Skocz do zawartości

chrismel

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 424
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Ostatnia wygrana chrismel w dniu 15 Listopada 2023

Użytkownicy przyznają chrismel punkty reputacji!

Dodatkowe informacje

  • Skąd
    Warszawa

Ostatnie wizyty

8 684 wyświetleń profilu

Osiągnięcia użytkownika chrismel

Emeryt

Emeryt (13/13)

  • Automat Rzadka
  • Collaborator
  • Pierwszy post
  • Conversation Starter
  • Reaktywny

Ostatnio zdobyte

1,1tys.

Reputacja

  1. No i moja przygoda z Pirelli P Zero Race 700x40C zakończyła się w trybie ekspresowym. Przy montażu uszkodziłem jedną dętkę lateksową które są bardzo delikatne. Chciałem ją wymienić ale po półtorej godzinie walki nie potrafię zdjąć opony. Po rozmowie z Cyklomanią gdzie robiłem zakup ustaliłem że opony odeślę. Oczywiście jeżeli jakoś jednak uda mi się je zdjąć bez przecinania Także bardzo zdecydowanie odradzam ich zakup. Nie ma w nich niczego tak wyjątkowego co odróżnia je od topowej konkurencji żeby się z nimi mordować. No może poza akurat tym rozmiarem. Jednak ja już wolę odrobinę mniej komfortu na Conti GP5000 AS w zamian za komfort psychiczny że jak będę miał awarię w trasie to nawet jak będzie ciemno, będę zmęczony, dętkę wymienię w 5 minut.
  2. Jak jeździsz po płaskim to jak najbardziej tak. Musisz tylko bardzo starannie dobrać wielkość zębatki z przodu. https://www.gear-calculator.com Ja na Mazowszu używam 11-36 Shimano i ogarniam 99% swoich potrzeb. Natomiast nie widzę tego w terenie pofalowanym. Liczyłem to starannie i dla mnie dopiero 13s 10-46 byłoby wystarczające.
  3. Opony Pirelli P Zero Race 700x40C. Moje ulubione Conti GP5000 AS 35C dokonują żywota. Kupiłem niedawno na zmianę nowy komplet ale trochę zmieniły mi się preferencje ostatnio po odkryciu kolarstwa kolejowego więc postanowiłem zafundować sobie więcej komfortu. Wybór slicków 40C na rynku jest praktycznie żaden więc padło na Pirelli. Conti modelem AS zawiesiło poprzeczkę ekstremalnie wysoko więc Pirelli będzie miało trudne zadanie. Na razie nie przejechałem na nich nawet 1 cm a już mam o czym pisać. Na stronie bike24 jest dużo opinii o trudnym montażu. W necie jest kilka recenzji (sponsorowanych ?) w których albo o tym nie wspominają albo mówią że nie ma problemu. No więc problem jest. U mnie poszło w miarę gładko bo mam narzędzie od firmy BBB BTL-78: https://bbbcycling.com/pl_pl/btl-78-easytire Ale w miarę to nie oznacza bezproblemowo jak w przypadku Conti tylko naprawdę w miarę. Problemy pojawiają się już przy zakładaniu pierwszej części opony. Do tej pory na tym etapie każdą oponę zakładałem ręką. Tutaj nawet łyżką sobie nie mogłem poradzić. W ruch poszedł BTL i weszła. Problemów ciąg dalszy. Opona siedzi tak ciasno że nie mogłem włożyć wentyla dętki. Po prostu nie mogłem zsunąć nawet kawałka ze środkowego wgłębienia na krawędź. Znów kombinowanie, jakoś wcisnąłem łyżkę żeby oponę chociaż odrobinę zsunąć i w końcu bardzo mocno wciskając wentyl jakoś wszedł. Paradoksalnie z drugą częścią opony poszło łatwiej. Znów dzięki BTL. Ale przy zakładaniu drugiej popełniłem błąd i zwilżyłem krawędzie przed założeniem drugiej części. No i BTL już sobie nie poradził bo to co naciągnął zsuwało się z drugiej strony. Weszła dopiero po całkowitym wysuszeniu. Conti 35C na moich obręczach ma 35 mm szerokości. Pirelli nie ma deklarowanych 40 tylko 38 mm. Przy okazji. Wysokość Conti to 32 mm. Pirelli ma 33 mm. Czy te dodatkowe realne 3 mm podniosą mi odczuwalnie komfort nie wiem. Jak z oporami toczenia, przyczepnością, ogólną wytrzymałością też nie wiem. Póki co mam spore obawy że wtopiłem niepotrzebnie 6 stów. Choćby dlatego że nie wyobrażam sobie wymiany dętki w warunkach polowych, np. po ciemku w listopadzie. Liczę że może trochę się rozciągną co po kilkuset kilometrach zamierzam sprawdzić. Jak nie to na szczęście śmietnik mam niedaleko domu.
  4. Szosa All Road jest świetna do takich zastosowań. Ale gravel ma tą zaletę że jak zmienią nam się preferencje to wkładamy terenowe opony 45C i śmigamy po szutrach, lasach, gdzie nas oczy poniosą. A jak nam się odwidzi to wracamy do szosowych. Teraz jest w promocji fajny gravel w Decathlonie. Nic mu nie brakuje. Pozostaje tylko wymienić opony na jedne z podlinkowanego obrazka i traski po kilkadziesiąt kilometrów będziemy robili na strzała. https://www.decathlon.pl/p/rower-gravelowy-triban-grvl-grx-af-2x12/_/R-p-343001
  5. Nie ma. Ceny zaczynają się od około 5000 zł. Odpowiedz sobie na pytanie. Czy wolisz się męczyć raczej cały czas na asfalcie czy sporadycznie na utwardzonej polnej drodze ? Jeżeli to drugie to doradzam zwiększyć budżet, kupić gravela o nieagresywnej geometrii, wyposażyć go w szosowe opony typu 35-40C i wtedy będziesz miał frajdę Na rowerze który będzie w typie tzw. uniwersalny po wjeździe do lasu będziesz miał wygodnie. Ale długie kilometry na asfalcie będą się wlekły niemiłosiernie. Ponieważ rozmawiamy o trasach typu kilkadziesiąt kilometrów wklejam Ci swój dzisiejszy przejazd na trasie gdzie miałem wg. Garmin Connect 14% nawierzchni nieutwardzonej. Opony to Conti GP5000 AS 35C. Jak zobaczysz na samym początku rower musiałem prowadzić momentami bo trafiłem na piach. Za to pomiędzy 25 a 35 kilometrem wjechałem na krajówkę, bez skrzyżowań, świateł, z dobrą nawierzchnią i na liczniku było cały czas lekko powyżej 30 km/h. Zwykle u mnie tych nieutwardzonych dróg jest mniej ale postanowiłem poodkrywać nowe rejony. Pomimo tego nie chciałbym takiej trasy pokonywać na innych oponach. Mam też rower trekingowy gdzie przez ten piach przeleciał bym bez problemu. Ale jak bym miał perspektywę jechania na nim pozostałych 75 km to wycieczka skończyłaby się na najbliższej stacji PKP albo zadzwoniłbym po taksówkę
  6. Zamiaru pewnie nie masz ale jak z umiejętnościami ? Jakie masz doświadczenie w jeździe rowerem z prędkościami 40-50 km/h ? Dużo jeździłeś wcześniej na szosie mając przy tym dobrą kondycję żeby takie prędkości utrzymać ? Pewnie nie. A teraz jeszcze chcesz dołożyć do kompletu coś co nie waży kilka kilogramów jak rower szosowy tylko wielokrotnie więcej.
  7. Ale mi przeszkadza. Nie chcę obok siebie na ścieżce rowerowej takich wynalazków. Jak Ty się chcesz zabić czy odebrać sobie zdrowie to nic mi do tego. Ale jak chcesz to samo zrobić mnie to mam nadzieję że zacznie w końcu na to reagować policja i łoić wielotysięczne mandaty. Ty chcesz jeździć po DDR skuterem elektrycznym. Zaraz ktoś inny wpadnie na pomysł żeby jeździć po nim samochodem elektrycznym. No bo samochód elektryczny to nie samochód i też ma pedały.
  8. Ale tak to działa nie tylko w przypadku rowerów. Ludzie kupują samochody, 2 tony, 6 metrów długości, 300 KM a potem jeżdżą po mieście gdzie jest ograniczenie do 50-ciu szukając miejsca do parkowania
  9. Dokładnie. To jedyna rzecz do której można się przyczepić. Z drugiej strony za różnicę w cenie można kupić fajne karbonowe koła na Ali, np. CSC, ELITEWHEELS. Tak ma marginesie. Gdybyś zdecydował się na zakup rozważ od razu wymianę opon na szybsze i sprzedaż tych które dostaniesz z rowerem jako nowe. https://www.bicyclerollingresistance.com/
  10. Na kasecie XT 10s w rowerze trekingowym który jest używany całorocznie, często z trochę zardzewiałym łańcuchem, przeważnie z brudnym napędem bo używam smaru Rohloff mam najechane prawie 25.000 km. Jedyna magia to regularna wymiana łańcucha. KMC 10EL wystarcza mi na około 4000 km. Więc koszty serwisu nie są czymś co miałoby dla mnie decydować o zakupie tego czy innego modelu.
  11. Amortyzowany widelec jest postrzegany przez większość kupujących jako coś niemal obowiązkowego. Dlatego jest montowany do większości rowerów. Tymczasem jego przydatność dla przeciętnego użytkownika jest żadna. Mało tego. Podnosi wagę roweru, trzeba go serwisować. Dla mnie osobiście to że rower go nie posiada należy interpretować zdecydowanie na plus a nie na minus. No chyba że faktycznie jeździmy bardzo dużo po drogach o fatalnej nawierzchni. Lubimy wyprawy w nieznane gdzie trafia się jazda po wałach, płytach betonowych. Tylko że wtedy bardziej racjonalnym wyborem będzie rower MTB z oponami 2.2-2.4". Tam taki widelec ma faktycznie sens. Powinnaś jeszcze zwrócić uwagę na stopniowanie napędu, zakres przełożeń oraz opory toczenia opon. Są to rzeczy zwykle całkowicie pomijane przez nowicjuszy a mające olbrzymi wpływ na komfort jazdy. Poniżej 3 przydatne linki. Mogą Ci się wydawać na początku czarną magią ale warto poświęcić chwilę żeby zgłębić temat. https://www.gear-calculator.com http://bikecalculator.com/ https://www.bicyclerollingresistance.com/
  12. Przy obecnych cenach nic sensownego w tej kwocie się nie kupi. Taki rower to nawet w wydaniu Decathlonu który ma naprawdę dobre ceny na rowery budżetowe będzie zlepkiem najtańszych części. Tutaj masz kompletny rower nie wymagający wkładu finansowego: https://www.decathlon.pl/p/rower-miejski-dlugodystansowy-elops-900-niska-rama/_/R-p-305061?mc=8611230&c=Zielony&snrai_campaign=4O3EjKSESb0q&snrai_id=bcd3f45f-491f-47f6-9283-d68374e20a6f Jak doliczysz do podlinkowanego przez Ciebie roweru bagażnik, błotniki, oświetlenie to różnica w cenie nie jest już taka duża.
  13. Porządne imbusy warto kupić w zestawie. Np. Wera. Resztę dokupuj w miarę potrzeb. Czyli masz coś do zrobienia, nie masz czym, wtedy kupujesz. Jak zaczniesz kupować zestawy to połowa rzeczy okaże się niepotrzebna.
  14. No to idź na wysypisko śmieci i spróbuj złożyć z tego co tam znajdziesz lepszy rower. Uważam że ładnie to wyszło
  15. To dobrze że tak się tak skończyło. Ale mam pytanie. Obie opony są uszkodzone czy tylko jedna ? Robiłeś przekładkę tył/przód jak radziłem ? A tak w ogóle rower to nie prom kosmiczny i mnóstwo rzeczy można zrobić samemu. Wystarczy jakiś prosty stojak, trochę narzędzi (dokupowanych w miarę potrzeb) i komputer z zainstalowanym Youtube-m A taka rzecz jak wymiana opon opanowana w warunkach domowych kiedy masz widno i nie leje Ci się na głowę może być zbawienna w sytuacji awaryjnej kiedy przyjdzie Ci wymienić dętkę. Chyba że lubisz np. 30-to kilometrowe spacery z rowerem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...