Skocz do zawartości

marvelo

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 785
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Zawartość dodana przez marvelo

  1. Opona rowerowa Continental AT Ride 700 x 42C Odblask Drut - 0101428 - 16249109880 - Allegro.pl Tania, dość lekka, przyczepna nawet w lekkim terenie, lekko się toczy po asfalcie i nawet pasek odblaskowy ma. Dla mnie faworyt w budżetówce.
  2. Obawiam się, że niektóre lampki tak mają. Kupiłem parę miesięcy temu tylną lampkę Union (w sklepie typu "wszystko od złotówki"), za 7zł. Od razu wyłamał się jeden ząbek od pokrywki, więc spiąłem całość gumką (o-ringiem, komplet różnokolorowych z 10 sztuk za 1 zł, też w tym samym sklepie), by się nie rozleciała. Lampka nawet nieźle świeciła na oryginalnych, chińskich bateriach cynkowych. Przeleżała w domu parę tygodni i po włączeniu wyglądało, że bateria padły. Nic to, myślę, założę porządne alkaliczne. Znów działa, odłożyłem na półkę i po jakimś czasie włączam i ledwo świeci. Parę dni potem już wcale. Baterie wyssane do zera bez używania. I tak bym jej raczej nie montował (kupiłem w końcu jakiegoś Knoga na przecenie za 20 zł), bo ma tą wadę (moim zdaniem to powinno być karalne), że po chwilowej utracie zasilania (np. drgania i utrata kontaktu baterii ze stykiem) wyłącza się i już nie wraca do poprzedniej pozycji. Dla mnie całkowita dyskwalifikacja. Knog po wyjęciu baterii w trybie włączonym i ponownym włożeniu wraca zawsze do mocnego trybu migającego. I tak powinno być. Nie sprawdzałem na razie, czy pobiera jakiś prąd spoczynkowy, ale mogę to zrobić, także z tą lampką Union.
  3. Po prostu w główkę tapered wsadzono widelec z prostą rurą (nie tapered), stosując stery redukcyjne. Przekładając mostek na drugą stronę (czyli na minus) wysunąłem trochę widelec z dół i widziałem, że ma prostą rurę, a na dole jest założony stożek o większej średnicy, dostosowujący go do pracy z większym łożyskiem dolnym, na jakie pozwala ten standard ramy. Nie wiem dokładnie, jaki to typ sterów, ale dolny stożek nie jest bezpośrednio bieżnią dla kulek, tylko tak jak w sterach typu cartridge, dopiero na nim opiera się bieżnia łożyska. Dziwne, że Madani nie pisze w specyfikacji nic o główce tapered, a nawet w opisie sterów nie ma wzmianki o 1 1/2 cala. Chcąc zamontować do tej ramy widelec z rurą poszerzaną trzeba będzie wymienić przynajmniej dolny stożek lub całą dolną część sterów. Ja na razie nie mam za bardzo rozeznania w tych nowych standardach, nigdy przy takich jeszcze nie grzebałem.
  4. Ale gdzie leży problem i co chcesz osiągnąć? Czy chodzi o to, że chcesz sterować manetką Nexus 3 zmianą biegów w obecnej piaście? Stara manetka uległa uszkodzeniu?
  5. Reatini ma też lakiery w połysku, co preferuję. Można nawet wybrać wersję opon (Continental vs Innova) przy zamówieniu. Cóż jednak z tego, jeśli napęd już wykastrowany do 1x. , a bębenek starego typu, więc najmniejsza zębatka na kasecie to 11-ka. Przednie koło zębate T34 – pozwala ono utrzymać znakomite osiągi na prostych odcinkach i zjazdach, przy rozsądnej kadencji jak na rower MTB Z powyższym zdaniem bym polemizował, bo 34/11 to niewiele lepiej niż 42/14, czyli jak w marketowym góralu na wolnobiegu. Ciekawe jaki największy blat przyjmie rama bez ocierania. Reatini kosztuje 1000 zł więcej, ale jest tylko 1 kg lżejszy. Amortyzator wciąż jest jakiejś nieznanej firmy, choć ten już pewnie w miarę działa. W każdym razie za 1000 zł to ja tego Cabrero trochę podrasuję. Jak się dobrze poszuka, to te pieniądze pozwolą na zakup kilku fajnych, lekkich komponentów.
  6. Główka tapered to zawsze plus, wewnętrzne prowadzenie pancerzy też wygląda estetycznie, ale trochę utrudnia ich wymianę. Amortyzator, według moich pomiarów, ma długość a-c 510 mm (w stanie całkowicie rozprężonym) i ma prostą rurę sterową. Na amortyzatorach się nie znam, więc tu liczę na porady bardziej doświadczonych. Chyba że jednak zdecyduję się na sztywny widelec, wtedy taki Force jak Ty kupiłeś byłby "plug and play" (bo dolny stożek pasowałby od amortyzatora) i najmniej obniżyłby przód. Widelce Accent są 25 mm niższe. Choć ta główka wydaje mi się bardzo zadarta w górę przy obecnym amortyzatorze i (pomijając zmianę geometrii i inne prowadzenie) i jej obniżenie nawet by mi pasowało. Dzisiaj zdjąłem korby (śruby miały ślady niebieskiego kleju do gwintów - miły drobiazg), by sprawdzić ich wagę i przy okazji poprawić ich osadzenie (bo blaty trochę pływały na boki i lekko ocierały o przerzutkę na przekosach). Zmierzyłem też długość suportu i sprawdziłem jego dokręcenie. Po odjęciu wagi pedałów (292 g) wychodzi 918 g (z plastikową osłonką). Trochę mniej niż najtańsze korby Shimano TY-300. KORBA DO ROWERU SHIMANO FC-TY301 42/34/24 3RZĘDOWA KOMPLET C. KOR81 - AFCTY301C244CL - 10668499722 - Allegro.pl Ale dałoby się znaleźć lżejsze (42/32/22) wśród tych tanich, np. te (jeśli wierzyć deklarowanej wadze): KORBA ROWEROWA MIRANDA CLASSIC 42/32/22T KWADRAT BJSPORT.PL - Części i akcesoria rowerowe Lub takie: KORBA MIRANDA ALFA EUROPE ALTUS 423222 T C. KOR83 - Alfa3R - 10785781681 - Allegro.pl Przyjrzałem się też mufie ramy, bo prawa miska suportu (jej kołnierz) wyraźnie odstawała z jednej strony. Wygląda na to, że po prostu mufa ma nieprostopadłe do osi krawędzie i np. przy montażu suportu HT2 konieczne byłoby planowanie powierzchni mufy, by miski dobrze osiadły. Suport na kwadrat nie jest aż tak wrażliwy, ale trochę widać, że to tania rama, nawet po spawach, które piękne nie są. Ja raczej pozostanę przy kwadracie, ale i tak przy wymianie suportu przeszlifuję chociaż pilnikiem na oko prawą stronę. Oś suportu ma długość 124 mm. Przy ponownym osadzeniu, obróciłem korbę o 180 st. na osi suportu i w tym położeniu bicie blatów się zmniejszyło. Jest prawie idealnie. Ten trick zwykle działa, czyli sprawdzenie wszystkich czterech pozycji montażu po lekkim nabiciu młotkiem. Któraś zawsze daje najmniejsze bycie, bo niedoskonałości wykonania gniazda korby i osi suportu mogą się wzajemnie potęgować lub znosić.
  7. Kierownica 730 mm, opony trochę węższe, bo 2,1 (ta z przodu to mój lekkie "upgrade", bo akurat miałem w zapasach), waga 15 kg (trochę odchudzony dętkami i oponą przednią, ale dociążony sakiewką) i bez problemu mogę tym wyskoczyć na szosę na kilkadziesiąt kilometrów, osiągając średnią 24-27 km/h (kilka pierwszych jazd tak mi wyszło). Dziś 39 km asfaltem, średnia 25,9 km/h, a tą samą trasę na fitnessie (stalowy, 11 kg, typowo szosowe przełożenia) z oponami 700x25 ostatnio zrobiłem ze średnią 29,2 km/h. Szosą z baranem może bym nieco przekroczył 30 km/h. Oczywiście są różnice, ale nie aż takie, bym nie mógł takim góralem wybrać się nawet na turystyczny wypad z sakwami, a co dopiero jakaś jazda po mieście. Tylko że mój góral ma napęd 3x8, z korbą 42/34/24 i kasetą 12-32 (tu wolałbym 11-32), gdzie najszybsze przełożenie jest nieco szybsze niż w napędach 1x z blatem 38 i 11-ką na kasecie. Tylko że obecne górale mają dużo mniejsze blaty na korbie, co zniechęca do jazdy po asfalcie i czyni je mniej uniwersalnymi. Jak widzę rower z blatem 30 z i kasetą na stary typ bębenka (czyli najmniejsza 11 z) to też mi się odechciewa jazdy takim po szosie. Oto rower za 1500 zł, na "SIS-ie" i korbie na kwadrat, z szerokim "wiosłem" sporo powyżej siodełka (to się pewnie niedługo zmieni, bo węższą kierownicę i dłuższy mostek już mam):
  8. To jest ta wersja z a-c 475 mm? Możesz zdradzić gdzie kupowałeś i ile kosztował? Ile waży z niedociętą rurą? Jak dotniesz to też możesz zważyć? Pytałeś mnie, co zamierzam założyć do Madani Cabrero i wciąż się waham między widelcem sztywnym (alu lub nawet stal) a sprawnym amortyzatorem. Z dostępnych na polskim rynku sztywnych widelców jest właśnie Force (rura prosta, najdłuższe a-c), Accent alu (a-c 450 mm, taper) i może jeszcze gdzieś zalega Accent stal hi-ten (a-c też 450 mm, kiedyś kosztował około 100 zł, ale ostatnio nigdzie już nie widzę). A ja ostatnio kupiłem do nowego nabytku licznik bezprzewodowy w Mrówce (taki pod marką Bike Ok, za 39,99 zł), no i niestety nie działał poprawnie. Prędkość chwilowa skakała w dość przypadkowy sposób, czasem nawet pokazywał 0 km/h. Po przejściu w tryb uśpienia nie wybudzał się po rozpoczęciu jazdy (co zdawała się obiecywać instrukcja), tylko dopiero po naciśnięciu przycisku. Sprawdzałem na nowych bateriach i też to samo. Na szczęście Mrówka przyjęła zwrot i oddali pieniądze, bo nie chciałem się bawić w sprawdzanie kolejnych sztuk. Kupiłem przewodowy Atech F13 za podobną cenę w lokalnym rowerowym i ten działa bez problemów. No i z 15 g lżejszy (ach, te gramy). Sama jakość plastiku w tym z Mrówki nienajgorsza, nawet magnes dobrze się trzymał na szprysze, ale co z tego, jak nie działał poprawnie. Ktoś miał z nim do czynienia? Czy te tanie bezprzewodowe wszystkie tak mają?
  9. Continental Terra Hardpack tyre review | BikeRadar
  10. Kolejna próba z dętką, tym razem Maxxis Welter Weight. Znalazłem też w pudłach oponę (Schwalbe Racing Ralph Evo 29x2,1), którą kiedyś kupiłem (używaną) do crossa na przód, ale tam ledwo się mieściła w widelcu. Podciąłem trochę boczne klocki, ale i tak czasem ocierała, więc czekała na swoje lepsze dni. No i teraz była okazja, to ją założyłem do Cabrero (tu widelec pomieści pewnie i 2,4 cala). Tym sposobem przednie koło schudło o 300 g. Dętka, znów rozdmuchana nieco ponad dedykowane zastosowanie (Ralph ma realnie balon 50 mm szerokości), jak na razie daje radę. Oryginalna dętka poszła do torby podsiodłowej wraz z pompką.
  11. Obecnie 63 kg. Co oczywiście oznacza, że cięższa osoba podczas hamowania musi zamienić na ciepło (plus czasem trochę energii w postaci drgań i fali dźwiękowej) większą energię kinetyczną podczas hamowania z tej samej prędkości niż osoba o mojej wadze. Ale akurat w tej kwestii hamulce tarczowe niczego nie zmieniają. W fizyce cudów nie ma. To będzie ta sama ilość energii, niezależnie czy ten ktoś będzie miał V-ki czy tarczówki. Ta energia musi gdzieś "wsiąknąć" i wypromieniować. Co komu po sile ścisku, jeśli hamulce osiągną swój limit i nie nadążą z odprowadzaniem ciepła. Wtedy mamy fading, gotujący się płyn hamulcowy, wichrowanie tarcz. To, że tarczówki lepiej sobie radzą z większą masą i większą prędkością to mit. Jest wręcz na odwrót.
  12. Quizas Quizas Quizas - Burçin THREE RAVENS - WARRIORS
  13. Jak na razie nie widać, by hamulce v były na wymarciu. Wprawdzie w nowych rowerach są montowane coraz rzadziej, ale rowery już w nie wyposażone będą jeździć jeszcze wiele lat i rynek klocków też będzie istniał. V-brake - Klocki hamulcowe do roweru i okładziny - Największy wybór - Allegro.pl Nie rozumiem też tej nagonki na hamulce V, że to niby takie słabe i że jak ktoś dużo waży, to jedyną opcją dla niego są tarczówki. Przecież V-ki to w istocie też hamulce tarczowe o największej możliwej średnicy tarczy, czyli prawie takiej, jak zewnętrzna średnica koła z oponą. Tarczą hamulcową jest obręcz wykonana z dobrze odprowadzającego ciepło aluminium (no chyba że karbon, to już nieco gorzej), o dużej pojemności cieplnej (waga obręczy to zwykle powyżej 400 g), dobrze chłodzona (wszak górny fragment obręczy porusza się względem powietrza z prędkością prawie dwukrotnie większą niż cały rower). Dobrze ustawiony V-brake, z przyzwoitymi klockami, dobrymi pancerzami i linkami bez problemów stawia rower na przednie koło. Obręcz też nigdy nie nagrzewa się do czerwoności ani nawet temperatury, przy której jej dotknięcie spowoduje oparzenie. No dobra, obręcz jest bliżej ziemi i łatwiej się brudzi niż tarcza i nieco trudniej ją wymienić. Zaolejoną obręcz można jednak szybko odtłuścić (dużo łatwiej niż tarczę, gdzie z otworów wciąż wyłazi tłusty brud), a klocki w ostateczności nawet lekko ściąć nożem, gdy sam pilnik nie wystarczy. Brudne V-ki hamują gorzej, ale nie drastycznie gorzej. Zaolejone tarczówki nie hamują prawie wcale.
  14. Jeśli napęd jest nowy, a koniecznie chcesz coś zmienić to możesz spróbować innych manetek, o innej (według mnie nieco lepszej, zwłaszcza a terenie) ergonomii. Obecnie na ósemkę z klamkomanetek (czyli dźwignia do zmiany biegów i do hamulca na wspólnej obejmie) masz ten model: KLAMKOMANETKI SHIMANO ALTUS ST-M310 3X8 C. KLM09 - STM3102LSBL+STM3102R8AL - 11801626218 - Allegro.pl Tutaj palcem wskazującym naciskach na dźwignię, która jest pod kierownicą (jak w wyższych grupach), a nie nad kierownicą, jak w EZ Fire. ST-EF50 to też dobre i trwałe klamkomanetki, ale wymagają nieco większego skakania palcem niż typowy Rapidfire. Z przerzutek to obecnie trudno znaleźć coś nowego z wyższych grup. Czasem trafiają się jeszcze jakieś Deore lub XT (sprzed ery Dyna-Sys) na allegro lub OLX.
  15. Na szosie mniej się upada, gdy się jeździ samemu. W peletonie kraksy są również immanentną częścią. Musi tak być, gdyż jazda na kole to klasyczny przykład niezachowania bezpiecznego odstępu od pojazdu poprzedzającego.
  16. Dętka Rubena, pomimo lekkiego rozdmuchania ponad nominalny rozmiar, wytrzymała bez problemów szosową trasę 47 km, którą pokonałem w 1:55:30, co dało średnią 24.4 km/h. Nie jestem przekonany do krótkiego mostka i tak szerokiej kierownicy (73 cm). Nie powiem, że jest niewygodnie, ale jednak opory powietrza trochę duże, tułów zbyt mało pochylony, no i bardzo brakuje mi rogów. No i 11-ki na kasecie, o czym już wspominałem. Pomimo tego jechało mi się całkiem dobrze, rower jest bardzo stabilny, opony nie zamulają, zmiana biegów zadziwiająco precyzyjna. Nawet nie blokowałem amortyzatora (jest dźwignia blokady na goleni), bo widelec ten ma tak duże tarcie, że prawie wcale nie pompuje nawet podczas jazdy na stojąco. Poza tym, że waży, w asfaltowej jeździe nie przeszkadza, nawet bardzo nie tłucze, bo na większości drobnych nierówności praktycznie wcale nie pracuje, ale jednak czasem jakąś większą dziurę wyłapie. Próbowałem zmierzyć sag widelca przy pomocy trytytki. Nawet przy najbardziej miękkim ustawieniu żadnego sagu pod obciążeniem statycznym moją wagą nie stwierdziłem. Na koniec tej asfaltowej trasy zmierzyłem jak bardzo przesunęła się ta opaska i wyszło, że 35 mm. Widelec ma podobno 80 mm skoku. Sprawdzę jeszcze w terenie. Ponieważ producent nie podaje średnicy tarcz hamulcowych, oznajmiam: obie tarcze mają 160 mm. Natomiast podawana waga katalogowa roweru jest całkiem rzetelna. Rozmiar S/M bez pedałów i nóżki 14,6 kg. Na mojej wadze wyszło 14,68. Wiadomo, że drobne różnice wynikają choćby z rozrzutu wagi opon i dętek. Ponownie pochwalę siodełko, naprawdę mi podpasowało. Gripy też wygodne, grubsze w środku, cieńsze na końcach, dobrze wypełniają dłoń.
  17. Co ciekawe, główka ramy jest już w standardzie tapered, co daje większe pole do popisu przy wymianie fabrycznego widelca. No i ten widelec to chyba najgorszy element tego roweru, bo nawet przerzutki Tourney, sterowane całkiem przyzwoitymi manetkami Shimano SL-M315 (naprawdę wygodne i precyzyjne) działają całkiem dobrze, wręcz jestem zaskoczony (choć wiotkie to niemiłosiernie i tylna trochę tłucze na wybojach). Amortyzator też okropnie tłucze przy odbiciu, co przy mojej wadze w terenie występuje nagminnie, nawet na miękkim ustawieniu. Ja wiem, że to najtańsza, stalowa tandeta, ale w środku mogli dać jakieś gumowe odboje, co znacznie poprawiłoby odczucia, bo jednak amortyzator coś tam wybiera i dla mnie, wychowanego na sztywnych widelcach, zmienia nieco perspektywę, pozwalając się nieco odprężyć na wertepach i nie wypatrywać każdego korzenia czy dołka, jak to ma miejsca na retro 26" ze sztywnym widelcem, małą bazą kół, wąską kierownicą i długim mostkiem. 29er idzie jak czołg i to się czuje. Lubię swojego staruszka Bianchi, ale jednak muszę przyznać, że duże koła i nawet symboliczna amortyzacja pozwalają na więcej. Tak czy inaczej, nie wiem jeszcze czy pójdę w sztywny widelec, czy w lepszy amortyzator. Na razie testuję i wyciągam wnioski.
  18. Ważenia ciąg dalszy i drobne modyfikacje. Mostek (80 mm): Fabrycznie mostek był ustawiony na plus, co przy moim ustawieniu siodła dawało kierownicę znacznie powyżej siodełka. Po przełożeniu mostka na minus (podkładki wciąż pod mostkiem): Tylne koło z kasetą, bez ogumienia: Tylna opona: Tylna dętka: Zaryzykowałem i na tył dałem taką dętkę: Zamiast oryginalnej opaski na obręcz (taka plastikowa, bez wzmocnienia tekstylną warstwą) dałem nieco lżejszą Black1, zbrojoną jakimś włóknem: Efekty finalny: - 108 g (na obwodzie koła) za około 20 zł (15 zł dętka, 5 zł opaska). Przy okazji dokręciłem kasetę (moim zdaniem fabrycznie za słabo dokręcili) i poobracałem trochę ośkę piasty palcami - chodzi jak masełko. Ciekaw jestem, jak oni na tych rowerach zarabiają, jeśli w tym budżecie dają Novateki na maszynówkach i hydrauliczne tarczówki.
  19. Zważyłem też przednie koło bez ogumienia: W moim starym góralu Bianchi mam przednie koło (26") ważące około 800 g (piasta Formula na "maszynówkach", obręcz Accent Trackliner, 32 szprychy Sapim Laser i nyple alu), więc jest to przepaść. Wiadomo, tutaj większy rozmiar koła, hamulce tarczowe, zwykłe szprychy 2 mm, nyple mosiężne, ale ile może ważyć sama obręcz? Ktoś potrafi oszacować, bo ja w komponentach pod hamulce tarczowe biegły nie jestem i nie wiem, o ile cięższa jest sama piasta z tarczą? Piasty wyglądają faktycznie na takie z łożyskami maszynowymi, szprych jest 32, więc biorę pod uwagę zostawienie piast i przeplot na lekkie obręcze (np. Accent EXE) i szprychy cieniowane. I jeszcze kilka słów o napędzie w tym rowerze. Zastosowano tu korbę Prowheel (jakaś podstawowa, zębatki niewymienne, ale ramiona aluminiowe) o układzie 42/34/24 (taki jak w Shimano TY300), a kaseta jest GH200 12-32. No i to niestety mi się nie podoba, bo brakuje zębatki 11-ki i na zjazdach (42/12) robi się młynek. W góralu 26" mam najszybsze 42/11, niby koło mniejsze, ale i tak jest to nieco twardszy bieg niż 42/12 i koło 29". Ja bym wolał taki układ: korba 42/32/22 (wśród budżetowych spokojnie da się taką znaleźć, choćby Miranda) i kaseta 11-30. Dałoby to szerszy zakres w obie strony (42/11 vs 42/12 i 22/30 vs 24/42), czyli najszybszy bieg byłby nieco twardszy, a najlżejszy nieco bardzie miękki.
  20. Był sobie na allegro taki komplecik (nówki za 49 zł, pewnie dlatego, że w starym standardzie calowym, a kierownica wąska jak na dzisiejsze czasy), więc nie mogłem się oprzeć. Kierownica ma 60 cm, a mostek 110 mm. Nie wiedziałem gdzie to zamontować, więc dokupiłem do tego rower (o czym w innym wątku:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...