Skocz do zawartości

marvelo

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 787
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Zawartość dodana przez marvelo

  1. Ale o jakiej przepaści Ty mówisz, Brombosz? W czym taki napęd 1x7 będzie lepszy od 3x7? Albo nawet 1x9? Czym technologicznie różni się zębatka kasety 9-ki od 7-ki? Albo zębatka nawet najtańszej współczesnej korby Shimano od jakiejś starej z wyższej grupy? Dopóki nie jest zużyta (a z dobrym łańcuchem wcale tak szybko to nie nastąpi) to wszystko działa jak powinno, a w przypadku dużych zębatek korby (42, 44, 48) to nawet dość znaczne zużycie nie powoduje przeskakiwania i napęd wciąż działa bez problemu. Napęd 3x7 z korbą 42/34/24 (lub 42/32/22) i kasetą 11-28 to w warunkach szosowych/miejskich napęd 1x6: 42/11, 42/13, 42/15, 42/18, 42/21, 42/24 (bez ocierania o prowadnik przedniej przerzutki) rozszerzony o bardziej miękkie biegi ze średniej tarczy (34/28, 34/24, 34/21, 34/18), potrzebne na podjazdy i podczas szybkiego startu ze skrzyżowania. Ta najmniejsza zębatka w niczym nie przeszkadza, a jednak w rowerze z pełną amortyzacją (jeśli ta okaże się do odratowania) może się czasem przydać gdzieś w lesie czy nawet na jakimś bardzo stromym szosowym podjeździe. Nie twierdzę, że stare komponenty nie były z lepszych materiałów, ale i tak wolę współczesną kasetę 7-kę 11-28 HG41, która jest bardziej ażurowa, ma świetnie wyprofilowane zębatki do szybkiej zmiany biegów, kosztuje poniżej 40 zł i waży 227 g od starej o wadze 300 g.
  2. Nie znam tańszego w eksploatacji napędu niż właśnie takie 3x7. Kultura pracy, wynikająca z wyprofilowania zębatek i konstrukcji łańcucha niczym nie ustępuje wyższym grupom, a mała wrażliwość na zabrudzenie czy rozregulowanie napędu w którym zębatki kasety (tzn. ich środki) oddalone są aż o 5 mm jest tym bardziej przyjazna dla kogoś, kto chce po prostu jeździć rowerem i nie wsłuchiwać się, że mu coś cyka, bo baryłka się przekręciła o ćwierć obrotu. Jeśli się od razu nie zepsuje sprawy słabym łańcuchem typu HG40 (a tego przecież tu nie poleciłem) to taki napęd, powiedzmy na dwóch łańcuchach HG71 pociągnie te kilka - kilkanaście tysięcy kilometrów. Czynienie zarzutu korbie za 50 zł że nie ma wymiennych zębatek też jest śmieszne. Ceny tych części praktycznie wróciły do poziomu sprzed tzw. pandemii, więc jeśli cały nowy napęd można mieć za 200 zł i wymienić raz na parę lat to bądźmy poważni. W cenie jednej kasety 11-12 rz. mogę mieć 10 siódemek, a jedna zębatka NW będzie droższa niż cała ta korba. Sam mam jeszcze napędy 3x7 w dwóch rowerach i tym mtb (na współczesnej kasecie HG41 i korbie Miranda za kilkadziesiąt złotych) startuję nawet w maratonach mtb, gdzie sprawność zmiany biegów jest w zupełności wystarczająca nawet do dynamicznej, interwałowej jazdy na bardzo pofałdowanych trasach typu Maratony Kresowe Janów. Zajeżdżam kasety wręcz do igiełek na niektórych zębatkach i do samego końca nic mi nie przeskakuje nawet przy jeździe na stojąco. Więc do zwykłej jazdy głównie po asfalcie taki napęd jest w zupełności wystarczający. Jeśli jest rower, którego nie da się używać z powodu zużycia napędu, to domyślnie się go po prostu naprawia by był sprawny i aby dało się go używać. To zawsze warto zrobić, a jakiekolwiek upgrade'y to już kwestia woli i fanaberii użytkownika. Jak ktoś ma 20-letnie auto i coś się zepsuje tak, że nie da się go używać lub dostać przeglądu, to zwykle się je naprawia na zamiennikach z niższej lub średniej półki i jeździ dalej. W niektórych przypadkach można się posiłkować częściami używanymi (w starych rowerach mogą być to przerzutki, korby, bo czasem można coś znaleźć praktycznie po znikomym przebiegu), ale to już wymaga więcej czasu i zaangażowania.
  3. Kaseta Shimano Acera CS-HG41 11-28 7rz. - ACSHG417128 - 11792629009 - Allegro.pl Łańcuch Shimano CN-HG71 6-8rz - ECNHG71C116I - 11069853462 - Allegro.pl lub Łańcuch KMC X8 srebrno/szary box - BX08NG114 - 10849593626 - Allegro.pl Korba Shimano FC-TY301 42/34/24 170mm KWADRAT - AFCTY301C244CL - 10956093890 - Allegro.pl Oś mechanizmu korbowego BB-UN101 122.5/68mm BSA - ABBUN101B22X - 11684851100 - Allegro.pl Do przerzutki tylnej warto dać nowe kółka (pewnie 10 z): Kółka Przerzutki RDTY22/30 Tourney 10T komplet 2 szt. - Y5XG98060 - 14489699009 - Allegro.pl Wybrałem Ci wszystko od jednego, sprawdzonego sprzedawcy. To taki zestaw minimum, ale wszystko markowe i kompatybilne, po zamontowaniu musi działać, jeśli tylko manetki są sprawne, przerzutki proste i bez jakichś wielkich luzów.
  4. Light in Babylon - Geut acoustic Kuando el Rey Nimrod - Sephardi Ladino Song Esperando Alma · Dom La Nena
  5. No jak nie założysz kasety? Tam wchodzi normalna kaseta 7-ka. Wymienić napęd (raczej z całą korbą i pewnie suportem, bo środkowy blat też może już nie przyjąć nowego łańcucha, a tanie te blaty raczej nie będą, bo to jeszcze na pięć śrub). Na kompletny zestaw z najtańszą korbą Shimano czy jakąś Mirandą wystarczy około 200-250 zł. Do tego nowe linki i pancerze, klocki hamulcowe, przegląd piast, sprawdzenie zużycia obręczy i naciągu szprych. Manetki (te stare STX-y były bardzo solidne) i przerzutki pewnie wystarczy tylko wyczyścić i nasmarować. Oczywiście opony i dętki w razie potrzeby. Na temat amortyzatorów się nie wypowiadam, bo się nie znam, ale żeby tylko przywrócić ten rower do użytku wystarczy te parę stówek.
  6. Ta wypowiedź niesie jednoznaczny komunikat, że uznajesz sam fakt bycia kobietą za czynnik utrudniający zrozumienie i manualne opanowanie działania napędu z dwiema przerzutkami. Mój przykład z pianistką miał pokazać, że kobiety w równym stopniu co mężczyźni potrafią być wirtuozami w grze na instrumentach, która to czynność też wymaga zaangażowania dwóch rąk (tu także nóg, bo to fortepian z pedałami) i to w stopniu bez porównania bardziej skomplikowanym niż zmiana biegów w rowerze z dwiema manetkami. Nie znam statystyk, ale na pierwszy rzut oka nie widać tam jakiejś nadreprezentacji płci męskiej (sam w dzieciństwie chodziłem na lekcje fortepianu przez kilkanaście miesięcy i co nieco widziałem). Gdyby wziąć grupę np. 10 chłopców i 10 dziewczynek i poddać ich nauce gry na fortepianie przez dobrego nauczyciela to po kilku miesiącach każdy zagra jakiś prosty utwór na dwie ręce. Nie każdy będzie się chciał uczyć dalej, nie każdy kocha muzykę, nie każdy zostanie wirtuozem (bo to już zależy od talentu i pracy), ale w stopniu podstawowym nie będzie różnic wynikających z samej płci. Więc nie lekceważ kobiet.
  7. Do tego szukasz roweru dla kobiety - ona ogarnie coś takiego jak zmiana biegów z przodu i tyłu jednocześnie? Tak nisko cenisz kobiety? Mózg kobiety działa nieco inaczej niż mózg mężczyzny i pewne rzeczy lepiej wychodzą nam, a pewne im, ale bez przesady. Jeśli kobieta nie potrafi ogarnąć napędu 3x to znaczy, że jej facet nie ma za grosz talentu pedagogicznego. No popatrz, a tu kobieta ogarnia obiema rękami 88 klawiszy i jeszcze do tego nie dwa, a trzy pedały nogami.
  8. I'm an Israeli Soldier - תשובת החייל הישראלי לעולם
  9. To sobie wyreguluj, skoro to taka prosta robota i nie zawracaj głowy serwisowi. Większość napraw rowerowych jest prosta w teorii, albo jak się to ogląda na Youtube. W realnym życiu zawsze działa prawo Murphy'ego i te 10 minut może się przeciągnąć w kilka godzin, lub wręcz (jak nawet w Twoim przykładzie) w wymianę ramy. A przy okazji przypomniał mi się taki pouczający film, pokazujący z jakimi klientami muszą się zmagać mechanicy samochodowi:
  10. Moim zdaniem to wygięcie jest tam od początku, tylko w zależności od rozmiaru ramy wypada w innym miejscu. Na powyższym zdjęciu ja widzę je nad przerzutką, chyba że mam coś z oczami.
  11. Też mi się wydaje, że siodło zdecydowanie za wysoko. Ja bym obniżył i dał je do tyłu. Jaka tam jest długość korb?
  12. Menina dos Olhos Azuis · Dom La Nena Temporal · Dom La Nena
  13. Google Earth Jak prawidłowo ma się zachować kierowca wyjeżdżający w Krasnymstawie z ulicy Wysockiej, skręcając w Borową w prawo, by zachować wszystkie przepisy, nie "wymusić" pierwszeństwa na żadnym pieszym i nie wjechać komuś jadącemu od lewej przed maskę (a od strony Latyczowa czasem szybko jadą)?
  14. Przejścia sugerowane są lepsze dla wszystkich. Przede wszystkim wpajają pieszym zasadę, że przez szosę przechodzi się dopiero po upewnieniu się, że nic nie jedzie. Nawet na logikę biorąc, to pieszy jest w sytuacji, gdzie w razie błędu to on poniesie główne konsekwencje zdrowotne i to w jego interesie jest zadbać o dokładną analizę sytuacji. A pieszemu jest to dużo łatwiej zrobić, bo: 1. Porusza się dużo wolniej od samochodu (jeśli idzie, a nie biegnie, to może maksymalnie 7-8 km/h, chyba że to Robert Korzeniowski). 2. Może się zatrzymać praktycznie w miejscu. 3. Nie obserwuje świata przez szybę, nie zasłaniają mu widoczności słupki nadwozia, dolna cześć drzwi, deska rozdzielcza, dach (chyba że ma ciemnie okulary w nocy, kaptur na głowie lub ma wzrok wlepiony w telefon). 4. Ma możliwość usłyszeć zbliżający się pojazd (zwłaszcza napędzany silnikiem spalinowym, które to pojazdy stanowią wciąż większość na naszych drogach, no i o ile nie odciął się od mogących mu uratować życie dźwięków otoczenia słuchawkami), natomiast sam jest praktycznie bezgłośny dla kierowców, chyba że akurat "drze ryja". 5. Ma znacznie mniej zadań do wykonania niż kierowca poruszający się w gęstym ruchu ulicznym, dlatego jego mózg nie musi podczas przechodzenia przez szosę wciąż przerzucać uwagi z jednej czynności na inną, do czego kierowca jest zmuszony non stop. Gdyby w Polsce było znacznie więcej przejść sugerowanych kosztem tych durnych zebr (zwłaszcza na wielopasmówkach) może tak często nie dochodziłoby do takich sytuacji jak poniżej. I jeszcze jedna uwaga na koniec. Dlaczego niektórym tak trudno jest zaakceptować dopuszczenie możliwości, że pieszy przed przejściem (właśnie takim sugerowanym) musiałby chwilę poczekać, jeśli na przejściu z sygnalizacją świetlną, gdy pali się dla niego czerwone, przecież też musi czekać, czasem całkiem długo?
  15. Muszę o to zapytać: czy masz w tym rowerze hamulce działające na obręcz, a jeśli tak to czy masz pewność, że klocek był idealnie ustawiony i w żadnym miejscu nie ocierał o bok opony?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...