Skocz do zawartości

chrismel

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 144
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez chrismel

  1. Musisz mieć jakiś odłuszczacz. Próbowałem myć w płynie do mycia naczyń i szamponie. Lepiej z tych dwóch działa szampon ale nie sposób umyć dokładnie.
  2. Zdecydowanie. Zamiast wozić bachory do przedszkola/szkoły będziesz miał czas żeby wyjść na rower Biorąc pod uwagę że używają szerszych obręczy można przyjąć że aktualnie realna szerokość opon w zawodowym peletonie to 30-32 mm. Wrażenia z jazdy na szosie i FC są kompletnie inne. Ale przy jednostajnej jeździe po prostej na płaskim terenie nie jest tak że stoi się na nim w miejscu. Zresztą wrażenia mogą być subiektywne. Np. moje pokrywają się w 100% z wynikami testów dot. oporów toczenia opon czy zmiany pozycji łapy/dropy/lemondka a koledzy którzy wypowiadali się w tym temacie mają inne. A odnośnie odczuwania szybkości i dynamiki to mam takie skojarzenie. Miałem kiedyś malucha dłubniętego przez Grabowski Motor. Utwardzone zawieszenie, szedł 130 km/h, hałas był taki że nie dało się w środku rozmawiać, czuło się każde ziarenko piasku pod kołami. Normalnie rakieta. Coś niesamowitego. Potem pojechałem do Niemiec i kupiłem Golfa. Wyjechałem na autostradę. Cisza. Nic się nie dzieje. Nuda. A na liczniku 150 km/h.
  3. Skreśliłeś Momum jako antyreklamę wosków. Ale to oznacza że go używałeś. Nie zaprzeczysz że miałeś na nim najczystszy napęd. I to dokładnie tak działa. Im bardziej trwały wosk tym bardziej brudzi napęd. Squirt był takim złotym środkiem pomiędzy trwałością a brudzeniem. Mi przebiegi na nim wychodziły około 100 km. Różnica jest taka że na Momum przeciągniecie przebiegu ponad 60-70 km nawet o 10 km skutkowało jazdą na suchym napędzie. W przypadku Squirta można to przeciągnąć o 20-30 km ale dobić do 150 km ? Zapomnij. Najlepszy pod tym względem jest Smoove ale też bardzo brudzi. W mojej ocenie 150 km robi się realnie, może nawet 200. Natomiast Bike 7 jest tak po środku między Squirt a Smoove. Czyli brudzi tak samo albo minimalnie mniej jak Squirt a przebiegi ma ciut większe. Generalnie ciężki temat bo trudno obiektywnie ocenić hałas łańcucha czy trwałość. Różne napędy, różni użytkownicy, różne warunki. Mi najlepiej sprawdza się połączenie. W tygodniu kiedy nie mam czasu żeby przejechać więcej niż 50 km smaruję codziennie Momum. Po jeździe szczotka że usunąć kurz i nowa warstewka. W piątek coś bardziej trwałego bo w weekend jeżdżę więcej i nie chcę się bawić w dosmarowywanie po drodze. Aktualnie mam wszystkie 3 oprócz Momum czyli Squirt, Smoove i Bike7 ale jak mi się skończą to zostanę przy połączeniu Momum + Bike7.
  4. To w takim razie jak wytłumaczyć wyniki testu który zamieściłem ? Rower szosowy, brak flary, drop oceniam na 120-130 mm. A tylko 0.4 km/h. Moim zdaniem przeceniamy i to mocno realny wpływ pochylonej pozycji na prędkość. Oczywiście jeżeli nie jesteśmy mocnymi zawodnikami i nie jeździmy 40-60 km/h. Pamiętam jak miałem szosę i rower TT jednocześnie. Na szosie jakbym nie ustawił mostka (+/-) i w jakiej pozycji nie jechał (łapy/dropy) to wyniki zależały głównie od wiatru i mojej dyspozycji. Na rowerze TT zawsze byłem szybszy, nawet jak mi się nie chciało pedałować, tam faktycznie pozycja aero robiła robotę.
  5. Marin Four Corners. Napęd Sora (30/39/50). Kaseta 13-26 (13-14-15-16-17-19-21-23-26). Kierownica Specialized Hover Alloy 40 cm, drop 103 mm, flara 12°. Czyli masz inne wrażenie niż twardy test z miernikiem mocy.
  6. Pierwsza jazda na trasie Warszawa-Ciszyca-Konstancin-Warszawa za mną. Wychodzi takie słabe 53 km. Czas przejazdu jeden z lepszych. Myślę że mieści się w 1/4 najlepszych jakie udało mi się uzyskać na tej trasie. Jazda nie sportowa na wynik. Po prostu jechałem starając się to robić w miarę szybko. Tak jak zwykle. Tak w ogóle to mam taką dygresję. Jak mantra powtarzane jest twierdzenie że pozycja musi być aero, gravel z wysoką główką ramy to dziadkowóz. Na kanale GTN był test z którego wynika że różnica w prędkości pomiędzy chwytem na łapach a na dropach przy około 29 km/h wynosi 0.4 km/h. A mówimy tu o obniżeniu lub podwyższeniu pozycji o 12-13 cm. Kiedy jadę na łapach i zejdę na dropy to ja różnicę ledwo wyczuwam. Nawet patrzyłem na licznik jadąc ze stałą prędkością żeby dopatrzeć się różnicy przy zmianie pozycji i jakoś nie bardzo mogłem. A teraz ta dygresja. Jeżdżę w koszulkach merino z Deca. Od paru lat. Zaczęły mi się już drzeć więc niedawno kupiłem nowe. Wyglądają podobnie ale są bardziej dopasowane, zwłaszcza rękawki lepiej przylegają. Ewidentnie czuję różnicę, zwłaszcza pod wiatr. I jest ona większa niż po przejściu z łap na dropy. Więc zwracamy uwagę na coś innego niż powinniśmy.
  7. Zejdź z ciśnieniem i to znacznie. Najszybszy wariant to około 4.5 bara. Powyżej tej wartości opory toczenia zaczynają rosnąć a nie spadać. Chyba że jeździsz po torze. A taki wariant optymalny pod kątem opory toczenia / komfort to około 4 bar.
  8. W tym roku na Paris Roubaix na GP5000 AS 35C jechał Fred Wright - przyjechał na 12 pozycji. Wydaje mi się że cały zespół Bahrain - Victorious na nich jechał. Ale sport zostawmy z boku bo tam po przejechaniu ponad 200 km o zwycięstwie decyduje fotokomórka więc 1W może już mieć znaczenie. Mi też się wydawało że standardowe GP5000 w rozmiarze 32C będzie optymalnym wyborem. Ale jak już wspomniałem wcześniej początkowy zachwyt po blisko roku użytkowania przerodził się w znużenie. Mieszkam w centrum Warszawy. Każdy mój wyjazd to konieczność przebicia się przez ścieżki rowerowe. A te są w sporej części z kostki. A jak są asfaltowe i krzyżują się z asfaltową jezdnią to w miejscu łączenia najczęściej jest krawężnik. Budowany niby na równo ale z czasem robi się różnica wysokości. Na deser zdjęcie, wycinek ścieżki na której na odcinku kilkuset metrów jest 70 takich krawężników. Budowa wygląda tak: asfalt-obniżenie-krawężnik-kostka-krawężnik-asfalt-krawężnik-kostka-krawężnik-podwyższenie-asfalt Mam ograniczoną liczbę sensownych tras którymi mogę jeździć poza weekendem i ta ścieżka zalicza się niestety do nich. Poza tym gdybyśmy tą dyskusję przeprowadzili 20 lat temu i wpadłbym na pomysł założenia do szosy 28C i napompowania jej do 5 bar to wszyscy stwierdzili by zgodnie że jestem chory psychicznie Także sądzę że jednak przyzwyczajenia nie pozwalają nam uwierzyć w wyniki testów. Zresztą sam zamierzam sprawdzić jaka będzie różnica w realnych warunkach drogowych pomiędzy tymi oponami bo też "na logikę" wydaje mi się że grubsze, cięższe 35C będzie wolniejsze niż typowo szosowe 32C. Okaże się niedługo.
  9. Mógł Ci się skrzywić kręgosłup i obciążasz jedną stronę bardziej. Wiem jak to brzmi ale latka lecą każdemu. Możesz spróbować przesunąć siodełko do tyłu na szynach, lekko je obniżyć i lekko opuścić nos w dół. Wszystko minimalnie, czyli liczone w mm albo nawet częściach mm.
  10. Rozumiem że przy małym dziecku ciężko może Ci być trenować na zewnątrz. Ale żeby miało to szanse powodzenia to wg. mnie trenażer interaktywny + Zwift będzie niezbędny. Można znaleźć mnóstwo informacji na ten temat. Poniżej wklejam filmik nakręcony przez dziewczynę - może przyjemniej będzie go oglądać z kobiecego punktu widzenia:
  11. Jazda na takim "rowerze" jest strasznie nudna. Nawet znacznie bardziej zaawansowane trenażery interaktywne podłączone do Zwifta nie każdego są w stanie zaabsorbować. Zanim zaczniesz inwestować w ten temat przekonaj się czy w ogóle masz tyle samodyscypliny żeby się zmusić do regularnych treningów w domu. Jak nie to polecam bardzo tanie i bardzo proste rozwiązanie. Wsiądź na zwykły rower, ten który akurat masz, znajdź sobie jakąś górkę w okolicy i podjeżdżaj pod nią. Jak się wciągniesz w treningi to możesz go urozmaić o interwały, treningi szybkościowe. Darmowe plany treningowe można znaleźć. A kręcenie na tym co masz to jest dobre dla chomika a nie dla człowieka
  12. Myślę że na temat tych konkretnych opon bardzo dużo wartościowych spostrzeżeń powiedział Janek z Bikeshow. Bo nie do końca można porównywać np. GP5000 32C z GP5000 AS 32C. Więc sama opinia o rozmiarze 35C może być zupełnie różna przy różnych oponach. Natomiast na pewno zrobię na nich sporo przejazdów swojej stałej trasy 53 km i porównam szybkość z GP5000 32C. Pomiaru mocy nie mam ale na 32C wszystkie wyniki dzieliła różnica max 0.6 km/h. Więc przy odpowiedniej ich liczbie wynik będzie miarodajny.
  13. @KNKS - użyłeś sformułowania "startujących szosowców". @kaido2 - Nie brałem udziału w wyścigach i nie będę z Wami polemizował bo pewnie macie rację. Ale temat dotyczy jazdy na gravelu z jednostajną prędkością, bo tak jeździ większość amatorów, gdzie nie idzie ogień przez cały dzień bo tacy użytkownicy nie mają na to siły. Mnie interesuje tylko: - jak pokonać najszybciej jak najdłuższy dystans - z jak najmniejszym wydatkiem energetycznym - zachowując przy tym komfort na akceptowalnym poziomie Patrząc na to w tych kategoriach interesują mnie wyłącznie czyste opory toczenia, dynamika jest całkowicie pomijalna a przy zbliżonych oporach toczenia wybiorę oponę szerszą bo jest wygodniejsza i przy długim dystansie, bądź długich dystansach powtarzany dzień po dniu, realnie pozwoli mi jechać szybciej bo będę mniej zmęczony. I pisząc o długich dystansach mam na myśli dzienne przebiegi w granicach 100-200 km a nie 1000 km w 50-60 godzin bez spania
  14. Może przechowujesz rower w ogrzewanej piwnicy lub ogrzewanym garażu ? U mnie w wolnostojącym nieogrzewanym garażu przy codziennej jeździe łańcuch nie ma kiedy wyschnąć. Staram się nie jeździć po roztopionym śniegu kiedy wszystko płynie. Przy takim ograniczeniu Rohloff + łańcuch KMC EPT + wycieranie ręcznikiem papierowym na tyle na ile to możliwe powodują że łańcuch jest w stanie przetrwać ten trudny okres. Przy wosku (próbowałem 3-ch różnych) był zardzewiały do tego stopnia że nie chciał się zginać.
  15. Prędkość z jaką zwykle poruszam się po płaskim terenie przy bezwietrznej pogodzie. Czyli w Warszawie taki standardzik.
  16. Taniej nie znalazłem: https://biostern.abstore.pl/opony-szosowe-conti-grand-prix-5000-all-season-700x35,c105,p10315,pl.html Zresztą u nich chyba zawsze są dobre ceny, bezproblemowa dostawa, dobry kontakt.
  17. Blisko rok temu założyłem GP5000 32C do gravela. Początkowo byłem zachwycony. Z czasem zachwyt mijał i pojawiło się znużenie ciągłym telepaniem. Wczoraj założyłem GP5000 AS 35C kupione po wielomiesięcznym reaserchu i jestem jeszcze bardziej zachwycony niż byłem na początku z wersji 32C. Komfort jest bez porównania większy a szybkość .... to się okaże z czasem. Nie będę ufał pierwszym wrażeniom bo mogą okazać się złudne. Ale w obu przypadkach bez problemu mam "trójkę" z przodu na liczniku. A to czy będzie to 30.5, 31 czy 31.5 w sumie nie jest dla mnie aż tak istotne.
  18. Mój ulubiony fragment to końcówka tego filmu kiedy testujący nie mógł uwierzyć w wyniki testu który sam przed chwilą przeprowadził
  19. Przejrzy testy porównawcze takich samych o różnych szerokościach na różnych ciśnieniach na stronie którą podlinkował kolega. Potem odwiedź YT i też ma testy opon o różnych szerokościach. Dla przykładu: Odrobinę się zdziwisz
  20. Przecież nie mocujesz lemondki na owijkę tylko na gołe aluminium. Jak jest za daleko nawinięta to ją odwijasz przed montażem.
  21. Jesteś z innej epoki. Teraz takich twardych zawodników już nie robią. Pamiętam jak Szozda opowiadał co się działo w tunelu przed wjazdem na stadion dziesięciolecia na wyścigu pokoju. Sędziowie zastanawiali się czy im pompek nie zabierać wcześniej gdzieś po drodze To byłoby coś dla Ciebie
  22. Ciekawostka. Używam tej torby od prawie 3 lat i o tym nie wiedziałem
  23. Mieszkam gdzie mieszkam i tego nie zmienię. Zanim wyjadę z centrum Warszawy muszę się przebić przez ścieżki rowerowe zaprojektowane przez (tutaj nie wiem) idiotów czy sadystów. Potem trafiają mi się łączniki szutrowe których nie mam jak ominąć, asfalt fatalnej jakości ale są też fajne fragmenty na których miło docisnąć. Więc muszę iść na kompromisy. W podobnej sytuacji jest pewnie mnóstwo osób które akurat nie mają obok siebie dziesiątków km gładkiego asfaltu. Stąd te absurdy w stylu 38C.
  24. Punkt widzenia zmienia się z czasem siedzenia Mnie te 32C zmęczyły po blisko roku użytkowania. A może po prostu mam za mało rowerów ?
  25. Mam koło siebie kawałek mojej ulubionej szutrówki. Warszawiacy będą wiedzieć - pomiędzy mostem kolejowym a mostem Grota. Na pierwszy test opon poszedł właśnie on. Miałem 3.4/3.6. Szuter uznaję za blisko klasy premium. Na pewno nie jest to porozrzucany gruz. Trzeba odrobinę zejść z ciśnieniem, myślę że na 3.0-3.2/3.2-3.4 i spokojnie można po tym jeździć. Oczywiście nie mam bladego pojęcia jak z trwałością tych opon w takich warunkach. Janek z bikeshow nakręcił dwa filmy o nich i jego spostrzeżenia pokrywają się z moim pierwszym wrażeniem w 100%.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...