gdzie dokonujemy zakupu oddadzą nam gotówkę do ręki a nie dadzą kupon na zakupy u nich bo słyszałem o takich praktykach.

Warto kupić przymiar do łańcucha i zmieniać go jak osiągnie 0,75%. U mnie kaseta 11-36 jak na razie przyjęła 7-my łańcuch a jej przebieg to już blisko 20.000 km. Wcześniej nie przejmowałem się tym i prawie każda wymiana łańcucha wiązała się z koniecznością wymiany kasety.

Do czujnika kadencji nie mam żadnych zastrzeżeń. Jeżeli miałbym kupić drugi raz ten czujnik to pomimo średniego zadowolenia z ich czujnika prędkości ponownie wybrałbym zestaw bo cena za pojedynczy wynosi aktualnie 169 zł a za komplet 285 zł. (aAzymut). Nie mam natomiast żadnych uwag co do trwałości i bezawaryjności obydwu czujników. Użytkuję je co prawda dopiero od wiosny zeszłego roku ale są systematycznie moczone przez deszcz, rower stoi w nieogrzewanym garażu więc trochę lekkiego mrozu też się trafiło - zero problemów.

Z czujnikiem prędkości też są skoki na wyświetlaczu tylko że mniejsze. Jak kupowałem to liczyłem że jakoś przynajmniej programowo to załatwili i odczyt będzie płynny. Ale nie ma totalnych lagów czy zatrzymania do zera. Uprzedzam żebyś nie był zawiedziony bo ja trochę byłem. Z drugiej strony chciałem mieć czujnik kadencji i dopłata (w przypadku garmina) do zestawu nie była już duża.

No nie wiem czy warto zacząć od klasycznych na końce kierownicy. Te wewnętrzne od SQLab są rewelacyjne. Mają bardzo ergonomiczny kształt. Ręce ułożone są bliżej tułowia. Poza tym jest dostęp do klamek hamulcowych. Właściwie należałoby wypróbować jedne i drugie. Jednak gdyby ktoś nie miał takiego zamiaru to ja bym polecił zacząć od wewnętrznych.

Wosk który wystarcza na dłużej powoduje większe brudzenie się napędu. Momum jest najczystszy więc wystarcza na najkrócej. Skrajnie po drugiej stronie jest Smoove. Wystarcza na najdłużej ale jak ktoś jest estetą to właściwie co smarowanie należałoby wyczyścić łańcuch albo nawet cały napęd.

Różnica wagi jest całkowicie pomijalna. Natomiast bardzo odczuwalna jest różnica w stopniowaniu. I pod tym kątem dobieraj kasetę.

Stojaki Park Tool bardzo intensywnie użytkowane w serwisach rowerowych wytrzymują po kilkanaście lat. Przy Twoim użytkowaniu wystarczy Ci pewnie na jakieś 1000 do 2000 lat .

Nie wiem czy masz dedykowane miejsce do montażu nóżki (KSA40). Jeżeli tak to polecam tą: https://www.bikester.pl/hebie-lite-fix-40-stopka-tylna-26-28-1397352_4095483.html Jest lekka i nie telepie się w przeciwieństwie do większości. Na pewno telepiąca się jest zaproponowana przez kolegę: https://velo.pl/czesci/podporki/accent/evo Miałem przez chwilę w trekingu i szlag mnie trafiał. Przypuszczam że lepsza może się okazać ta: https://velo.pl/czesci/podporki/accent/uni-2 A co do sensu montażu w gravelu. Jeździłem chwilę bez, bardzo musiałem uważać na wystające klamkomanetki z uwagi na flarę przy opieraniu gdziekolwiek, a ta Hebie ułatwia mi życie. No ale co kto lubi.

Ale kolega chyba nie będzie jeździł na rowerze z tym stojakiem. Przynajmniej tak mi się wydaje.

Możesz włożyć pod owijkę podkładki żelowe, np. takie: https://biostern.abstore.pl/chwyty-i-owijki-podkladki-zelowe-pod-owijke-pro,c64,p257,pl.html Poza tym możesz założyć lemondkę po to żeby dać dłoniom odpocząć od czasu do czasu. Ja po założeniu lemondki w trasie jeżdżę praktycznie tylko na niej i wtedy ręce się nie męczą w ogóle a przy okazji jakiś tam zysk mam na szybkości.

Masz słuszne wrażenie. Ja już zgubiłem. Ale w zestawie jest pasek z rzepami który teoretycznie służy do mocowania uchwytu do ramy kiedy nie przykręcamy go w miejscu na bidon. Kiedy jednak uchwyt jest przykręcony do bidonowych otworów montażowych pasek na zostaje i odpowiednio przewleczony świetnie zabezpiecza blokadę i na 100% wtedy nie wypadnie. Przynajmniej w mojej wersji Bordo mam taki komplet mocowań (do ramy + pasek). Mam konkretnie ten model: https://www.centrumrowerowe.pl/zapiecie-abus-bordo-lite-6055-pd17745/?v_Id=123603

Są dwie. Jedna blokuje obrót a druga uchwyt roweru.

Za komuny było lepiej. Wszedłbyś do sklepu, zapytał czy są stojaki. Są ? To poproszę jeden. Już miałeś do wyboru dwa a tu "życzliwi" życie Ci komplikują

Tak, można ją obracać. I jedno info może ważne dla Ciebie. Max wysokość to 145 cm. Oczywiście nie opada. Inaczej bym nie polecił.

@Eathandorzuć do listy jeszcze jeden: https://www.decathlon.pl/p/stojak-serwisowy-do-rowerow-elite-team/_/R-p-X8539657 Mam, używam, jestem zadowolony na tyle że kupiłbym drugi raz a na tandetę jestem uczulony. Jedyna wada to brak tacki na narzędzia. Teoretycznie do dokupienia jako oddzielne akcesorium a praktycznie nie wiem gdzie. Nie chce mi się ściągać z zagranicy.

Brooks jest problematyczny. Powoduje ucisk na tkanki miękkie zwłaszcza że żeby się z niego nie zsuwać trzeba podnieść nos do góry. Jest wersja z wycięciem ale ono z kolei nie działa tak dobrze jak kanał w tradycyjnych siodełkach. Przy jeździe bez spodenek z wkładką lub kiedy wkładka nie jest wystarczająco twarda powoduje otarcia. Większość osób jest z niego bardzo zadowolonych ale wcale nie odosobnione są przypadki osób którym kompletnie nie podeszło. Następnym problemem jest konieczność cackania się z nim jak ktoś jeździ cały rok w każdych warunkach. Skóra łatwo nasiąka i nawet prozaiczne zejście z siodełka na chwilę np. na światłach powoduje że jedziemy już z mokrym siodełkiem. Natomiast ma jedną olbrzymią zaletę. Przetestowałem ponad 20 siodełek i żadne z nich nawet nie zbliżyło się do Brooksa pod względem komfortu dla guzów kulszowych.

Po pierwsze dodajesz 2 cm z każdej strony. Więc szerokość dla Ciebie to około 140 mm jeżeli jest płaskie. W przypadku siodełek zaokrąglonych odpowiednio więcej w zależności od stopnia tego zaokrąglenia. Po drugie - siodełko wypożyczasz do testów - możesz zacząć od Bontragera upewniając się że w sklepie w którym będziesz to robił dostaniesz gotówkę do ręki przy zwrocie a nie "kupon" na przyszłe zakupy. Kupowanie w ciemno ma sens tylko wtedy jeżeli właśnie trafiłeś szóstkę w totka. Następna sprawa to spodenki. Jest coś takiego jak gęstość wkładki. Te tanie mają z reguły wkładki bardzo miękkie co nie jest dobre. Ale najpierw musisz mieć wygodne siodełko bo nie zrekompensujesz niewygody z siodełka spodenkami.

Jest duża szansa że to ten sam uchwyt. Space ma 23,2-23,5 mm (zależy jak mierzyć) bo nie jest idealnie okrągły.

Jak jesteś z Warszawy to możesz przymierzyć u mnie. Jak nie to zapytaj @Nemrod82-a - jest bardzo duża szansa że będzie wiedział.

Pod suportem jest zaślepka ale podobno wyjęcie akumulatora to raczej praca dla serwisu. Nie oglądałem tego osobiście - cytuję tylko opinię serwisanta.

Myślałem raczej, jak kolega z linka, o framesecie. Generalnie Silex byłby świetny gdyby nie ograniczenie szerokości opony. Być może w tej chwili wydaje Ci się to nieistotne ale moim zdaniem 42C z błotnikami lub 50C bez to optymalna szerokość w rowerze który nie służy tylko do jazdy sportowej. Nie uważam nawet za przesadę możliwość włożenia 29"x2,1. Taka szerokość jest np. dość często stosowana w gravelowych wyścigach w USA. Poszukałbym po necie rowerów / framesetów o geometrii i wyglądzie który by Ci odpowiadał. U nas wybór masz mały w kategorii rowerów nie sportowych - Silex i Four Corners.

W Silexie masz ograniczenie szerokości opony do 38/40C. Może coś takiego: https://www.youtube.com/watch?v=Vuyu8p0HTBU