Skocz do zawartości

chrismel

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 731
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez chrismel

  1. W temacie lampek do szosy ciekawą ofertę ma Lupine. https://www.bike24.pl/marki/lupine
  2. Może Ty sobie radzisz bez odcięcia ale co mają powiedzieć inni których oślepiasz ? Lampki bez odcięcia są dobre tylko jako pozycyjne żeby być widzianym a nie jako służące do oświetlania drogi. A my rowerzyści, w naszym wspólnym interesie, powinniśmy wymóc na producentach żeby wszystkie lampki do rowerów miały skuteczne odcięcie. Najprościej - poprzez niekupowanie tego badziewia które jest przerobioną latarką z dołączonym uchwytem na rower. Takie lampki były dobre 20 lat temu kiedy miały po 50-100 lumenów a nie 500-1000 jak obecnie.
  3. Kluczowa jest jakość odcięcia. Jeżeli jest to tylko zmodyfikowany odbłyśnik latarkowy, taki jak np. w Fenix BC25R, to lampka będzie oślepiać jeżeli ustawimy ją w bardzo jasny tryb. W przypadku lampki za 100-200 zł która ma być uniwersalna do okazjonalnej jazdy w nocy jest to spokojnie do przełknięcia. Ale jak kwota rośnie do kilkuset zł to już nie szedłbym na kompromisy i dokładnie ją sprawdził przed zakupem. Najbezpieczniej kupić lampkę spełniającą normę StVZO bo ta określa m.in. ile światła może się przedostawać ponad odcięcie. Jest to bardzo mała wartość i daje nam gwarancję że nawet w maksymalnym trybie nikogo nie będziemy oślepiać.
  4. Testowałem sporo lampek i Space jest jedną z najlepszych na szosę. Szerokość świecenia może nie powala ale jest wystarczająca. Za to lampka nadrabia realnym zasięgiem. Natomiast ma jedną, dość istotną, wadę. Sposób montażu zabiera sporo miejsca. Na najwygodniejszej jak dla mnie kierownicy do gravela, Gera Alloy: https://dedaelementi.com/gera-alloy-handlebar pomimo najszczerszych chęci nie udało mi się jej upchnąć - koliduje z nawigacją zamocowaną na standardowym uchwycie Garmina. Szerokość środkowej części kierownicy przeznaczonej do montażu akcesoriów jest dość standardowa i wynosi 90 mm. Więc należałoby mieć kierownicę w której jest ona w tym miejscu szersza albo nawigację trzeba by przełożyć w inne mocowanie. Gdyby to nie było problemem to zdecydowanie (pomimo ceny) warto ją rozważyć.
  5. Zacznij od przejrzenia oferty Decathlon. Używam merino od lat i nie widzę różnicy pomiędzy ciuchami z merino od nich a od tzw. renomowanych marek. Poza ceną która często jest sporo niższa. Skoro będziesz miał styczność z tym materiałem pierwszy raz mam dwie uwagi. Kolory, szczególnie czarny blakną na słońcu. Druga dot. prania. Merino należy prać ręcznie. Są specjalne środki do tego celu ale równie dobrze działa szare mydło które jest wielokrotnie tańsze od nich. Do kupienia np. w Rossmannie: https://www.rossmann.pl/Produkt/Mydla-w-kostce/Barwa-szare-mydlo-w-kostce-tradycyjne-hipoalergiczne-100-g,179763,13107 , https://www.rossmann.pl/Produkt/Mydla-w-plynie/Barwa-szare-mydlo-w-plynie-tradycyjne-hipoalergiczne-500-ml,219614,13108
  6. Z czterotłoczkowymi XT to sensowne rozwiązanie. Ale tą większą tarczę daj z przodu a tyłu nie ruszaj.
  7. Nie raczej a na pewno. Nazwa Hollowtech określa takie właśnie wykonanie ramion a nie korbę ze zintegrowaną osią. Czyli możemy mieć korbą ze zintegrowaną osią i nie wykonaną w technologii Hollowtech.
  8. U nas negocjowanie cen na Scotta jest trudne. Taka polityka firmy. Dlatego ja będę polował w Niemczech. Zobaczymy czy taka cena się utrzyma jak wejdą realnie na magazyn w bikediscount. A może jak pojawi się większa dostępność to po prezentacji oferty z netu i alternatywie spuszczają z ceny albo wychodzę i klikam w domu cena się zmieni.
  9. 10-45 daje tylko lepsze stopniowanie przy niższych prędkościach. Początek, czyli tragiczne wg. mnie 10-12-14-16-18-21 jest taki sam. To jest dobre stopniowanie ale do MTB. Do gravela jak dla mnie dramat. Po pierwsze skok 18-21 wypada w najczęściej używanym zakresie. Po drugie przy wyższych prędkościach mamy skok o 20%. Czyli jedziesz 40 km/h, chcesz trochę przyspieszyć i żeby zachować zbliżoną kadencję powinieneś zacząć jechać prawie 50 km/h. Dlatego jak dla mnie są tylko 2 opcje. 2x12 albo 1x13. Przy 1x12 powinni zejść z rozpiętością do około 400% i wtedy jest kilka kombinacji bez takich dziur w kasecie. No ale Shimano takich kaset nie ma i nie zapowiada się żeby zrobiło. Zamiast tego wymyślili 9-45 z pewnie praktycznie bezużyteczną 9-ką. PS. 11-42 11s jest dość przyjemną kasetą. Masz tam przede wszystkim 15-17-19-21 co osobiście jest moim ulubionym fragmentem. Skoki są wyraźnie zauważalne ale nie mam wrażenia że są dziury w przełożeniach.
  10. Na pewno chcesz mieć kasetę 10-51 ? W zeszłym roku jeździłem na niej w Alpach. Założyłem z konieczności (zakres przełożeń). Po powrocie stwierdziłem że nigdy więcej. W tym roku (znów Alpy) jako że nie miałem alternatywy a nie chciałem wydawać pieniążków na kolejną modernizację roweru ponownie ją założyłem. I naprawdę nigdy więcej. Sam zaczynam się przymierzać do wymiany gravela i po przemyślaniach doszedłem do wniosku że 2x nie chcę a jak 1x to na chwilę obecną wchodzi w grę tylko i wyłącznie SRAM 1X13. Z tego co znalazłem dla siebie najbardziej podchodzi mi nowy Scott Addict Gravel 20: https://www.bike-discount.de/en/scott-addict-gravel-20-3 jeżeli będzie dostępny faktycznie w tej cenie czyli €3,119.20. Rzuć okiem.
  11. Ja na lodzie na oponach bez kolców hamuję zwykle na odcinku 3-4m i to ze znacznie większej prędkości. Oczywiście leżąc na boku
  12. @itr dokładnie. Jeżdżąc zimą staram się uważać ale zdarzało mi się leżeć na absolutnie suchym i całkowicie czystym asfalcie. Przynajmniej tak mi się wydawało do momentu kiedy nie zaliczyłem gleby. Po uważanych oględzinach nawierzchni okazywało się że była na nim jakaś łata lodowa której nie zauważyłem. Ostatni upadek skończył się koniecznością spania na jednym boku przez miesiąc i teraz już zakładam kolce na jeden z rowerów jak tylko spadnie pierwszy śnieg.
  13. Na śniegu każde opony z większym bieżnikiem jakoś dadzą radę. Typowo zimowe lepiej. Ale na nie zimowych też można jeździć. Największym problemem jest lód. O ile główne drogi są posypywane regularnie to poza nimi prędzej czy później trafisz na takie miejsce. Im częściej będziesz jeździł tym prawdopodobieństwo że się wyłożysz na lodzie jest większe. A na to jedyną receptą są kolce. Przez 99% przebiegu nie będą potrzebne, zwiększają opory toczenia, opona jest głośniejsza. Z drugiej strony uchronią Cię przed nieoczekiwaną glebą. Im organizm jest starszy tym większa jest szansa że taki upadek będzie miał negatywne konsekwencje. Dlatego to czy wybrać opony z kolcami uzależniłbym od wieku. Jak jesteś młodą wysportowaną osobą to bym sobie darował. Wstaniesz, otrzepiesz się i pojedziesz dalej. Jak masz 50+ to dla świętego spokoju kupiłbym opony z kolcami.
  14. @Dokumosa - nie wiem czy autor filmu ma rację ale nie sposób mu odmówić logicznego rozumowania czyli: o pierwszeństwie ma decydować kto pierwszy dotknie przednim kołem określonego punktu na drodze ? Dla mnie to jest absurd powodujący mnóstwo niebezpiecznych sytuacji. Co do opinii policji to podchodzę do niej z dużą rezerwą. Na YT jest kanał audyt obywatelski i jest mnóstwo nagrań obnażających nieznajomość prawa przez policjantów. Niektóre sprawy kończyły się w sądzie który przyznawał rację autorowi i nie zostawiał suchej nitki na policjantach. Ale największą winę za ten przepis ponoszą jego autorzy. Prawo powinno być jednoznaczne a nie stanowić temat do dyskusji, interpretacji, itd. Często nie ma na to czasu a błąd może kosztować czyjeś zdrowie lub życie.
  15. To nieprawda, że masz pierwszeństwo DOPIERO na przejeździe rowerowym:
  16. Jak wpiszesz frazę RADIKAL bike wheels to nie wyskakuje żaden producent. Czyli to jakieś rękodzieło na chińskich podzespołach niewiadomej jakości. Po taniości wolałbym sprawdzone CSC z Ali. Zwróć tylko uwagę na miejsce wysyłki (Europa) żeby nie doszło cło. Przy okazji cena będzie niższa za najbardziej podstawowe modele karbonowe.
  17. Jeżeli masz możliwość zwrotu i wymiany na 170 bez ponoszenia dodatkowych kosztów to ja bym wymienił. W ramach obowiązującej ostatnio mody na krótsze korby zmieniłem 172.5 na 165 i różnice nie są duże ale wszystkie na plus (mam 174 cm wzrostu). Nie zauważyłem żadnej różnicy w wydajności natomiast bardziej komfortowo mi się jeździ i przestałem zahaczać korbą o podłoże pomimo tak małej różnicy długości (z wymianą opon na ciut szersze wyszło niewiele ponad 1 cm).
  18. Węższe ułożenie rąk poprawia aerodynamikę. Poza tym przy rogach wewnętrznych jest dostęp do hamulców i manetek zmiany biegów.
  19. https://www.bike24.com/cycling/parts/bike-frames?sort=price_asc
  20. Mam takie rogi od SQlab i jest to faktycznie mega wygodne. Natomiast skoro poruszasz kwestie finansowe to czy liczyłeś dokładnie ile będzie Cię kosztowało złożenie roweru od zera ? Bo będzie to więcej niż kupno nowego na tych samych podzespołach. Więc prościej kupić nówkę (którą możesz przed zakupem przymierzyć) i wymienić sobie kierownicę. A co do Corner Bara i jego niby wygody. Jest taki wyścig - Tour Divide - gdzie zawodnicy robią wszystko pod kątem wygody bo jazda jest bardzo długa i w trudnym terenie. Proporcje pomiędzy prostą kierownicą a barankiem to z grubsza 50/50. Z Corner Barem nie widziałem nigdy nikogo.
  21. Zdecydowanie bezpieczniej kupić gotowca, nawet używanego. Jak nie trafisz z rozmiarem czy geometrią sprzedasz ze stratą ale akceptowalną. Stal o dobrych właściwościach to już materiał butikowy dla pasjonatów o dużym budżecie. Tanie ramy mają ją dość podłej jakości bo mają być tanie. Dlatego rozsądniejszym wyborem jest aluminium. A Corner Bar to kierownica która większości osób nie będzie odpowiadać. Nie bez powodu, pomimo że jest na rynku już ładnych parę lat, jest tak rzadko spotykana. Jak kupisz rower i będzie Ci odpowiadał w 100% możesz w ramach eksperymentu zmienić sobie kierownicę. Jak nie podejdzie - wrócisz do oryginalnej. Ale budowanie roweru od zera w oparciu o tą kierownicę nie mając pojęcia jakiej geometrii oczekujesz to niemal 100% pewność katastrofy.
  22. Pewnego dnia, pijąc przy budce z piwem, Jan Himilsbach został zaczepiony przez kobietę. - "Wziąłby się pan za jakąś robotę, a nie tylko pił" – skarciła aktora. Na co aktor odparł - "W tym kraju nie ma pracy w moim zawodzie". Kobieta dopytuje: "A jaki ma pan zawód?". Himilsbach: "Torreador".
  23. To nie działa. Sprawdzałem. Może zamiast coś przemoknąć po 5 minutach przemoknie po 7 ale i tak przemoknie jeżeli materiał nie jest naprawdę waterproof. A na te ostatnie żadnych preparatów nakładać nie trzeba. Natomiast faktycznie warto się zastanowić czy ta wodoodporność jest nam potrzebna. Albo nawet, jak w przypadku ubrań, nie będzie nam przeszkadzać bo ograniczy oddychalność. Wracając do toreb warto mieć jedną np. na górną rurę naprawdę wodoodporną na telefon, gotówkę i inne rzeczy które nie mogą zamoknąć. Ale takiej dętce woda raczej nie zaszkodzi
  24. Kluczowa jest kwestia - wodoodporna. Z mojego doświadczenia, niezależnie czy kupujemy sakwę czy coś z ubioru w tym momencie pojawia się spory problem. Bo to co producenci określają jako wodoodporne przeważnie takie nie jest. Wodoodporny jest na pewno Ortlieb i Tailfin. Prawdopodobnie Apidura ale tej nie miałem okazji testować. Coś tam by się jeszcze pewnie znalazło ale nie będzie tego dużo. Większość sakw będzie oscylowała wokół tego co po angielsku nazywa się water repellent lub water resistant. Natomiast sakw dla których realne jest określenie waterproof nie ma zbyt dużo na rynku. A dla mnie tylko to ostatnie zasługuje na tłumaczenie wodoodporny.
  25. Czapka z membraną słabo się sprawdza bo głowa się bardzo poci. Jeżeli już to membrana musiałaby być tylko z przodu. Duży wybór czapek merino o różnych grubościach ma Buff. Można dopasować na każde warunki (Ligh, Mid, Heavy). Merino jest chyba najlepszym wyjściem bo nawet jak się ubierzemy za ciepło i lekko przepocimy nie ma efektu wychładzania.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...