Skocz do zawartości

Niejadek

Nowy użytkownik
  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia użytkownika Niejadek

Świeżak

Świeżak (1/13)

  • Pierwszy post
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca
  • Od roku

Ostatnio zdobyte

0

Reputacja

  1. Dzięki za odpowiedzi Chyba na ten moment przychylę się do Treka. Najwięcej będę go używał na terenach wokół Poznania, tam mam głównie płasko. Co jakiś czas wyskoczę sobie w Izery itp. Skoro ta rama jest taka sama jak Roscoe to czy ewentualnie z czasem trudno byłoby X-Calibra podrasować pod rower trailowy? Lepszy amortyzator, porządne piasty + koła dadzą radę zmienić trochę jego przeznaczenie? Sorry za takie laickie pytania, ale całe życie rower to był po prostu rower, który dawał frajdę. Nigdy nie zaprzątałem sobie głowy częściami itp Prawdopodobnie nawet nie mam odpowiedniego punktu odniesienia nawet, żeby decydować o blatach, kątach itp 83kg, w planach 75 to na podjazdach krótszych dam radę
  2. Cześć Jestem tu nowy, nie chcę tworzyć nowego tematu, a pytanie mam bardzo podobne. Generalnie czas na pierwszy poważniejszy rower w moim życiu. Ostatnio przejechałem się na domowej Meridzie Matts Sport 500, która ma 13-15 lat i aktualnie nadaje się do parku albo do jazdy po mieście. Amortyzator padł, przerzutki słabo działają itp., nastąpił zgon. Potrzebuję pierwszego roweru, którym będę mógł spokojnie pojeździć po lesie, wziąć go w Góry Świętokrzyskie, Izerskie itp. Chciałbym też jako amator pozjeżdżać na mniej wymagających single-trackach. Jak połknę bakcyla to pewnie dla funu wskoczę w jakieś zawody/maraton (ale bez patrzenia na czas) itp. Jak mnie wciągnie i się w tym rozwinę to przeskoczę na lepszy rower. Na ten moment szukam czegoś w teren, dla zabawy, czegoś co nie będzie katowane, ale chciałbym np. móc wyskoczyć z jakiejś mniejszej hopy bez obawy złamania ramy Od 2 tyg śledzę fora, rankingi, poradniki i na razie mam coraz większy mętlik w głowie. Od strony technicznej jestem kompletnie zielony. Głównie mam w głowie to, że Deore jest generalnie w miarę przyzwoite i dobrze celować w amortyzator powietrzny Najperw nastawiłem się na Trek X-Caliber 7. Potem mina mi trochę zrzedła bo okazuje się, że mocno przepłacony. Szukałem innych marek takich jak Indiana, Kross, Marin ale zazwyczaj pojawiała się jakaś wątpliwość. Generalnie mój budżet to ok. 3500zł max (planowałem 2500, ale ciężko w tym zasięgu coś wyłapać). Wybrałem 2 rowery i zastanawiam się, który lepiej sprosta moim wymaganiom. 1. https://www.marinbikes.com/pl/bikes/20-bobcat-trail-5 Marin w lokalnym salonie jest aktualnie w cenie 3299 zł 2. https://sprint-rowery.pl/rower-gorski-trek-x-caliber-8-2019 W tej samej cenie mam Trek X-Caliber 8 (kupowany nowy, z salonu, kupowany od znajomego) A może polecicie jeszcze jakiś inny rower w tej cenie? Prawdę mówiąc sercem mi trochę bliżej do Treka. Znalazłem na OLX ten sam model za 2500, ale sporo jeżdżony i znajomy przekonał mnie, że już lepiej dołożyć te 800 i mieć nówkę z salonu, a nie pakować się w koszty doprowadzenia tamtego do stanu idealnego.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...