![](https://www.forumrowerowe.org/uploads/set_resources_15/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
marvelo
Użytkownik-
Liczba zawartości
2 994 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez marvelo
-
Są mostki szosowe na klin pod kierownice 26 mm (większość tych lepszych szosowych kierownic, zanim na dobre wszedł standard 31,8 mm, miała właśnie taką średnicę, ewentualnie 25,8 mm). A w razie czego to są przecież przejściówki z mostka na klin na a-head i wtedy już można kombinować do woli. Sam mam takie rozwiązanie w starym góralu i działa bez problemu. Adapter Zoom Q-82S Stal 28.6/22.2mm czarny - 3-Q-82S CZ - 14784705540 - Allegro.pl
-
[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?
marvelo odpowiedział Borsuczy → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Mi ten układ pasuje. Ja jadę szosą i kierowcy nie mają do mnie pretensji, a w zamian za to pozwalam im parkować na DDR, z której i tak nie korzystam. A najlepiej DDR-y przerobić na parkingi, a rowerzyści na szosy. -
[przerzutki] Jakie przerzutki 7rz są najlepsze?
marvelo odpowiedział RayanKellyswhip → na temat → Napęd rowerowy
Jest jeszcze szosowa 105-ka 5701, najlepiej wersja GS (do 30 zębów na pewno, może 32 obskoczy). Kosztuje poniżej 200 zł, waży około 230 g. Lepszą jakość odczuwa się nawet z manetką na 7-kę, mniejsza masa elementów, silne sprężyny i wszystko działa po prostu szybciej, bo ma mniejszą bezwładność i mniejsze luzy robocze. No i oczywiście trwałość. Takich Altusów czy Acer zajeździsz kilka, a 105-ka czy XT dopiero się dobrze dotrze. -
[3000?] Fitness do miasta i na wycieczki
marvelo odpowiedział zlatan → na temat → Jaki rower kupić do X złotych?
Nie potrafisz, bo nie masz do tego odpowiednich przełożeń. Kręcenie z kadencją 100 obr/min (przełożenie 34/11) by jechać 40 km/h tam, gdzie warunki do tego sprzyjają (lekko z górki i /lub lekko z wiatrem) jest po prostu stratą energii i sam zbyt długo bym tego nie był w stanie kontynuować. W takiej sytuacji często kręcę tylko 70-80 obr/min, na przełożeniu np. 53/11, 53/12. Gwarantuję Ci, że zakres posiadanych przełożeń znacząco zmienia postrzeganie dostępnych rowerzyście prędkości. Lata całe jeździłem na kołach 27x1 1/4 (32-630), korbie 52/40 i wolnobiegu 14-28. Gdy zmieniłem rower na pięć kilo lżejszy, bez błotników i bagażnika i na nieco mniejszych kołach (700x25, czyli obręcz 622mm/28"), od razu wyczułem, że brak mi szybszych przełożeń (wielkości zębatek takie same, ale obwód koła nieco mniejszy). W końcu udało mi się znaleźć szosowy wolnobieg Regina (12,13,14,15,18,19, 21). Lekkich biegów to tam brakowało, ale w zakresie dużych prędkości od razu była poprawa. A w końcu przeszedłem na kasetę 11-24 i początkowo miałem obawy, czy tą 11-kę będę wykorzystywał, ale okazało się, że nawet częściej niż myślałem. W zasadzie to już od 40 km/h czasem zapodaję 53/11 i zaręczam, że u nas na wyżynie takich sytuacji jest całe mnóstwo, by ta prędkość nie była abstrakcją i nie wymagała nawet wielkiego wysiłku. Nie mówię, że często jadę powyżej 50 km/h, ale ten zakres w okolicach 40-45km/h to już na pewno nie jest dla przełożenia 34/11 i mając takiego crossa na jakiejś szybkiej oponie 700x32 męczyłbym się okrutnie. Kto nigdy nie miał w rowerze długich przełożeń ten po prostu tego nie zrozumie i nie wie, co traci, ale wystarczy raz zasmakować co to jest opór pod nogą aż do prędkości 60-70 km/h, by już nigdy nie chcieć z tego zrezygnować. Mam dwa rowery, które mogę określić jako fitness. Oba zbudowane na ramach szosowych (w dość dużych rozmiarach, ale akurat pod prostą kierownicę i mój długi tułów to zaleta). oba z napędem 2x8. Ten z lewej waży (jak na zdjęciu, z bagażnikiem) 10 kg, przełożenia 48/38, 11-13-15-17-20-23-26-30, ten z prawej 11 kg, rama stalowa Bianchi, widelec Bianchi, przełożenia 53/42, 11-12-14-16-18-21-24-28. Ten aluminiowy ma dużo lżejsze koła i lepiej przyspiesza, a królem dużych prędkości jest stalówka na stożkach i z prawdziwymi szosowymi przełożeniami. Powyżej 45-50 km/h to naprawdę czuć. Gdybym zamontował tam napędy 1x z korbą 34 zęby, to nie nadawałyby się do niczego. Nawet nie próbuję sobie wyobrazić, jaka to byłaby męka jazda na takim młynku. A wcale nie mam tam jakiejś bardzo agresywnej pozycji, bez problemu na rowerze crossowym można taką ustawić odpowiednią kierownicą i mostkiem. -
[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?
marvelo odpowiedział Borsuczy → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Wolno, nie wolno, przecież to wszystko tylko wymysły czyjejś chorej wyobraźni. Prawo dziś jest takie, jutro inne. Dziś możesz robić coś w pełni legalnie i uważać się za porządnego obywatela, a wręcz się tym szczycić, a jutro za to samo mogą cię zamknąć i będziesz przestępcą, wytykanym palcem przez tych praworządnych po nowemu. Mnie ludzkie prawo interesuje tylko w takim stopniu, w jakim dotykają mnie ewentualne konsekwencje jego nieprzestrzegania. Jak dla mnie, niekorzystanie z dróg dla rowerów jest obarczone niewielkim ryzykiem mandatu (na szczęście wciąż dość niskiego) i rachunek zysków i strat wychodzi dla mnie na plus, bo jest szybciej, wygodniej i (tak, podkreślam z całą stanowczością), bezpieczniej. Z moralnego punktu widzenia to, czy popełniam jakieś wykroczenie czy nie w ogóle mnie nie interesuje i nie mam żadnych wyrzutów sumienia z tego tytułu. Jadę po drodze rowerem tak, jak chciałbym, by jechał ktoś inny, gdybym to ja był w samochodzie, a on na rowerze. To naprawdę nie jest wcale trudne i bez problemu da się koegzystować. Piszesz tak, jakby poprzez obecność roweru na drodze, przystosowanej do ruchu różnych pojazdów (a rower też jest pojazdem i w żadnym razie nie jest na drodze intruzem, w przeciwieństwie do samochodu na chodniku, który w założeniu ma służyć pieszym), działa się komuś jakaś straszna krzywda. Tak Cię boli, że ktoś po mieście jedzie rowerem 40 km/h (gdy obok jest droga dla rowerów), a już ktoś na skuterze jadący z tą samą prędkością jest ok? Widzisz jakąś zasadniczą różnicę między tymi dwoma pojazdami? Sprawny kolarz bez problemu może się równać dynamiką i prędkością jazdy z legalnym skuterem, a w wielu miejscach będzie nawet szybszy i bardziej zwinny. Nie widzę więc zupełnie sensu istnienia przepisu o obligatoryjnym korzystaniu z drogi dla rowerów i jestem za jego natychmiastowym zniesieniem. Założę się, że w realnym życiu wiele by się nie zmieniło. Ci szybsi i nie bojący się ruchu ulicznego dalej będą jeździć po drogach, wraz z samochodami (tylko teraz już w pełni legalnie, nie dając kierowcom formalnego powodu do nienawiści), a ci niedzielni, użytkowi, lub ci co po bułki dalej będą jeździć ścieżkami dla rowerów, choć może czasem też wjadą na drogę, tam gdzie droga dla rowerów jest zaplanowana bez sensu. -
[3000?] Fitness do miasta i na wycieczki
marvelo odpowiedział zlatan → na temat → Jaki rower kupić do X złotych?
Mi by się jeździć odechciało, gdybym miał w crossie najszybsze przełożenie 34/11. Sprawna i dynamiczna jazda po szosie z czymś takim? Chyba nie wiesz, co to jest dynamiczna jazda. -
[zębatka przednia] jaką wybrać przy zmianie
marvelo odpowiedział Lambert___ → na temat → Napęd rowerowy
Autor potrzebuje po prostu szybszych biegów, a tych dwóch największych zębatek nie używa, bo są zbyt lekkie i zbyt wolne na warunki, w jakich jeździ. Tak ja to rozumiem. A zatem logiczne, że szuka większej zębatki na przód, z którą uzyska szybsze biegi i będzie wykorzystywał całą kasetę. Cóż, to jest po prostu przekleństwo napędów 1x. -
Tylko że tutaj są (całkiem porządne) klamkomanetki Alivio (czyli manetka i dźwignia hamulca na jednej obejmie), więc nie da się wymienić samych klamek hamulca. Trzeba by kupić również nowe manetki (np. Altus 3x8, trochę ponad stówkę). A może wystarczą hamulca mini-V (jeśli opona się zmieści), które będą dobrze współpracować z klamką do canti?
-
[utylizacja benzyny] Jak ponownie wykorzystać benzynę ekstrakcyjną?
marvelo odpowiedział kregiel → na temat → Druciarstwo rowerowe
Chyba z dzieciństwa zostało mi umiłowanie zapachu benzyny, bo jak ojciec był w pracy to się brało jego Jawę 50-kę, odkręcało korek od baku i jak waliło wachą i chlupało to była radocha, że się trochę pojeździ po osiedlu. Raz mnie tylko milicjant złapał (tajniak w "dużym fiacie", ale wystawił lizaka przez szybę) i kazał pchać do domu, bo niby nie miałem uprawnień. Długie wdychanie może i zdrowe nie jest, ale ten pierwszy aromat z baku czy kanistra, benzyny czy nawet ropy, to ja uwielbiam. Ręce w smarach też od dziecka miałem i jakoś nie potrafię "mechanikować" w lateksowych rękawiczkach. Nie to czucie w palcach. -
[Przerzutka tylna] Problem z regulacją i spadający łańcuch
marvelo odpowiedział 23adamek → na temat → Naprawa i konserwacja roweru - zrób to sam
A wiadomo, co ktoś tam wstawił? Może ktoś sobie zrobił napęd 1x9 na zwykłej korbie, bez NW. -
[napęd] Wymiana napędu. Co lepsze, pozostanie na 3x9 lub zmiana na 2x10/11?
marvelo odpowiedział Roch1920 → na temat → Napęd rowerowy
Wymień więc kasetę (może być i najtańsza z 9rz, tu wielkich różnic w trwałości i pracy nie ma), łańcuch i w razie konieczności przednią zębatkę (zębatki) i tyle. Przerzutki w jakim są stanie (i jakie modele)? Obecnie z tylnych przerzutek mtb 9rz można jeszcze dorwać nowe XT 772 (shadow) za około 220 zł. -
Say: The Moving Mansion "Yürüyen Köşk" - Fazil Say & Amsterdam Sinfonietta Nyan Cat - The Nate Sparks Big Band
-
[GT Zaskar] Modyfikacja pozycji na rowerze
marvelo odpowiedział kubatychy → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Możesz zastosować grubszą (i jednocześnie wyższą) oponę na przód, a węższą na tył. Prawdziwe 2,4 potrafią mieć profil wyższy o kilkanaście milimetrów od takich 2,0-2,1. To już się naprawdę czuje w pozycji i prowadzeniu. . -
[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?
marvelo odpowiedział Borsuczy → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Jadąc po odbiór samochodu z serwisu, przejechałem wczoraj rowerem prawie przez cały Zamość (Lubelska - Piłsudskiego - Łukasińskiego - Partyzantów - Jana Pawła), ani razu nie wjeżdżając na drogę dla rowerów. Jechałem za jakąś Skodą, dość blisko, choć nie w bagażniku. Żaden kierowca mnie nie strąbił, nikt mnie nie zwyzywał, nie pukał się w czoło. Ale jechałem tak, by nie utrudniać ruchu kierowcom, dynamicznie ruszając na światłach (praktycznie tak jak samochody, do tych 35-40 km/h), nie skacząc po pasach, nie przeciskając się, płynnie, jak z prądem. Nie miałem po drodze żadnej niebezpiecznej sytuacji, nikt mi nie wyjechał z posesji czy bocznej uliczki. Nikt mnie nie wyprzedzał na gazetę. Nie wiem, z czego to wynika, może u nas na wschodzie jest po prostu wyższa kultura jazdy. Usiłując jechać drogami dla rowerów szlag by mnie trafił, wcale nie byłoby bezpieczniej, a czas przejazdu byłby ze trzy razy dłuższy. Nie, i jeszcze raz nie. Najwyżej zapłacę mandat. A zatem wczoraj wkurzyło mnie to, że korzystanie ze ścieżek rowerowych nie jest fakultatywne. Na co dzień mnie to nie wkurza, bo u nas w Krasnymstawie tylko ulice Polewana i Kościuszki mają to coś wyznaczone na chodniku. -
[utylizacja benzyny] Jak ponownie wykorzystać benzynę ekstrakcyjną?
marvelo odpowiedział kregiel → na temat → Druciarstwo rowerowe
Ja robię to w takiej (uwaga - lokowanie produktu / lokalny patriotyzm): W zupełności wystarcza pojemnością, a łańcuch ze środka można wyciągnąć łebkiem szprychy. Brudną benzynę (ze stacji paliw) zostawiam do odstania, a potem delikatnie przelewam do drugiej butelki. Czasem prysnę też do środka trochę odtłuszczacza do tarcz hamulcowych (np. Wurth), bo dobrze wypłukuje pod ciśnieniem. Mam zatem mieszaninę różnych zlewek w tej butelce. Na koniec płuczę łańcuch dwa, trzy razy w gorącej wodzie z mydłem w płynie. -
[Rower Trekkingowy] Romet Wagant 5 CS 2024
marvelo odpowiedział Kefir001 → na temat → Jaki rower kupić do X złotych?
Patrząc na zdjęcie katalogowe tego roweru nie wydaje mi się to możliwe i albo te parametry kątów to zupełne bzdury, albo przynajmniej zostało to zamienione, czyli kąt główki jest mniej stromy niż podsiodłówki. Gdyby było tak jak podają, to przedłużając obie rury w górę powinny się rozjeżdżać, a na to nie wygląda. Raczej się zbiegają. Przynajmniej tak to odbiera moje oko. Ale ja mam kilka dioptrii na minusie i może się mylę. -
[Rower] Jak zadbać o rower po jeździe w ogromnym deszczu?
marvelo odpowiedział froxyy → na temat → Naprawa i konserwacja roweru - zrób to sam
Mam tak w kołach na stożkach Remerx (36 mm) z nyplami wewnętrznymi. Całkiem sporo wody się tam potrafi zebrać, a żeby ją wylać najlepiej spuścić powietrze i odchylić oponę wraz z opaską na obręcz. -
Nie ma to jak stara polska muzyka: Andrzej i Eliza - Czeka na nas świat Andrzej i Eliza - Dzieląc świat na pół /1977/
-
[Adapter wspornika kierownicy] regulacja wysokości kierownicy
marvelo odpowiedział beniowsky → na temat → Akcesoria rowerowe
Taka przedłużka jest montowana na rurze sterowej dokładnie w taki sam sposób, jak typowy mostek a-head. Luz na sterach też reguluje się w ten sam sposób, jedynie śruba jest dłuższa (śruba ta służy tylko do regulacji, więc w kwestii bezpieczeństwa nie ma znaczenia). Jeśli wszystko zamontuje się prawidłowo, to nic nie ma prawa się poluzować. A jeśli ktoś się boi tego system mocowanie, to niech w ogóle nie używa mostków a-head. To trochę tak, jakby ktoś argumentował, że łańcuch złożony ze 116 ogniw jest bardziej niebezpieczny niż taki ze 106 ogniw, bo w tym dłuższym może się coś poluzować. Każde ogniwo jest zakute takim samym sworzniem, w taki sam sposób i jeśli to połączenie jest wykonane poprawnie to nic złego nie ma prawa się wydarzyć, niezależnie od liczby ogniw.- 19 odpowiedzi
-
- kierownica
- podwyższenie kierownicy
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
A tu wersja Mk1 ("przedlift"), czyli obszyty tylko jeden koniec. Jak widać, na zewnątrz trochę się skóra przesunęła, więc warto obrobić nitką z obu stron.
-
[chwyty piankowe] Naprawdę polecane chwyty piankowe
marvelo odpowiedział gkc → na temat → Akcesoria rowerowe
Poniżej moje gripy, wycięte z takiej pianki na kierownice trekkingowe (chyba oryginalnie ze 40 cm długość), obszyte naturalną skórą. Obwodem skóry można w pewnym sensie kontrolować twardość i "ugięcie wstępne". Mocno ściągnięte będą twardsze, luźno obszyte - miększe. Jak dla mnie komfort jest niezrównany. Waga też bardzo dobra. -
Cały urok roweru szosowego właśnie w prędkości. Dla mnie sama prędkość bezwzględna nie jest wyznacznikiem ryzyka. Wszystkie groźne wypadki (urazy kości i więzadeł, silne stłuczenia) miałem przy stosunkowo niewielkiej prędkości (kilkanaście, góra 30 km/h), na rowerze górskim. Dlatego w terenie, na góralu jestem bardziej ostrożny, bo tam podłoże jest bardziej nieprzewidywalne. Suchy asfalt, równa droga, dobra widoczność wkoło i można zasuwać. Te rekordy prędkości to biję akurat na zjeździe bez zakrętów, na gładziutkiej, dość nowej nawierzchni, w tym miejscu: Wodny Dół z Jaślików - Profil podjazdu (climbfinder.com) Oczywiście każdy sport, gdzie występuje ruch z dużą prędkością niesie jakieś ryzyko, ale to nie sama prędkość zabija, ale jej nagła utrata. Ale jeżdżąc szosą samemu (czyli eliminując ryzyko tzw. kraksy zbiorowej) jakoś unikam wywrotek już wiele lat. Po deszczu na zakrętach jednak jadę bardzo asekuracyjnie i generalnie uważam, że jestem raczej ostrożną osobą w życiu. Na góralu po lesie, gdy czuję na zjeździe że mój procesor nie wyrabia z analizą obrazu, często hamuję, podobnie gdy stromizna jest zbyt duża i grozi OTB, gdy koło wpadnie pomiędzy korzenie.
-
Jacyś kiepscy ci kolarze, skoro rzadko jadą z prędkością 40 km/h. Mi daleko do kolarza szosowego, nawet obecnie większość kilometrów po szosie pokonuję na prostej kierownicy, a taka prędkość to chleb powszedni, gdy chce się uzyskać choćby średnią w granicach 27-30 km/h. Nie wszyscy mieszkają na nizinach, a poza niziną zawsze gdzieś jest wolniej, a potem gdzieś musi być szybciej i te 40 km/h to naprawdę częsty widok na liczniku. A już gdy wieje wiatr, tym bardziej musi tak być. Poza tym, skąd ta wartość kadencji 90 obr/min.? Dlaczego ktoś ma być skazany na tak wysoką kadencję zawsze gdy chce jechać tylko 40 km/h? A gdzie 50, 60 km/h. A jak chcę czasem jechać 40 km/h (bo warunki akurat sprzyjają) i kręcić ekonomiczne 75-80 obr/min. to co? Wysoka kadencja to takie zło konieczne. Sama w sobie wysoka kadencja generuje duże straty mechaniczne. Myślisz, że w stawach nie ma tarcia, że tkanki miękkie (mięśnie, ścięgna, więzadła, powięzi, tłuszcz, skóra) zginając się, nie pochłaniają energii? Nawet tarcie ubrania o skórę ma tu znaczenie. Im więcej cykli na sekundę, tym większe są to straty. Nawet gdy kręcisz na pusto, bez oporu, nie wykonując prawie żadnej zewnętrznej pracy mechanicznej. Dlatego zwykle lepiej kręcić tylko tak szybko, jak to jest konieczne, i lepiej żeby przełożenia nie były tu ograniczeniem. A najszybsze 38/11 jest olbrzymim ograniczeniem na szosie. Dziś zrobiłem krótki wypad "wkoło komina" (26,5 km), średnia 28,4 km/h, maksymalna 72 km/h, a ta czwórka z przodu to naprawdę musiała być często, by tą średnią uzyskać. Jechałem szosą z prostą kierownicą, gdzie mam korbę 53/42 i kasetę 11-12-14-16-18-21-24-28. Zapewniam Cię, że każda z zębatek korby i kasety miała styczność z łańcuchem, nawet 11 i 12 wcale nie na kilka sekund, a najczęściej 14, 16, 18, 21 z dużą tarczą. Z małą na podjazdach i przy ruszaniu na skrzyżowaniach używam 28, 24, 21, i czasem 18. Średnie kadencje (z licznika) wychodzą mi w okolicach 76-80 obr/min. Oczywiście chwilowo bywa i ponad 100, ale też i 60-70.
-
[Znalezione w internecie] Filmy, zdjęcia, gify...
marvelo odpowiedział SovaLTD → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja