Skocz do zawartości

Mihau_

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    8 693
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Mihau_

  1. @pierotez nie wiem czy Cię jeszcze temat interesuje ale odpowiem, może dla potomnych W październiku zwykle na wysokości 1700-1800 w górę śnieg już jest. Nie w kosmicznych ilościach ale jest. Za to "wczesną wiosną" masz go jak w banku, w dużych ilościach, mokry i ciężki. W wyższych partiach zalega do maja/czerwca. Na wysokości 2000mnpm jest najczęściej 7-8 stopni mniej niż w Zakopanem, gdzie i tak jest chłodniej niż w innej części kraju. Do tego na nieosłoniętych fragmentach wieje o wiele mocniej. IMO taka kurtka jak z linku na obecne temperatury jest za delikatna - noooo chyba, że ktoś będzie ją użytkował jak w opisie: "sprawdzającej się najlepiej do działań o dużej intensywności i szybkiego przemierzania gór" Gwarantuję jednak, że pierwsza przechadzka po górach tak wyglądać nie będzie🙃 Ogólnie w góry jak na rower - na cebulkę, gdzie ostatnia warstwa powinna się odznaczać naprawdę dobrą wodoodpornością. Są schroniska. W sezonie letnim się do większości kolejka, której przejście można liczyć w godzinach, teraz już będzie luźniej. Powiedzmy, że ceny w "restauracjach" jeszcze akceptowalne, w sklepikach jakieś wody/soczki/przekąski itd x5 względem marketów. Morskie Oko to nic ciekawego jeśli ma być docelowym punktem, idziesz sobie po asfalcie. Co do "drugiej opcji" - ogólnie jest ok. Zawsze przestrzegam jednak przed przecenianiem swoich sił, chodzenie po górach to zupełnie inny wysiłek niż inne sporty, inna praca mięśni. Jeśli zrobisz takie 20km to przez kolejnych kilka dni możesz zapomnieć o "wyprawach", łydki będą ciągnąć. Ja zwykle proponuję ludziom (przynajmniej tym, którzy kondycyjnie nie są kompletnie zaniedbani) Kasprowy Wierch z uwagi na bezpiecznik w postaci kolejki. Ruszasz sobie z Kuźnic, zaczyna się lekko i przyjemnie, dopiero pod koniec masz skały. Jesteś na szczycie i masz masę opcji do wyboru. Nie dajesz rady (a masa osób nie daje) to zjeżdżasz kolejką, masz ochotę to idziesz dalej. Zaraz obok Kasprowego masz Beskid (gdzie jest już 2000+), warto wejść. Schodzisz w okolice Schroniska Murowaniec i odbijasz pod Czarny Staw Gąsienicowy, później powrót pod schronisko i zejście w dół przez Przełęcz Między Kopami. Początkującym zajmuje to jakie 6-7 godzin marszu, około 22km. Trzeba sobie oczywiście dodać postoje, które pod wierzchołkiem Kasprowego będą się zapewne zdarzały co kilkanaście metrów w pionie;P Osobiście uważam, że przy każdym wyjściu w góry, niezależnie od pogody must have są kijki, przydatne szczególnie przy zejściach. O tej porze roku oczywiście również raczki.
  2. A niby dlaczego na pewno nie jeździ? Razem jeździcie czy jesteś jasnowidzem? Ty sobie możesz jeździć w czym chcesz. Logikę posiadania "dwóch rodzajów pedałów" skoro i tak soe w robocie trzeba przebrać pominę....no chyba, że ty sobie w outdorowych ciuchach pracujesz to spoko - u autora raczej nie przejdzie skoro pracuje w miejscu gdzie ma budżet na akcesoria sportowe Jeśli dostaje na takie rzeczy kasę z firmy to pracuje w jakimś korpo (i to nie rodem z Polski xD) i na pewno ma dostęp do pełnej infrastruktury
  3. Ciężko zliczyć ile razy się takie pomysły pojawiały a na koniec nikomu się tych kół nie chce przekładać. Dodatkowo, żeby przy przekładkach nie było potrzeby regulacji hamulców/przerzutki to potrzebujesz dwóch kompletów na takich samych piastach Kup sobie po prostu typowo gravelowe 40c z wyższej półki, komfort będzie większy niż na obecnych klockach a i opory toczenia znacząco spadną W sztywnej szosie z oponami nabitymi do 8 bar coś poczujesz, w gravelu na balonach i niskim ciśnieniu bez sensu. Do tego kellys ma sztycę 30,9 więc nawet carbon niewiele się tam ugnie Głupota. No ale to się pewnie będziesz musiał na swoich błędach przekonać Jak zaczniesz jeździć w zatrzaskach to o platformach nawet nie będziesz myślał
  4. Nie trzeba, wyglądają zupełnie normalnie po takim przebiegu. Później będą wyglądać o wiele gorzej, nie będą już mieć tych gumek stabilizujących a i tak będą działać tak samo jak w dniu zakupu Podsumowując - nie ma się czym przejmować. BTW kiedyś czytałem, że zamienniki z decathlona (takie łączone z 2 części) są bardzo wytrzymałe
  5. Jak jest rzeczywiście przykręcony ręką to byle czym to odkręcisz, wystarczy cokolwiek co się w tych dwóch frezach zaklinuje, chociażby szczypce do segerów
  6. Mam obawy przed odbiorem osobistym
  7. Mihau_

    [Napęd] Di2

    A ja bym zaczął od dokładniejszego określenia czym miałyby być Bo jeśli mowa np. o 10 rzedowych grupach to temat uważam za mało rozsądny, brak części
  8. Zawsze jak jadę podczas ulewy to każdy mijany rowerzysta ma uśmiech od ucha do ucha🙃 Szczególnie widoczne na WTR, gdzie w sumie nie ma się gdzie schować i już każdemu wszystko jedno
  9. A nie wystarczy fakt, że istnieje zakaz poruszania się pieszych po DDR? W sumie sama nazwa droga dla rowerów jest dość wymowna
  10. A mnie nic nie "nurtuje", zapis jest jasny I mniej więcej tak to wygląda, jeden idiota zaprojektował a jeśli znajdzie się inny, który będzie chciał wyegzekwować przestrzeganie zakazu (bo zgodnie z prawem powinieneś zjechać na ten fragment ddr) to dostaniesz mandat, bodajże teraz 100 złotych "po podwyżkach"
  11. Niby gdzie takie są? I to jeszcze na gravele
  12. Nooo w budżecie do 6k za wiele nie zdziałasz. Zostają chińczyki jak ten accent (pewnie na ali znajdziesz tę ramę za połowę ceny). Możesz też zerknąć na helmansport, pewnie coś ma w tej kasie. Tak samo planetx (i ogólnie sklepy w uk)ale nie wiem jak tam z dodatkowymi opłatami A w ogóle to dlaczego karbon? W stali już coś można powybierać za taką kasę, pewnie coś nawet zrobić na zamówienie a efekt końcowy na pewno będzie o niebo ciekawszy
  13. Po prostu ciężko cokolwiek powiedzieć o oponach michelin, po prostu w tym kraju się na tym "nie jeździ", są conti, vittorie, później długo nic i pirelli/schwalbe, za nimi już przepaść
  14. zemsta chrzestnego xd z ciekawości możesz zważyć bo ta rama wygląda, powiedzmy, solidnie
  15. Akurat o michelin to nic nie powiem, zresztą niewielu cokolwiek powie
  16. Nabój jest jednorazowy, nie służy do "dopompowywania" tylko pompowania od zera. Nie będziesz nim pompował opony z mlekiem tylko dętkę w razie potrzeby
  17. @schwinn0 żeby wypowiadać się w tym temacie trzeba odrzucić wszelką logikę 🙃 Pompką z tej chińskiej aukcji też zapewne "wybrana" za pomocą sortowania od najdroższych, uj, że warta 15% tej ceny. Pisałem już w temacie o pompkach - kupić stacjonarną do samochodu i awaryjną do wożenia (nawet i 2w1 z co2 jak się machać nie chce) to kupił takiego kloca i zdziwienie, że szosa zaczyna ważyć jak mtb
  18. A gdzie leży problem w kupnie korby w takiej samej konfiguracji? Już nie mówiąc o tym, że zmianą wielkości blatów możesz dużo "poprawić" np. kiedy masz 48z, które w treningu jest zbędne
  19. Tak tak, niezbędnik. Szczególnie niezbędna jest ta 320g pompka, 4x cięższa niż normalny model do szosy.
  20. Biorąc pod uwagę co zrobiłeś z tym rowerem względem fabrycznej specyfikacji to waga jest baaaardzo dobra
  21. Plus ma inną (niby lepszą) wkładkę antyprzebiciową
  22. No i to jest wyczekiwany, absolutny sztos
  23. W rowerze opona "dobra na piasku" musi utrzymać tor jazdy, w wózku znaczenie ma wyłącznie trakcja. btw podczas jazdy po nieutwardzonej powierzchni (a szczególnie kopnym piachu) niezależnie od rodzaju pojazdu kluczem jest ciśnienie w oponach
  24. Szybkość zużywania się napędu to masa zmiennych. Jakość grupy, technika jazdy, kultura serwisowa, pilnowanie zużycia łańcuchów, kaset itd. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Na forum przychodzą czasami ludzie, którzy potrafili zajeździć korbę na jednym łańcuchu i kasecie
  25. * sztyc d-fuse też kupić się nie da. Chcesz inny offset? Nie ma. Uszkodzisz? Nie ma. A władowali to do masy modeli Akurat hak do krossa kupiłem sobie na zapas bez problemów, zresztą cały czas dostępny https://kross.eu/pl/akcesoria/komponenty/haki/hak-przerzutki-rowerowej-dp-64
×
×
  • Dodaj nową pozycję...