Skocz do zawartości

Mihau_

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    8 693
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Mihau_

  1. Żeby było tak samo dobre a wyszło taniej to się nie uda. Ewentualnie popatrzyłbym na brytona 750 ale to jakieś 1100 plnów. A w temacie garmina to zamiast explore wolałbym 530. Cena podobna, ekran trochę mniejszy ale imo nadrabia baterią i dodatkowymi funkcjami + po prostu o wiele świeższy sprzęt
  2. Każdy nowy bidon to obciążenie dla naszej planety. Bądźcie EKO! Tak jak ja🤣
  3. Ile mogą kosztować? Bo generalnie w tym przypadku im więcej tym lepiej. Przy okazji zmierz sobie jaką realną szerokość mają te ultrasporty bo jeszcze się okaże, że nie ma sensu wymieniać xD
  4. Po prostu kupując szosę nie wiedziałeś czym ona jest i tyle. Trzeba się przyzwyczaić, to nie są sprzęty do toczenia się i oglądania przyrody. Szczęki r7000 mieszczą 28c, zostaje kwestia ramy. Wydaje mi się, że obecna przyjmie 28 a w poprzedniej max było 25. Ale napisz do rose dla pewności * oczywiście pomijając że "jedno 28c innemu 28c nierówne"
  5. 1. Nikogo twoje przełożenia nie interesują. 2. Masa kolarzy udostępnia część danych choćby na stravie, średnia kadencja np. Remco z dzisiejszego etapu to 91rpm. 3. Ważysz 60 kg + 7 kg rower żeby porównywanie mocy "z kolarzami" było w jakikolwiek sposób wiarygodne?
  6. Ale tu mowa o ddr i cpr pełnych dzieci jadących slalomem, kobiet z wózkami i małych piesków na zwijanych smyczach a nie o jezdni. Poza tym nikogo nie interesują osobiste wrażenia użytkownika ebike tylko wpływ jego każdy na bezpieczeństwo innych, na sebiksie w starej e46 100kmh w zabudowanym też "wrażenia nie robi". Nikt ci nie zabrania mieć sprzętu ze wspomaganiem nawet do 50-60kmh, tablica rejestracyjna i na jezdnię, nic prostszego I pisze to osoba, dla której 150W i 90rpm to "ciśnięcie" xD
  7. Jak wszystko działa to jakieś 8 stów weźmiesz
  8. Po co to w ogóle wałkujesz? Jakiś wstępny projekt ustawy, który napisał jakiś praktykant w kilka godzin. Po to jest ścieżka legislacyjna żeby wyłapywać błędy, nie każdy zna się na wszystkim
  9. Ale ja chcę te "fakty" poznać. Skoro są "faktami" to nie powinieneś mieć problemu ze znalezieniem badań na ten temat. Na chodniku jakby co. I tak, rowerzysta będący w szczególnych sytuacjach "gościem" na chodniku nie może stwarzać zagrożenia dla jego docelowego użytkownika. Ale fikoły
  10. Ale to ty napisałeś kilka razy tę durnotę, której nie jesteś w stanie udowodnić. Choć w sumie jeśli prędkość jest dla ciebie bezpośrednim następstwem większej/mniejszej kadencji to pewnie przy wolnej jeździe coś tam sobie można rozwalić
  11. Dziękuję za to rzetelne, naukowe opracowanie. Autorzy tych "badań" na pewno spędzili nad tym lata
  12. Dobra, odpadam, poziom żenady mnie przerasta
  13. Dawaj jakieś badania o "rozwalaniu sobie kolan" od szybkiej jazdy rowerem zanim umrę ze śmiechu od czytania tego tematu
  14. Z fizyką też jesteś na bakier? Prędkość, pęd, energia, masa? A ktoś to tutaj pochwala? Taki sam idiotyzm jak rower jadący 40kmh. Jedyna różnica jest taka, że jadąc motorowerem po jezdni to ty ponosisz większe ryzyko, jadąc takim rowerem je stwarzasz Ale co kogo obchodzi czyjeś "niewytrenowanie"? Jedziesz tyle ile masz mocy a jak chcesz szybciej to trenujesz i uświadamiasz sobie, że ograniczeniem jest tluste dvpsko a nie rower.
  15. Niszczyć kolana xD A co do pozostałej części wypowiedzi - przy prędkości 40kmh to nie masa jest najistotniejsza Durnym przepisem byłoby dopuszczenie do ruchu na DDR pojazdu, który bez większego wysiłku porusza się z prędkością 40kmh razem z innymi, o wiele wolniejszymi a przy okazji niczym "nieosłoniętymi" uczestnikami ruchu. Do tego przypominam, że do jazdy rowerem nie są wymagane żadne uprawnienia. Mamy zezwolić randomom, którzy nie muszą mieć żadnego pojęcia o przepisach ruchu drogowego na jazdę 40kmh? Zdajesz sobie sprawę z różnic w skutkach zderzenia przy prędkościach 25 vs 40?
  16. W Polsce odwoływać się do zdrowego rozsądku xd
  17. Tak na serio w ogóle nie wiem o co tak naprawdę masz ból dvpy. To, że rower wspomaga do 25kmh nie znaczy, że nie możesz nim szybciej pojechać. Jak jesteś "wytrenowany i jeździsz z kadencją 90" to nie widzę problemu, ciśnij.
  18. Mogą przez określony, krótki czas, przychodzi im to z trudem i wymaga odpowiedniego miejsca, które chcąc nie chcąc będzie bezpieczniejsze niż ddr w centrum miasta. Dzięki wysiłkowi wkładanemu w jazdę jesteśmy świadomi prędkości z jaką się poruszamy. Inaczej odczuwasz 100kmh jadąc fiatem cc a inaczej maserati granturismo. Rower elektryczny ma ułatwiać podróżowanie osobom, które z jakiś powodów nie mogą tego robić/jest to utrudnione a nie żeby osiągać np. te 40kmh na kilkunastu metrach i mijać innych rowerzystów na ddr jak tyczki Ogólnie to uważam, że każdy pojazd napędzany inaczej niż wyłącznie siłą mięśni powinien być homologowany i podlegać obowiązku rejestracji (lub jakiegoś tam odpowiednika) i ubezpieczeniu. Chce ktoś jeździć "rowerem" z prędkością znacznie większą niż średnia na DDR to zaczepiać tablicę rejestracyjną i na jezdnię.
  19. Ale co ma osiągana moc do umiejętności technicznych? Mam kilku znajomych, którzy wyszli z siłowni i przesiedli się na szosę. Moce i prędkości ogromne a techniki brak Z kadencją 90 to każdy dzieciak na osiedlu kręci
  20. Odważna teza to wiązanie umiejętności prowadzenia roweru z osiąganą kadencją.
  21. I są. Jeśli coś ma manetkę gazu to nie jest rowerem elektrycznym i nie może poruszać się po DDR. A "podniesienie prędkości wspomagania" jest imo idiotyzmem. Ludzie nie potrafią zapanować nad rowerem przy 15kmh a daj im coś co rozpędzą do np. 40 bez wysiłku. Już o kaskach itd nie wspominając
  22. Jak nazwać kogoś kto na WTR rozsypał pinezki?
  23. XL będzie na pewno za duże, L będzie ok. Taki przekrok to raczej norma.
  24. Możemy się cieszyć, jazda w kasku jest coraz bardziej popularna. Gamechaneger na pewno poprawia osiągi na hulajnodze
  25. @ChuChu na okołowarszawskich trasach są ostre zjazdy, koło się często blokuje więc się tył szybko zużywa😁
×
×
  • Dodaj nową pozycję...