Skocz do zawartości

marvelo

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    3 145
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Zawartość dodana przez marvelo

  1. Takie pęknięcie przy samej krawędzi obręczy może sugerować, że klocek w tym miejscu ocierał (możliwe, że już przed wizytą w serwisie). Po prostu sprawdź, jak to wygląda po lekkim naciśnięciu hamulca i obracania kołem. Ale też w tym miejscu karkas opony może pękać pod wpływem jazdy z dużym obciążeniem (sporo ważysz i jeszcze widzę kuferek na bagażniku) i na bardzo niskim ciśnieniu. Sam wiek opony i przebieg też odgrywają rolę, bo guma się starzeje, włókna nylonowe oplotu też wieczne nie są, a i drut w stopce opony potrafi korodować. Skorodowany drut jest bardziej szorstki i wskutek tarcia o oplot (a opona w trakcie toczenia poddawana jest ciągłym zmianom obciążenia, włókna oplotu są zginane i rozciąganie) może przyspieszać jego pękanie. Zdarzyły mi się takie pęknięcia w bardzo starych oponach, tylko zwykle w porę zauważyłem. Trudno powiedzieć, czy serwis tu zawinił. Raczej błędny montaż dętki wykluczam. Może sama stopka opony nie była równo ułożona i w tym miejscu był lekki guz, powodujący ocieranie o klocek? Gdyby ta opona miała już wyraźne przetarcie w tym miejscu, a serwis to zignorował i nic nie powiedział, a dodatkowo jeszcze dowalił ciśnienie ponad normę, to w jakimś sensie jest moralnie odpowiedzialny. Na pewno nie zaszkodzi z serwisem porozmawiać, by było tak zwane sprzężenie zwrotne. Tylko serwis wie, co widzieli, ile napompowali (albo i nie wiedzą, bo pompowali "na oko") i jeśli coś zrobili nie tak jak trzeba to powinni znać skutek.
  2. Jeśli ostatnim, który grzebał przy tym rowerze był serwis w którym zmieniałeś dętkę, to jak najbardziej trzeba brać pod uwagę odpowiedzialność serwisu za to zdarzenie (w sensie - nie można wykluczyć takiej odpowiedzialności). Wiele rzeczy można schrzanić przy takiej wymianie. Dętka mogła nie być dobrze ułożona (np. przyszczypnięta, skręcona), opona mogła zostać uszkodzona podczas demontażu/montażu. Ponowny montaż koła (np. delikatne przesunięcie w hakach, niewielka asymetria koła i włożenie odwrotnie (koło przednie)) mógł spowodować ocieranie klocków hamulcowych o oponę. Jeśli zostawiłeś im kompletny rower, a nie same koło, to takie rzeczy też serwis powinien wyłapać i nie ma prawa oddać roweru z ocierającym o oponę klockiem, a przynajmniej powinien o tym poinformować. Podobnie jeśli opona była już w złym stanie (sparciała, przetarty oplot na boku itp.). Skąd mamy również pewność, że serwis napompował oponę do właściwego ciśnienia? Mnie bardzo ciekawi ta sprawa i chętnie zobaczyłbym zdjęcia tej opony, dętki, roweru (w szczególności hamulców, jeśli to hamulce obręczowe). Jaki to typ roweru, jaka opona (przebieg, wiek), jakie dopuszczalne ciśnienie, ile ważysz?
  3. szprychy po 150-170 jakieś zwykłe 2,0 Zdecydowanie więcej. Szprychy 2.0 ważą około 250 g na jedno koło (32 sztuki, dla koła 29" przy długości około 290 mm). Moje składaki na szprychach cieniowanych Laser (2.0-1.5-2.0), nyplach aluminiowych, lekkich obręczach Accent Exe, piastach Novatec i XT, z oponami Schwalbe z linii Evolution i dętkami TPU wyszły tyle:
  4. Łańcuch KMC X8 ma już wygodną spinkę w komplecie. Łańcuchy wyraźnie różnią się trwałością i zwykle na początku warto dopłacić te 20 zł do lepszego, bo tu jest duży przeskok w wytrzymałości materiałów - po prostu otrzymujemy znacznie lepszy stosunek jakości do ceny. Znaczna część ceny tanich przedmiotów to po prostu koszty operacyjne, pakowanie, transport i często produkt znacznie lepszy wychodzi finalnie tylko minimalnie drożej w sprzedaży detalicznej niż ten najtańszy.
  5. W tym amortyzatorze nie ma gąbek pod uszczelkami kurzowymi. O kołku wspominałem na przykładzie jakiegoś Suntoura, pokazanego na filmie, gdzie kołek jest ogranicznikiem ruchu pręta sterującego zaworem. Nie wiem, czy tak jest też tutaj, ale zakładam podobną konstrukcję.
  6. DOM LA NENA - Vejo Passar Kamil Wasicki - Czasem tak bywa
  7. Coś o poszukiwaniu zamiennika smaru do amortyzatora: There seems to be a lot of debate about the perfect grease for bicycle bearings and forks. Normally I simply use the better quality lubricants that can be found at any autoparts store and would be hard pressed to use a gourmet grease. I have a lot of car mechanic experience and after years of using dozens of greases, I do not think a special bicycle grease is necessary for bicycle bearings. But I wanted to lubricate the sliding surfaces on my first Real Forks the right way, so I started looking into fork greases. Evidently I needed to get Manitou Prep M grease made by Motorex, which was No Longer Available, and it was time to find a substitute. The bike forums were useful for identifying what was available and which ones most people were using, but they were pretty short on tech details. Unfortunately the manufacturers were even worse, in a triumph of marketing over datasheets that might actually help you select a grease for an application, most don't release even MSDS reports. And the bicycle greases evidently are rated by the name of the manufacturer. To fill this vacuum it looked like I needed to run my own tests. I'm putting up this post to save others some trouble. My Solar Electric Cargo Bike: A Comparison of 12 Greases for Bicycle Use
  8. Nie kupuj tego łańcucha. To straszny szajs i błyskawicznie zniszczy napęd. Jeśli Shimano to HG71, albo KMC X8. Jak wspominałem, polecam taki z zębatką 13 zębów (Sunrace), bo będziesz miał nieco szybsze ostatnie przełożenie do jazdy szosowej (jeśli korba będzie tylko 42/34/24). Jeśli nie mieszkasz w bardzo górzystym terenie to te 34 jako największa na wonobiegu też chyba zbędna. To taki bieg ratunkowy, czasem przydatny, ale jest duży przeskok względem przedostatniej zębatki (o 10 zębów) i trochę psuje to płynność zmiany.
  9. Z blatem 30 zębów? Nie polecam.
  10. Dlatego ja bym polecił tego Pop Art Lux na sztywnym widelcu. Jeśli taki typ rowerów ojcu odpowiada to jest to dobra oferta. 7 biegów w tylnej piaście to już w miarę szeroki zakres przełożeń, na pewno wygodniejszy niż 3-biegowy, choć trochę bardziej wrażliwy na obsługę. Trzeba uważać przy zdejmowaniu tylnego koła (np, przy zmianie dętki) by nie zepsuć mechanizmu, do którego zaczepiona jest linka, nie zapomnieć założyć podkładek z ząbkiem i nie ukręcić gwintu nakrętek mocujących, ale te Nexusy 7 potrafią być niezawodne. Miliony Holendrów, Duńczyków i Niemców jeżdżą takimi codziennie do pracy i na zakupy, często miesiącami nic przy nich nie robiąc. Osobiście wolę przerzutki zewnętrzne i nie lubię hamulca torpedo, ale jak preferuje piasty wielobiegowe, chce mieć pełną osłonę łańcucha to ten Pop Art jest spoko. No i ma całkiem ładny, klasyczny wygląd.
  11. żadna normalna firma nie robi piast torpedo A to co niby jest? NEXUS INTERNAL GEARED HUB COASTER BRAKE 3s NEXUS INTERNAL GEARED HUB COASTER BRAKE AND DISC BRAKE 8s Sturmey-Archer | S-RC3
  12. W końcu się udało (na napompowanym) poluzować śrubę w lewej goleni (na gwincie jest niebieski klej), prawa poszła lekko (tu kleju nie ma). Smaru to tam wiele nie ma (głównie to, co udało mi się wcisnąć wcześniej pod uszczelki strzykawką). Na górze tulei ślizgowych było trochę czarnych, plastikowych wiórków (wybrałem pęsetą), prawdopodobnie powstałych podczas wciskania tych tulei w golenie. Poniżej uszczelek kurzowych jest sporo miejsca, gdzie można by włożyć gąbki albo wypełnić szczelnie smarem, tylko mam go chyba trochę mało (tylko te 10 ml). To stukanie dobiega faktycznie z tłumika, gdy się rusza góra-dół. Czy tak działa zawór w środku (bo przecież ten tłumik daje zwiększony opór tylko w jednym kierunku, przy rozciąganiu, więc jakoś zawór musi tam być), czy to wspomniany kołek blokady skoku - nie wiem.
  13. Co tam jest wyszczerbione? Może masz na myśli krótsze niektóre zęby na korbie? Korby nie pokazałeś, widać tylko wolnobieg, a ten też nie jest jeszcze jakiś tragiczny, choć nowego łańcucha raczej nie przyjmie. W każdym razie na tym spokojnie dałoby się jeszcze trochę pojeździć.
  14. Czyli jednak wolnobieg. W takim razie, chcąc mieć kasetę musisz wymienić jeszcze koło albo samą piastę. A gdybyśś chciał zostać jednak z wolnobiegiem i mieć jedno szybsze przełożenie to Sunrace ma w ofercie wolnobieg 13-28. Wolnobieg SunRace 7-rzędowy 13-28T srebrny MFM30 - 4710944225235 - 11022926292 - Allegro
  15. Ta przerzutka nie jest zła, ale przewidziana jest raczej do obsługi kaset z dużymi zębatkami (max 40 z, min 30 z). Z kasetą 11-28 (bo taką wskazałeś jako planowaną) lepiej sprawdzi się np. taki szosowy Claris: RDR2000 przerz tył GS 8rz - Biostern Krótszy wózek niż w tej Acerze oznacza nieco większą sztywność i niższą masę, a pojemność jest w zupełności wystarczająca (fabrycznie dla wersji GS jest to 43 zęby).
  16. Jeśli dobrze policzyłeś zęby to jednak może być to kaseta. Nie przypominam sobie wolnobiegów Shimano o takim zestawieniu zębatek. MF_HG37 miał wersję 13-28 i chyba 13-34. Wystarczy, że pokażesz nam zdęcie tylnego koła (najlepiej zdemontowanego) od prawej strony i będzie wszystko widać.
  17. Całe dotychczasowe życie jeździłem na sztywno, więc amortyzatory w ogóle nie były w sferze mojego zainteresowania. No i zawsze musi być ten pierwszy raz, zanim coś poznasz. Próbowałem najpierw poluzować na napompowanym i moim zdaniem ta śruba kręciła się razem z tłokiem (może jest tam klej do gwintów?).
  18. Z wyjątkiem przełożeń do szybkiej jazdy po szosie, co jednak porządny cross czy trekking powinien zapewniać. 36/11 jako najszybsze przełożenie? Toż to mniej niż kiedyś w trekkingu ze średniej tarczy (bo tam było zwykle 38 zębów).
  19. Odkręciłem korek komory powietrznej i widać tam na dnie trochę oleju. Trudno określić ile, ale na oko tak ze 3 - 5 cm3. Ten smar co kupiłem zaaplikowałem strzykawką pod uszczelki kurzowe, po zdjęciu sprężynek i odchyleniu gumek poprzez wciśnięcie plastikowego zipa. Przez cienką igłę smar prawie nie chce iść, więc zdjąłem i samą końcówkę strzykawki lekko wcisnąłem pod wargę, ale najlepsza byłaby jakaś spłaszczona plastikowa rurka (może kawałek "termokurczki"?). Chyba nie będę dalej rozbierał. Śruba od spodu lewej goleni nie chciała się wykręcić, to znaczy chyba kręciła się razem z tłokiem i pewnie trzeba przytrzymać od góry (widać miejsce na ampula, chyba 5 mm). Pokrętło tłumienia z prawej goleni wyjąłem, ale o mało nie zgubiłem sprężynki i kuleczki, bo wystrzeliła. Mechanizm blokady od góry też zdejmowałem i naciągnąłem o jedno "oczko" sprężynę, by lepiej odbijał, ale tam też są jakby dwie możliwości założenia dźwigni. W ogóle cały pręt regulacji ma dużo większy zakres ruchu niż te 1/4 obrotu ustalone małą śrubką ampulową znajdującą się pod śrubką trzymającą linkę. Wybrałem pozycję zamkniętą odpowiadającą maksymalnemu wkręceniu pręta.
  20. Nieuzasadnione użycie sygnału dźwiękowego.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...