Mihau_

Akurat tego się dowiesz kiedy wyglebisz 🤣

Kocham to. Założenia "będę jeździł na ustawki" a później zdziwienie kiedy okazuje się, że trzeba chociaż dwóch lat treningu żeby chociaż z najsłabszą grupą (których w sumie coraz mniej jeździ) przejechać całą trasę 😂 Szukaj po prostu czegoś co nie będzie wybitnie agresywne i nastawione na zarzynanie się i będzie ok. Jak masz 10k to trzeba szukać karbonu. A jeśli karbon to ewentualnie jakiś wyższy model krossa jeśli się trafi używka bo romet nic takiego w ofercie nie ma (tak wiem, są huragany disc i całe kilka sztuk wypuścili na rynek po dwóch latach od pokazania) Pewnie bym odpuścił. Raz, że dziadkowóz a dwa, że kasy wystarczy (i tu kolejny minus, że płacisz za znaczek) co najwyżej na używanego sl5, który waży 10kg. Jeśli trek to do twoich zastosowań raczej emonda i pomyślałbym o "poprzednich generacjach", które miały bardziej luźną geometrię h2, nawet nowe się trafiają na wyprzedażach Jakie znowu produkują ramy? Ściągają ze wschodu i co najwyżej malują u siebie. Trzeba sobie zdawać sprawę, że kupując rower takiej marki łączysz się z nim do końca życia, swojego lub roweru. Nikt tego od ciebie nie odkupi, jedynie za darmo będziesz mógł oddać. To działa w dwie strony. Jeśli masz kasetę o szerokim zakresie to pod górę podjechać może i lżej ale przeskoki pomiędzy sąsiednimi przełożeniami są większe co wpływa na płynność jazdy i możliwość dobrania przełożenia - co jest mega ważne kiedy jedziesz "na wynik" lub musisz się dostosować do tempa grupy. BTW w ogóle się takimi głupotami nie przejmuj, przełożenia się modyfikuje wg potrzeb a ty nawet nie wiesz jakie masz potrzeby bo na szosie nie jeździłeś. Oby tylko korby 53-39 nie było bo wymiana jest droga a chętnych na zakup używki niewielu

Ponieważ pojęcie "pojemność przerzutki" dotyczy zarówno przedniej (i chodzi tutaj wyłącznie o korbę) jak i tylnej, gdzie zależy już zarówno od kasety jak i korby. Najprościej mówiąc jeśli zapakujesz korbę z o wiele większą rozpiętością to potrzebujesz o wiele dłuższego łańcucha a nie wiadomo czy przerzutka da radę go napiąć. A w ogóle to sprawdzałeś czy ci ten blat 42 się zmieści przy tylnym trójkącie?

Prawdopodobnie w tym 1k masz już wliczony vat i cło

Tak wygląda po 3 latach wożenia w kieszonce koszulki bez fabrycznego, metalowego "pojemnika" więc ciągły kontakt z potem, wodą itd. Powierzchowna korozja jest ale nic z tym nie robiłem, dla mnie ma działać, pewnie jakieś czyszczenie i zabezpieczenie dużo by pomogło w temacie. Ciągle działa świetnie więc się nie przejmuje A ze skuwaczem temat jest taki, że ma małą dźwignię i jeśli ktoś ma słabe palce to może mieć trudności z utrzymaniem jej. Ja z tym nie mam problemu

Wewnętrzna szerokość ogniwa 9/10/11 rzędowych łańcuchów jest taka sama więc będzie śmigać bez problemu. Oczywiście tylna przerzutka też zapewne do wymiany

Za 1000 też można kupić rower i jeździć. 1000 to sporo mniej niż 2100

Taka jaka spełni twoje oczekiwania. Masz napęd 3x, który ma zarówno szeroki zakres przełożeń jak i ciasne stopniowanie. Przeróbka na 1x nie jest w stanie tego utrzymać więc gdzieś będą kompromisy. Sam jeździsz na własnym rowerze i sam powinieneś wiedzieć czego Ci brakuje lub co jest zbedne. Jeśli tego nie wiesz to jakiekolwiek wymiany są wyrzucaniem pieniędzy w bloto

Daj spokój. Jak szukasz używki to czegoś lepszego a nie najtańszych śmieci. Nie wiem ile masz tam wzrostu ale jest masa ciekawszych opcji https://www.olx.pl/d/oferta/rower-szosowy-triban-540-shimano-105-2x11-mavic-aksium-CID767-IDR7yFL.html https://www.olx.pl/d/oferta/kross-vento-4-0-stan-jak-nowy-CID767-IDRvyz5.html https://www.olx.pl/d/oferta/rower-szosowy-cube-attain-race-hydraulika-CID767-IDSEiUH.html I w tym ostatnim masz dobre hamulce, sensowny osprzęt a i szerszą oponę wsadzisz.

Raczej cena/osprzęt bo jak zaczniesz się przyglądać ramie u pozostałym komponentom to za wiele jakości nie dostrzeżesz. Więc idź sobie na bikefitting przed zakupem. Istnieje usługa pod nazwą "dobór rozmiaru ramy /roweru". Ustawią cię na retulu, będziesz wiedział jaki rozmiar kupić a po zakupie przeniosą ci wymiary na rower. Przy okazji się może okazać, że triban w ogóle nie jest dla ciebie. Jeśli i tak masz zamiar robić bf to rozsądniejszej opcji nie widzę Kwestia anatomii, proporcji ciała, kąta miednicy czy przygotowania fizycznego. Każdemu będzie wygodnie na czymś innym. Ja np. na typowych ędurensach w teoretycznie odpowiednim rozmiarze czuję się co najmniej dziwnie.

1. Wygląd kwestia gustu. Niektórzy na rowerach jeżdżą a nie się do nich brandzlują 2. Napęd kwestia potrzeb. Widzisz konieczność posiadania wybitnie twardych przełożeń kiedy rower ma służyć głównie do jazdy po mieście? 3. Naprawdę systemowe, pancerne koła mavica mają być wadą bo mają 24 szprychy? Gość ze wzrostem 164 osiągnie gabaryty które miałyby kołom zagrozić? Zejdź na ziemię, ilość nie oznacza jakości. Nie wiem czy w ogóle istnieje w mainstreamie rower crosssowy który ma lepsze fabryczne koła

Popatrz na to, sprzętowo bije na głowę to co wrzucasz, przede wszystkim ze względu na powietrzny widelec https://www.decathlon.pl/p/rower-crossowy-riverside-920/_/R-p-300795

Mała gwiazdka. Kiedy czytasz porównania tarcze vs szczęki to cały czas mowa o tarczach hydraulicznych. W tribanie masz za to śmieciowe, mechaniczne, które z dużym prawdopodobieństwem będą hamować gorzej niż szczęki. W teorii może i tak ale podjedź sobie do decathlona i trochę "poklikaj" tym microshiftem to zapewne ci ochota na niego przejdzie. Do tego ma linki przerzutek poprowadzone w formie wąsów z klamek, relikt przeszłości Na pewno nie dałbym za to 2700. BTW za te pieniądze na pewno nowego roweru bym nie szukał

Rynek używanych rowerów to eldorado dla kupującego, tym bardziej jeśli nie ma się ciśnienia na markę. Także ja bym po prostu zdecydował czy ma być nowy czy używany bo w dzisiejszych czasach ciężko to porównywać, ceny nowych są często kosmiczne. https://www.olx.pl/d/oferta/rose-x-lite-four-disc-sram-force-55-cm-specialized-canyon-CID767-IDRNn9U.html A jeśli już mowa o nowych to na bikester masz Orbea orca w różnych konfiguracjach za akceptowalną kasę czyli - 25/30% od katalogowej

Idźcie do sklepu i niech się sama przekona ile waży taki sprzęt z błotnikami, bagażnikiem, koszykiem itd. Ogólnie najlepszy sposób żeby się zniechęcić do jazdy. 5-10km dziennie jeszcze do przeżycia ale 30 to już imo za dużo żeby się męczyć. Generalnie poszukałbym roweru crossowego. Ewentualnie, jeśli te błotniki/bagażnik to must have to zainteresuj się tym https://www.decathlon.pl/p/rower-miejski-dlugodystansowy-elops-500-niska-rama/_/R-p-305054?mc=8601841&c=Szary Waży 14 kg więc 3-4 mniej od tych jakie wrzuciłeś

A od kiedy nowości rowerowe są prezentowane w marcu czy kwietniu? Były w sierpniu A po co się kopać z koniem? Nikt nie chciał kupować droższych modeli ze znaczkiem krossa więc nie ma sensu ładować w to pieniędzy

Nic lepszego niż huragan za takie pieniądze nie kupisz. Ten triban to zlepek niskiej jakości części i osprzętu, do tego wagę ma konkretną

Z dwojga złego ten vellberg bo ma koło na kasecie a nie wolnobiegu

Ogólnie to klamki wyglądają tak samo i działają tak samo ale tak być nie powinno. Oczywiście producenci rowerów zastrzegają sobie, że mogą wystąpić zmiany w specyfikacji ale bez jaj, ja bym się o to kłócił

Widelec powietrzny. Amortyzator tłumi odbicie, sprężyna powietrzna tłumi dobicie. Tak, widelec powietrzny jest lepszy, zapewnia realną możliwość dostosowania ustawień do swoich potrzeb. Riverside to marka własna decathlona. Ich rama, podzespoły od producentów jak w każdej innej marce. Akurat riverside 920 w wyprzedażowej cenie jest mega dobrą opcją jeśli chodzi o parametry techniczne. Płacisz 3500 a otrzymujesz sprzęt na poziomie tych koszujących ~5000+ u konkurencji. Jakiegoś po zwrocie masz nawet za 3 (choć nie wiem czy przy twoich parametrach lepszy będzie M czy L, niech ktoś siedzący w temacie takich rowerów się wypowie) https://www.decathlon.pl/p/mp/riverside/2nd-life-rower-crossowy-riverside-920/_/R-p-1c9f8746-9a5d-4541-a109-ff61338b938e?mc=1c9f8746-9a5d-4541-a109-ff61338b938e_c1

Ale jak my Ci możemy w czymkolwiek pomóc skoro sam nie masz pojęcia czego potrzebujesz. Twierdzisz, że jesteś sprawny i rozciągnięty a ustawienia twojego rowery mówią zupełnie coś innego. Nawet głupich podkładek spod mostka nie wywaliłeś co zajmuje dwie minuty. Idź sobie na bikefitting w jakieś sensowne miejsce, w Warszawie masz choćby veloart, usługa nazywa się "dobór ramy/rozmiaru". Posadzą cię na retula i będziesz wiedział czego szukać. Wydawanie 20k w ciemno to głupota

Serio? Jeździsz dziadkowozem z kominem podkładek i mostkiem zadartym w górę a wrzucasz rower o geometrii przez którą kierownicę miałbyś ~7cm niżej (uwzględniając mniejszy rozmiar)? Poczytaj trochę o geometrii rowerów i uczciwie podejdź do tematu

Pomyślałbym raczej o czymś na sztywnym widelcu, w tym budżecie każdy amortyzowany będzie po prostu niedziałającym kowadłem. Taki rower będzie o wiele bardziej dynamiczny i responsywny pierwszy z brzegu przykład https://www.marinbikes.com/pl/bikes/2023-muirwoods

Działać może i będzie ale kultura pracy to już inny temat

Tu nie chodzi o młynek tylko przede wszystkim o blat. Posiadanie 50/52/53 i ciągłe przerzucanie młynek-blat jest nieefektywne. O wiele wygodniej, szczególnie w Polskich warunkach, gdzie teren często nie jest stricte górzysty tylko "mocno pofalowany" i masę hopek można przy takim 46 ogarnąć z blatu zamiast zrzucać