Testowałem różne ciuchy pod kątem jazdy na rowerze i wodoodporności. Nie znalazłem ani jednego który byłby wodoodporny i oddychający jednocześnie. Niezależnie od tego co piszą producenci. Jest albo wodoodporny albo oddychający. Najlepsze co mi się udało znaleźć to membrana Goretex Windstopper. To stara nazwa. Teraz już jej nie ma chyba w nowych ciuchach i została zastąpiona przez Goretex Infinium. Ze starą membraną mam rękawiczki Spec-a i polar Nort Face. Obydwie rzeczy spisują się rewelacyjnie. Ale ich odporność na deszcz jest słaba. Aczkolwiek jakaś tam jest. Kilkuminutowy niewielki opad wytrzymują. Akurat tyle żeby zdążyć się gdzieś schować i przeczekać. Natomiast oddychalność jest faktycznie super. Można je normalnie ubrać i iść na rower bez obawy utopienia się we własnym pocie.
Może to Ci trochę pomoże w wyborze kurtki.
Aha, mam też kurtkę narciarską ze zwykłego wodoodpornego (no i oczywiście "oddychającego" Goretexu) - też starą. Jak stoisz nieruchomo w kolejce do wyciągu albo już siedzisz na krzesełku to oddycha.