Zanim kupisz jakiś droższy produkt proponuję spróbować podstawowy model nylonowy (oczywiście bez pinów), na łożyskach kulkowych (typu konus -kulka), jakiegoś znanego producenta (VP. Wellgo). Takie pedały zwykle kosztują 15-20 zł, ważą 250-300 g, a niekiedy nawet mają uszczelnienie i szeroki kołnierz wokół gwintu (nie wrzynają się w korbę). Oczywiście przyczepność będzie gorsza od takich z wkręcanymi pinami (z korpusem alu lub nylonowym), ale waga niższa od takich jak używałeś o te 300-400 g, przypadkowy kontakt goleni praktycznie całkowicie bezbolesny (także z powodu mniejszej masy, no i nie zniszczą spodni pinami), uderzenie w jakiś kamień czy korzeń spowoduje najwyżej pęknięcie ramki, a zahaczenie w zakręcie o asfalt po prostu je zeszlifuje nieco (bez groźnego pirueta). Moim zdaniem taki nylonowe pedały i tak dają lepszą przyczepność w mokrych warunkach niż takie ze stalową czy aluminiową ramką, a takie z gumowymi wstawkami biją na głowę (te gumowane to najbardziej niebezpieczny typ pedałów z możliwych).
Dla mnie to bardzo rozsądny kompromis. Większości kolegom, gdy widzę u nich jakieś ciężkie aluminiowe klocki lub takie gumowane polecam właśnie takie nylony za dwie dychy (a nawet za dychę). Jedynie w przypadku cięższych osób (powiedzmy powyżej 100 kg) nylony mogą być za słabe.
Ja mam w większości rowerów właśnie takie nylony. Spokojnie wytrzymują kilka sezonów.
https://allegro.pl/oferta/pedaly-vp-893n-rowerowe-uszczelnione-odblaski-9-16-8517682396
https://allegro.pl/oferta/pedaly-vp-895-rowerowe-uszczelnione-odblaski-9-16-7891966393