Dziś pojeździłem na tym, co było w sklepach w Katowicach i okolicy:
Rondo Ruut AL2 - rozmiar S
Trek Domane AL4 Disc - rozmiar 52
Marin Gestalt 1 (model 2023) - rozmiar S.
Wszystkie rozmiarami mi pasowały, muszę tylko odpowiedzieć sobie na 3 pytania, z Waszą pomocą :
Hamulce - jestem pierońsko ciężki (92kg) i miałem wrażenie, że w tym Gestalt 1 hamulce są z plasteliny. Wyjaśniono mi, że wymiana samych hamulców na hydraulikę to de facto wymiana połowy grupy w rowerze i się raczej nie opłaca. Wychodzi więc na to, że mam patrzeć tylko na rowery z hydrauliką, czy sądzicie, że to tylko kwestia tych plastelinowych hamulców w Marinie, więc inne powinny być ok? (Tektro MD-C500). Nie pamiętam wrażeń z Rondo z hamowania 😕
Geometria - Trek i Marin były dla mnie bardziej komfortowe. Rozumiem, że Rondo ma bardziej sportową geometrię. Na który parametr, porównując różne modele rowerów, powinienem spojrzeć, żeby mieć tu rozeznanie? Rondo przemawia do mnie urodą, ale chyba nie jest najwygodniejszy i nie wiem, czy mi to spasuje na dłuższą metę. Jak stoi pod kątem geometrii Grail i Grizl do tych rowerów?
Shimano vs SRAM - czy tu zawsze będzie taka wielka różnica? Nie spodziewałem się trochę tego. To, jak świetnie działa Shimano w porównaniu do SRAMa to jest nie do opisania dla mnie - wszystko jest dużo bardziej płynne na klamkomanetce, takie gładkie jest zmienianie biegów. Na SRAM na Rondo miałem wrażenie, że wciskam przycisk na maszynie do pisania. Rozumiem, że to nie kwestia regulacji etc. tylko SRAM w porównaniu do Shimano po prostu tak ma?
Wychodzi na to, że albo Domane AL4 disc (tak jak z resztą od razu zasugerował @ernorator, co więcej jest w promocji za 7,1k PLN) albo Marin Gestlat 2.5 (7,5k PLN). Ewentualnie polowanie na Grizl na rynku wtórnym, bo nowego nie ma dostępnego (no i nie wiem jak jego geometria).