Skocz do zawartości

chrismel

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 283
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez chrismel

  1. Na taki wypad wolałbym jednak wersję bez modyfikacji. Nie widzę sensu rezygnacji z baranka. Napęd natomiast jest lepszy i gorszy. Lepszy bo przerzutka ze sprzęgłem plus narrow wide eliminują spadanie łańcucha. Gorszy bo w przypadku awarii znacznie łatwiej dostać części do 9s z uwagi na kompatybilność ze wszystkim. PS. Gdym miał modyfikować Four Corners pod kątem wypraw wymieniłbym przerzutkę na M4000 a korbę na MTB (pomiędzy 22/30/40 a 26/36/48 w zależności od potrzeb). Klamkomanetki będą kompatybilne.
  2. Dorzucę kilka spostrzeżeń o kurtce Rab Borealis. Jako tako ją przetestowałem bo aura była sprzyjająca Jeździłem w niej łącznie około 8 godzin w temperaturze 3-10 °C, przy średnim wietrze i przelotnych opadach. Te 3 °C są w niej jak najbardziej komfortowe, nawet przy dość rekreacyjnym tempie. Przy takiej temperaturze miałem założone: koszulka z krótkim rękawem merino, koszulka z długim rękawem merino, polar z Decathlona MH520 (200g/M²): https://www.decathlon.pl/p/polar-turystyczny-mh520-meski/_/R-p-302503?mc=8606250, na wierzch kurtka. Podtrzymuję to co wcześniej napisałem, kurtka jest rewelacyjna. Praktycznie nie czuć że ją mamy na sobie a dość obcisły krój w połączeniu z elastycznością powoduje że nie stawia oporu powietrza. Żonglując warstwami pod spodem w zależności od tempa jazdy i temperatury można jej używać w szerokim zakresie temperatur. Wytrzymuje też krótkie przelotne opady. Jak będzie po kilku praniach nie wiem. Na razie powłoka DWR zdaje egzamin. Ale są też minusy. Kurtka nie chroni nas całkowicie przed wiatrem. Podam przykład. Byłem zgrzany. Po wjechaniu na most południowy w Warszawie gdzie zawsze wieje mocniej niż gdzie indziej przewiało mnie w ciągu kilkudziesięciu sekund do tego stopnia że natychmiast wyschłem i zaczęło robić mi się chłodno. Także na mały lub średni wiatr będzie OK. Jak wiatr będzie silny to mamy problem. Więc nie wiem czy nadawała by się dla kogoś kto jeździ szybko na szosie. Drugi minus będzie dotyczył tylko osób jeżdżących bez kasku. Kaptur nie ma żadnej regulacji i jak nie przyciśniemy go kaskiem (zakłada się go pod kask) będzie zwiewany z głowy. Ten problem da się rozwiązać zszywając go odrobinę z tyłu w zależności od wielkości głowy. Podsumowując. Jak wyjeżdżamy na dłużej i nie jesteśmy pewni warunków w jakich przyjdzie nam jechać to trzeba wziąć ze sobą trochę ciuchów na dołożenie pod spód. Albo tak jak ja drugą kurtkę na zapas, np. z Goretex Active. Czułem się komfortowo mając taki zapas bo wiedziałem że nawet ja się zerwie huraganowy wiatr i zacznie lać zakładam Goretex i jestem całkowicie odcięty od warunków na zewnątrz. BTW. Najchętniej kupiłbym dokładnie tak uszytą kurtkę ale z Goretex Infinium. Czyli poszukuję dalej ale Rab bardzo podniósł poprzeczkę jeżeli chodzi o krój.
  3. No cóż. Czyli dalej muszę szukać czegoś z Goretex Windstopper/Infinium lub zdecydować się na którąś z kurtek Vaude. Ale teraz przynajmniej mi się nie spieszy. Optymistycznie zakładam że w czerwcu i lipcu zrobi się w końcu cieplej, przynajmniej trochę
  4. W deszczowo-śniegowe dni jeżdżę: koszulka merino, bluzka z długim rękawem merino, cienki polar a na wierzch kurtka Goretex Active i jest mi komfortowo ciepło. Tylko że jestem w 100% odcięty od wiatru. Więc jest szansa że dokładając 1 koszulkę merino z długim rękawem kurtka da radę około zera.
  5. @szy- jeszcze raz dzięki. BARDZO, BARDZO WIELKIE. Kupiłem Rab Borealis i dla mnie ta kurtka jest absolutnie genialna. Można powiedzieć że miłość od pierwszego założenia Gdybyś mnie nie naprowadził prawdopodobnie nie zwróciłbym na nią uwagi. Nie mam pewności czy zabezpieczenie przed wiatrem będzie wystarczające na temperatury około zera ale będę się tym martwił za kilka miesięcy. Natomiast oddychalność jest na najwyższym poziomie. No i ma też inne zalety: kieszenie, krój, elastyczność.
  6. @szy- bardzo dziękuję za sugestię z Vaude. Firma zrobiła na mnie pozytywne wrażenie. Rozgraniczają 80% i 100% windproof. Mają mnóstwo pozytywnych opinii w necie. Są dwie ciekawe kurtki jak dla mnie: https://www.vaude.com/en-GB/Men/Clothing/Jackets/Men-s-Wintry-Jacket-IV?number=416550105200 https://www.vaude.com/en-GB/Men/Clothing/Jackets/Men-s-Luminum-Softshell-Jacket-II?number=412890215400 Chciałem co prawda nieocieploną, samą skorupę, ale jak się nie znajdzie nic innego sensownego to którąś zamówię. Tylko muszę upolować jakąś promocję
  7. Klasyczna rowerowa czyli wydłużony krój i kieszenie na plecach to najprostsze rozwiązanie. Ale taka jaką Ty kupiłeś czyli Borealis też mogłaby być bo takie kieszenie dla mnie są OK. Nie jeżdżę na szosie więc nie będą przeszkadzać. Dlatego jestem ciekaw Twojej opinii. Zresztą używałem często kurtek narciarskich właśnie z uwagi na kieszenie napoleońskie i z reguły dopasowany krój. Przejrzę ofertę Vaude. Dzięki.
  8. Ja też nie lubię syntetyków więc wybrałem merino. W Decathlonie mają spory wybór w niskich cenach.
  9. Bawełna i wysiłek fizyczny (jazda na rowerze, bieganie) to najgorsze połączenie ze wszystkich możliwych. Chyba że ktoś się chce zaziębić i przy okazji dorobić zmian zwyrodnieniowych różnego rodzaju.
  10. Jak dla mnie 100% ochronę przed wiatrem daje właśnie Windstopper/Infinium od Gore. Mam m. in. polar z tą membraną i pod tym kątem jest świetnie. Co do kurtki to szukam takiej która ma użyteczne kieszenie i dopasowany krój. Dlatego zapytałem o rowerową. Więc Marmot Rom odpada. Generalnie z kurtkami "nie rowerowymi" i Windstopperem nie ma problemu. Nie mogę namierzyć natomiast tych rowerowych. Jestem bardzo ciekaw Twojej opinii o kurtce Borealis. Pozwolę sobie odezwać się do Ciebie za jakiś czas w tej kwestii.
  11. Najchętniej kupiłbym kurtkę bez absolutnie żadnej ochrony przeciwdeszczowej. Natomiast potrzebuję 100% ochrony przed wiatrem. W dodatku dość odpornej bo czasem zahaczę o las a przy okazji o gałęzie. W przypadku Gore mam absolutną pewność czego się spodziewać. Ale faktycznie producenci jakby odchodzili od tego materiału. Niestety nadziałem się na kilka produktów które okazały się totalnymi bublami. Nie stać mnie na wydawanie kolejnych setek złotych na coś co nadaje się wyłącznie jako szmata do wytarcia łańcucha. Przeglądałem różne fora, w tym nasze, i polecane przez niektórych kurtki przez innych są dyskwalifikowane bo okazuje się że jednak przepuszczają wiatr albo słabo oddychają. @szy- miałeś na myśli tą kurtkę od Rab-a ?: https://8a.pl/kurtka-sofsthellowa-rab-torque-jacket-ne-ink PS. Na stronie Skalnik są opinie o kurtce Borealis: "Ta kurtka nie odcina cię w 100% przed wiatrem", "Dobrze, choć nie w 100%, chroni od wiatru.".
  12. Poszukuję kurtki rowerowej z Goretex Windstopper albo Goretex Infinium. Bardzo duży wybór ma oczywiście Gore Wear. Przymierzałem ale ich krój jest dla mnie nieakceptowalny. Generalnie za długie rękawy w stosunku do szerokości. Krój nadaje się na rower szosowy dla kogoś jeżdżącego w bardzo agresywnej pozycji. Nie chcę eksperymentować z innymi membranami bo za dużo pieniędzy utopiłem w beznadziejne ciuchy które są świetne tylko na stronie www. Więc moje pytanie jest następujące: czy ktoś zna jakąś inną firmę niż Gore Wear która szyje kurtki rowerowe z użyciem Gore Windstopper lub Infinium ?
  13. Dlatego napisałem żeby szukać na allegro lub olx. W zeszłym roku kurtkę o cenie sklepowej 1200 zł kupiłem za 300 zł. Fabrycznie nowa z metkami. Trzeba się tylko trochę uzbroić w cierpliwość. A Goretex Active jest naprawdę niesamowity pod względem odporność na deszcz + oddychalność.
  14. A potrzebujesz koniecznie przeciwdeszczową ? Bo to będzie najczęściej bardzo ograniczać oddychalność. Jeżeli nie to rozglądałbym się raczej za czymś co tylko chroni przed wiatrem. Natomiast jeżeli ma być wodoodporna i o sensownej oddychalności to zdecydowanie szukałbym Goretex Active. Wiem że nowe są drogie ale można trafić na allegro lub olx używane w idealnym stanie lub nawet nówki. Można też kupić kurtkę od naszego rodzimego producenta, firmy JMP. Zbierają dobre opinie: https://jmpsport.com.pl/oferta/ononadzieci/kurtki/kurtki-rowerowe/#!?gender=man
  15. @Eathan - tutaj masz opinię o kurtce JMP: https://www.youtube.com/watch?v=-CvsqHlPrBo Mniej więcej od 9 minuty. Generalnie pozytywna.
  16. Nie wiem jakiego typu roweru poszukujesz ale może coś takiego by Ci odpowiadało ? https://www.marinbikes.com/pl/bikes/2021-stinson-1
  17. Przez ponad 3 lata miałem problemy z bolącym kręgosłupem po dłuższych jazdach. W końcu trafiłem na ogarniętego lekarza i orzekł jednoznacznie że jedynym rozwiązaniem jest w moim przypadku sztyca amortyzowana. Po około 2 miesiącach od jej zamontowania problem zniknął. Pomimo że zacząłem jeździć więcej od prawie 2-ch lat nie mam już żadnych kłopotów z tym związanych. Niestety dobrze działające sztyce produkuje tylko firma Cane Creek. Napisałem niestety bo do tanich nie należą. Link: https://canecreek.com/seatposts-category/ Nie jestem lekarzem więc nie wiem czy w Twoim przypadku priorytetem będzie brak wstrząsów czy wyprostowana pozycja. Jednak gdyby ograniczenie wstrząsów było istotne mogę taką sztycę polecić. Jest co prawda tańsza alternatywa działająca na zbliżonej (ale nie identycznej) zasadzie ale na temat jej skuteczności się nie wypowiem. Link: https://www.centrumrowerowe.pl/sztyca-sr-suntour-sp12-ncx-pd15885/ Natomiast odradzam wynalazek tego typu: https://www.centrumrowerowe.pl/sztyca-accent-sp-05-pd8207/ - to nie działa.
  18. W Decathlonie w normalnych czasach można było wybrać się na jazdę próbną. Najlepiej do nich podjechać lub zadzwonić i zapytać czy jest tak nadal. A co do samego roweru to jest sporo recenzji na jego temat na ich stronie. Warto się z nimi zapoznać bo na pewno będą bardziej miarodajne niż opinia kogoś kto na nim nie jeździł. W każdym razie gdybym miał wybierać w ciemno to skłaniałbym się w stronę Decathlona. Z jakością sprzętu bywa różnie ale obsługę gwarancyjną mają na wysokim poziomie. Osobiście nigdy nie napotkałem na problem z ich strony.
  19. Rower elektryczny wspomaga użytkownika. Czyli trzeba pedałować żeby jechał. W większości rowerów jest kilka trybów wspomagania, od słabego do bardzo mocnego. Na płaskich odcinkach ten najsłabszy jest wystarczający żeby pedałować prawie bez wysiłku. Wtedy też rower ma największy zasięg i ten jest podawany jako katalogowy. Im mocniejszy tryb tym zasięg mniejszy. Dla przykładu. Rower który ma zasięg 50 km na płaskim w górzystym terenie, przy użyciu mocniejszego trybu, będzie miał zasięg np. 15 km. Ale dokładnie to ciężko oszacować. Bo zależy to też od tego jak mocno jest pofałdowany teren, od wiatru i jego kierunku oraz temperatury. Natomiast prędkość rowerów elektrycznych jest ograniczona do 25 km/h przepisami. Ten rower z Media Expert może być problematyczny. Raczej może być kłopot z jechaniem nim 25 km/h a zasięg jest mizerny. Trochę górek i może się okazać że baterii nie wystarczy nawet na 10 km. To oczywiście moje przypuszczenia bo nie widziałem takiego roweru na oczy. Sugerowałbym rozejrzeć się w ofercie Decathlona. Moim zdaniem minimum które by spełniło Twoje wymagania to: https://www.decathlon.pl/p/rower-miejski-elektryczny-elops-900-e-niska-rama/_/R-p-100398 (Cytat dot. tego roweru z opisu na ich stronie: Zasięg wynosi od 40 do 70 km w zależności od Twojej wagi, wzniesień, temperatury zewnętrznej, trybu wspomagania.) Gdybyś jednak koniecznie chciała rower elektryczny składany to raczej należy się liczyć z większym wydatkiem. Sądzę że aktualnie to 6000-7000. Tutaj masz przykład takiego sprzętu z wyższej półki: https://www.rowerystylowe.pl/p-10181/dahon-ciao-ei7-rower-elektryczny
  20. Bardzo istotną kwestią jest odcięcie wiatru. Przy czym wcale nie musi to być membrana. Ja jestem zmarźluchem, jeżdżę raczej rekreacyjnie i jestem w szoku jak cienko mogę się ubrać żeby mi było ciepło odkąd zacząłem zakładać nieprzewiewne ciuchy. Druga kwestia to równomierne ocieplenie całego ciała. Czyli jak jest chłodniej to nie zakładamy tylko cieplejszej kurtki. Lepiej założyć cieplejsze leginsy, grubsze (lub 2 pary) skarpetki, cieplejsze rękawiczki, cieplejszą czapkę. I może się okazać że już nie musimy w ogóle docieplać korpusu. Niedawno troszkę nie trafiłem z temperaturą, ochłodziło się niespodziewanie a trasa mi się przedłużyła. Było około 2-3 stopni, padał deszcz ze śniegiem i mocno wiało. Miałem na sobie cienką koszulkę merino, na to cienką koszulkę z długim rękawem merino i na wierzch tylko kurtkę z Goretex Active (te jak wiadomo nie mają żadnej warstwy termicznej, sama cerata). Wystarczyło że pojechałem ciut bardziej intensywnie i było mi już bardzo komfortowo ciepło. Ale miałem bardzo ciepłe rękawice, grube leginsy z polaru i zimowe buty. W komplecie z kurtką która w ogóle nie przepuszcza wiatru strój okazał się idealny. Także warto eksperymentować ubierając się za chłodno i dobrać pod siebie odpowiedni do temperatury i stylu jazdy strój. Na początku raczej niedaleko domu żeby w razie czego była możliwość szybkiego powrotu.
  21. Sama korba nie będzie miała raczej znaczenia. Przy przełożeniu 46-11, oponach 32c i kadencji 100 będziesz miał 54,1 km/h co jest wystarczające jak się nie jest pro. Ale niestety szosa jest szybsza jak słusznie zauważył kolega powyżej. Gravel jak najbardziej nadaje się do jazdy po szosie ale turystyczno-rekreacyjnej bez patrzenia na FTP, Waty itp. Jeżeli jazda z kolegami nie będzie w trybie ustawki, będzie nawet szybka, ale też rekreacyjna to gravel swoje zadanie spełni.
  22. a może nie zwalniać tylko dojechać do domu w silnym tempie? To jest bardzo dobra metoda. Ja często tak robię. Ruszam powoli a kiedy jestem coraz bliżej domu i mam pewność że sił wystarczy zaczynam przyspieszać. Tylko trzeba uważać żeby nie przeszarżować i nie musieć zmniejszyć tempa kiedy się z nas leje. Generalnie im chłodniej na dworze tym bardziej musimy być ostrożni.
  23. To powinno być napisane drukowanymi literami i tłustym drukiem gdzieś na górze działu ubiór. Oczywiście bez chyba na początku Natomiast cała reszta jest sprawą tak indywidualną i zależy od tylu czynników że nie sposób coś komuś doradzić sensownie. No może poza jednym. Pocisz się ? Ubrałeś się za ciepło. Mogę dać jeszcze jedną radę kiedy nie trafimy z ubiorem - zwolnić, nawet bardzo znacznie. Lepiej nie dopuścić do totalnego zapocenia niż to zrobić i dopiero kiedy już się z nas leje zmniejszyć tempo jazdy.
  24. @wojtt80bardziej konkretnie. Typowa bawełniana koszulka rozmiar M których mam najwięcej i najlepiej na mnie leży ma 50-51 cm szerokości mierzone 3-4 cm pod pachami i 71 cm całkowitej długości z tyłu. Ta XL merino z "D" ma 52 cm szerokości i 76 cm długości.
  25. @wojtt80Wszystkie ciuchy o normalnych rozmiarówkach mam w rozmiarze M. Więc jeżeli nosisz L to raczej weź 2 XL. No chyba że przy okazji zmiany nadruku na koszulce zmienili też coś z rozmiarem (moje koszulki mają 2 lata i inne napisy na nich ale wyglądają identycznie). W opiniach o produkcie można znaleźć takie komentarze: koszulka OK tylko ten rozmiar.... 4/5 • 08/02/2020 Odnośnie używany od 2 do 8 tygodni Rozmiar: Odpowiada Za mały koszulka wykonana świetnie, miła w dotyku, fajnie się układa. ale rozmiar mimo tego że wziąłem o numer większy i tak okazał się za niski. Rozmiarówka 3/5 • 31/10/2018 Odnośnie używany od tygodnia lub mniej Rozmiar: Odpowiada Za mały Jak zawsze rozmiarówka dla niskich osób, ten problem występuje z wieloma produktami sklepu. Zazwyczaj nosze L, tu muszę wziąć XL mimo to że dobra na długość z tyłu, z przodu już jest niestety na styk. Nie wiem na kogo to szyte.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...