Skocz do zawartości

chrismel

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 435
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez chrismel

  1. @HSM poruszyłeś temat nad którym nie zastanawia się większość osób szukających roweru elektrycznego - serwis. Obstawiam że w 99% przypadków rower kupiony dzisiaj za kilka lat będzie się nadawał wyłącznie na złom. No chyba że ktoś naprawdę bardzo mało jeździ, np. 1000-2000 km rocznie. Tylko wtedy po co mu elektryk ?
  2. Jeździłem na wszystkich rodzajach elektryków. Dla mnie elektryk który nie ma czujnika nacisku nie daje żadnej przyjemności z jazdy. No chyba że jesteśmy dostawcą i rower, skuter, samochód, bez znaczenia, traktujemy wyłącznie jako narzędzie pracy.
  3. Tego typu przeróbki przy cenie tej Winory nie mają sensu. Zastosowany tam silnik to nie jest jakiś silnik w tylnym kole tylko zaawansowana konstrukcja z czujnikiem nacisku na pedały. Tego typu rozwiązania są stosowane np. w takich rowerach: https://www.giant-bicycles.com/pl/showcase/defy-advanced-e-plus-elite
  4. https://www.centrumrowerowe.pl/rowery/elektryczne/?sort=2 https://www.centrumrowerowe.pl/rower-elektryczny-winora-e-flitzer-pd34004/?v_Id=193385 !!!
  5. @Greg1 No fakt.
  6. U siebie używam SKS z serii AL. W dwóch rowerach więc jestem zadowolony. Po dopasowaniu prętów montażowych montaż / demontaż jest banalnie prosty a dają pełną ochronę. Poza tym mają tylko jeden drut montażowy więc po założeniu wyglądają minimalistycznie.
  7. Ten silnik Mahle w tylnej piaście jest całkiem sensownym rozwiązaniem kiedy oczekujemy że napęd będzie nas wspomagał a nie wykonywał całą pracę za nas. Poza tym nie dodaje zbyt dużo wagi i z roweru nie robi się kloc o wadze 30 kg. Osobiście gdybym kiedyś decydował się na elektryka wybrałbym właśnie ten rodzaj napędu a nie centralny.
  8. Albo brzuch będzie się uginał o 10 mm mniej
  9. @Dyziomax88 Używam ich od pół roku. Dla mnie są to najlepsze opony na rynku do szosy Road+ lub do gravela którego tak używamy. Miałem krótką przygodę pod koniec zeszłego roku z Conti Terra Speed i fajnie mi się na nich jeździło dopóki nie wybrałem się na "setkę" poza miasto. Terra Speed też są świetne ale nie wpisują się tak idealnie w moje potrzeby. Śledzę rynek na bieżąco i na chwilę obecną jedyną konkurencją (jak dla mnie) w tej kategorii jest szosowa opona Pirelli która występuje nawet w rozmiarze 40C. Podejrzewam że może być porównywalna.
  10. chrismel

    [Kross Esker] flatbar

    Polecam obejrzeć: https://www.forumrowerowe.org/topic/256310-znalezione-w-internecie-filmy-zdjęcia-gify/?page=125#findComment-2516173
  11. Droga na pierwszej fotce wygląda OK. Na tą drugą rowerem bym nie wjechał. Wolałbym całkowicie zmienić wariant trasy żeby takie coś ominąć.
  12. Kadencja ma to do siebie że organizm sam ją dostosuje do warunków i potrzeb. Działa to podobnie jak automatyczna skrzynia biegów w samochodzie. Ale pod dwoma warunkami. Musisz go nauczyć jazdy z bardzo wysoką kadencją żeby miał pole manewru. Musisz też mieć odpowiednio miękkie przełożenia w rowerze żeby nie musieć jechać z niską kadencją na podjazdach bo ich brakuje. Mnie nauczyły jej wyjazdy wakacyjne które zawsze zahaczały o góry. Przeważnie o Alpy. Dzienny dystans jaki wtedy zwykle pokonuję to około 100 km + 2000 metrów przewyższeń. Żeby móc tak jeździć przez 20-30 dni pod rząd muszę oszczędzać nogi i zabawy w stylu stawanie na korbach czy podjeżdżanie z kadencją poniżej 60 nie wchodzą w grę. Optymalne jest dla mnie utrzymywanie jej w przedziale 65-90. Tylko żeby to 90 stało się naturalne musiałem najpierw nauczyć się jeździć z kadencją w okolicy 130 a nawet powyżej.
  13. Ja bym wybrał raczej rower crossowy ale z możliwością założenia szybkich gravelowych opon 45C z błotnikami. Najlepiej bez amortyzatora ale z tym może być problem. Za to z możliwością dołożenia bagażnika, przynajmniej w wersji męskiej, żeby dziewczynę odciążyć. Zwróćcie też uwagę na miękkie przełożenia jeżeli planujecie zahaczać o tereny górskie. A jak planujecie wypady poza Polskę to są one priorytetem zwłaszcza z jakimś bagażem. Większość krajów Europejskich ma zdecydowanie bardziej pofalowany teren i podjazdów, często stromych, nie sposób uniknąć. Minimum to 30T przód, 36T tył. A jak planujecie Alpy to mogę polecić konfigurację na której byłem w zeszłym roku, przejechałem ponad 2000 km i okazała się strzałem w dziesiątkę. Napęd 1x12, z przodu zębatka 36T a z tyłu kaseta 10-51.
  14. Niech koledzy wezmą się za jeżdżenie a nie siedzenie przed komputerem
  15. @chudzinki Do jazdy bardzo amatorskiej nie wybrałbym innego napędu niż 1x. Nigdy nie lubiłem przedniej przerzutki ale dopiero kiedy przesiadłem się na 1x odkryłem jak bardzo. Przy obecnej dostępności napędów 11s i 12s wybór roweru z napędem 1x nie stanowi problemu. A kupowanie modelu z przednią przerzutką to dokładanie sobie problemów w imię nie wiadomo czego. Pewnie na trasie typu 100 km uzyskamy średnią o te 0.5 km/h wyższą z uwagi na lepsze stopniowanie co da nam zysk na poziomie 5 min ale czy warto się użerać z tym draństwem z tego powodu ? W rowerach szosowych - rozumiem. Ale w innych ? Trzeba się szarpać z myciem, regulacją a i tak większość osób wrzuca środkowy blat po wyjeździe ze sklepu i nigdy go nie zmienia.
  16. To bardzo ogranicza wybór dlatego że sporo ciekawych rowerów uzna za takie na których nie można się rozpędzić. Np. Canyon Pathlite 5 za 3300 zł: https://www.canyon.com/pl-pl/rower-hybrydowy/rowery-trekkingowe/pathlite/pathlite-al/pathlite-5-mid-step/3288.html?dwvar_3288_pv_rahmenfarbe=GY
  17. Mocy musimy generować tyle samo ale zużywamy mniej siły.
  18. Moc Z definicji jest to stosunek wykonanej pracy, do czasu w jakim została ona wykonana. Jednostką mocy jest Watt [W]. Poprzez pracę należy rozumieć siłę z jaką naciskane są pedały. Czas jest powiązany z kadencją. Jadąc z kadencją 80 pełen obrót korby następuje co 1/80 minuty, czyli mniej więcej co 0,75 sekundy. Gdy przy zachowaniu tej samej siły, kadencja wzrośnie do 120, to pełen obrót korby będzie trwał 0,5 sekundy. Wracając do wzoru na moc: moc = siła/czas. Widać, że moc rośnie, gdy siłą pozostaje na tym samym poziomie, a czas spada ( 0,75 → 0,5 ). https://portal.bikeworld.pl/artykul/porady/trening_i_dieta/4363/moc Z mojego doświadczenia wynika że kiedy zaczyna mi się trudniej pedałować zwiększenie kadencji poprzez zmianę przełożenia powoduje że pedałuje mi się lżej. Ale nad kadencją trzeba odrobinę popracować żeby organizm do niej przyzwyczaić. Można też montować monstrualne jak na nasze możliwości zębatki z przodu, jeździć nieefektywnie z niską kadencją obciążając przy okazji stawy i huśtając się na boki przy każdym naciśnięciu pedału (takich "pacjentów" też widywałem). Co kto lubi
  19. Trzeba się nauczyć / przyzwyczaić do wyższej kadencji. Moc to jest siła x obroty. Jeżdżąc z wyższą kadencją potrzebujemy generować mniej mocy żeby jechać z tą samą prędkością. Przy okazji nie obciążamy tak kolan. Zresztą wystarczy podpatrzeć zawodowców. Im zależy na zaoszczędzeniu każdego pojedynczego Wata mocy bo to może się przełożyć na ułamek sekundy na mecie i zwycięstwo albo miejsce poza podium. Gdyby niska kadencja była bardziej efektywna z pewnością by z taką jeździli.
  20. Spójrzmy realnie. Ile amator jest w stanie wyciągnąć na nie szosie lub nie uszosowionym gravelu. 30 km/h ? Do tego potrzeba przełożenia 30T/32T przód, 11T tył. I będzie to raczej prędkość chwilowa, nie do utrzymania na dłuższym dystansie. No chyba że mówimy o osobach intensywnie trenujących i bardzo sprawnych fizycznie. Ale nawet w takim przypadku ta granica nie przesunie się zbyt daleko bo pchanie ściany powietrza przed sobą pochłania naprawdę mnóstwo energii a opór aerodynamiczny rośnie wraz z kwadratem prędkości.
  21. Jak się chcesz rozpędzić kiedy stawiasz ogromny opór aerodynamiczny w wyprostowanej pozycji ?
  22. Tak z ciekawości - jak z głośnością tych zębatek ? I czy masz je w napędach 1x12 ?
  23. W centrumrowerowe dużo promocji na elektryki: https://www.centrumrowerowe.pl/rowery/elektryczne/ Nie wstawiam konkretnych modeli ale jak ktoś jest zainteresowany zakupem to warto zajrzeć.
  24. Dyskusyjna kwestia. W napędzie 1x10 miałem Raceface i chińczyka. Obie hałasowały jak potępione Do GRX 1x12 kupiłem Wolftooth. Kształt zębów ma zoptymalizowany pod Shimano 12s. Jest absolutna cisza. Gdybym wiedział że tak będzie to przy okazji wymieniłbym tą w 1x10. Gdyby też było cicho to warto dopłacić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...