bastard83

Gdy kupiłem żonie Rometa Orkan, zamieniłem siodełka z mojego Kandsa. Ona wolała szersze (Vader V3) a mi o dziwo spodobało się to rometowskie, na którym jeżdżę do dziś. Siodełko Vadera rozpadło się rok temu na Wanodze 350. Kupiłem jej więc Bontragera Sport damkę (mogę odsprzedać), prędzej jakieś WTB. Ale i tak wolała Vadera za 30 zł. I na takim jeździ.

Jednak brak doświadczenia z tubeless i zmęczenie to był główny problem. Wczoraj na spokojnie wymieniłem dętkę na załataną, a cała jest na zapas. Rant na całej średnicy zepchnąłem na środek obręczy jak poradził @ChuChu i poszło bez problemu nawet na moich łyżkach. Człowiek uczy się całe życie. Dzięki za pomoc.

Tak zrobiłem, zepchnąłem ją do środka, ale chyba tylko w miejscu gdzie chciałem wsadzić łyżkę. Może faktycznie nie ma co burzy robić, a te łyżki są akurat po 3 zł kupię zapas i tyle. Na razie obręczy zmieniać nie będę, może w przyszłości tylne koło.

Nie używam tubeless (chyba jest opaska), jeżdżę na dętce, tak było fabrycznie. Opona z tego co wiem jest na dętki. A co jest powodem że ciężką ją podważyć, obręcz tubeless ready czy to opona powoduje takie napięcie?? Smart Samy bezdtętki to mogłem prawie ręką zakładać.

Pomorska500 za mną. Niestety na ~430 km miałem nieprzyjemność zmiany dętki. Obręcz Accenta, tubeless ready, opona Vittoria Mezcal 29x2.1 drutowa. Gdyby nie pomoc kolegów, z którymi jechałem to słabo by było. Opona strasznie opinała felgę, problem zaczął się już przy próbie podważenia opony, może moje łyżki są za grube i zbyt okrągłe, kolega miał takie metalowe z powłoką plastikową. Jakoś to poszło. Ale wstyd że aż 3 chłopa potrzeba do zmiany dętki w rowerze. Zmęczenie też swoje pewnie zrobiło. Kilkanaście km dalej wymiana u kolegi była na klasycznej obręczy (dziura w asfalcie i za małe ciśnienie), 10 min w pojedynkę i po kłopocie. Przy zakładaniu pękła mi jedna łyżka. I teraz chciałbym kupić dwa zestawy łyżek. Na warsztat pewnie lepiej jakieś metalowe a na rower jakieś lżejsze. Co byście polecili? Dotychczas nie miałem problemów z oponami, nawet bezdętki robiłem. Ale jednak coś muszę lepszego kupić. Jeździć będę na dętce ale jakoś oponę muszę w razie W ściągnąć. Sprawdziłem, obecnie posiadam łyżki kompozytowe z rowerplus.pl. Są twarde, nie wyginają się. Byłem z nich bardzo zadowolony, do soboty. Tylko miałem problem z podważeniem opony. A może to zmęczenie plus oporna opona powodowały kłopoty?

Też o tym pomyślałem, podłączyłem powebanka i tak samo się zachowywała. Po pół godzinie jak sprawdzałem było wszystko w porządku a nie ładowałem jej.

Co do lumintopa b01. W piątek na Pomorskiej500 padało. Jakoś pociemniało i chciałem na asfalcie włączyć najsłabszy tryb i się nie udało. Po kliknięciu na chwilę zaświeciła, dioda zaczęła mrugać i się lampka wyłączała. Coś słabo odporna na deszcz. Trzeba to dobrze sprawdzić.

Pompka do amortyzatorów, Giyo GS-02, tarcza Shimano 36T, hak do ram Point.

Dziś po 10 km po lesie i górkach tylko raz mi się zakleszczył. Obniżyłem wózek z przodu jest jakieś 1,5 mm. Zmieniłem łańcuch na hg54 i to chyba najbardziej pomogło. Z tylną przerzutką nic nie robiłem.

No to ustawię 1 mm. Myślałem że 3 mm jest ok. Obecnie mam założone Conneksa 10s0 że spinką Connex. Ale odnoszę wrażenie że na łańcuchu shimano to występowało rzadziej.

Nigdzie nie znalazłem informacji, aby ktoś narzekał na Accenta Point Deore 2022. Więc pewnie tylko ja mam z tym problem. I nie wiem jak stwierdzić czy blat jest dobry. Wizualnie jest ok, nie widać aby był krzywy czy coś nie tak z zębami.

Nie mam sprzęgła w tej przerzutce. Tak jak pisałem wcześniej. Mam wrażenie że jest lepiej. Ale wczoraj zrobiłem może 10 km kilka razy mi się zakleszczył. Oczywiście na symulowałem jazdę aby ro zrobił, mianowicie cały czas zrzucałem i wrzucałem z blatu na blat. I chyba włożę fabryczny łańcuch hg54. I tak już 400 mam zrobione na conneksie. Może się coś poprawi. Po południu pojadę w las, teraz obowiązki rodzica wzywają. Młody ma turniej piłki nożnej.

Tylko 36 jest nowa. Po prostu nie zwróciłem uwagi Jak była zamontowana 26. I patrząc na ułożenie zębów wydawało mi się że ta 26 powinna być napisami skierowana na zewnątrz korby, czyli nie powinny być widoczne. A to by błąd. Wg mnie jest lepiej z ale i tak łańcuch się zakleszczył.

Nie pomogło. Dalej to samo. Może jest lepiej. Ale dalej łańcuch się kleszczy. @Adam55 chodzi o tarcze 26. Zacząłem skręcać jak na zdjęciu pierwszym a powinno być jak na drugim. Wg mnie na pierwszym zęby są tak samo skierowane.

Tarcza kupiona i wymieniona. Natomiast przy zakładaniu małej tarczy zasugerowałem się kształtem zębów dużej tarczy i założyłem odwrotne niż było fabrycznie. Pierwsze zdjęcie to blednie zalozona tarcza ale kształt zębów podobny.

Ok. Ale co i jak powinienem zrobić? Czy da się to w domowym warszawie zrobić? Czy wymiana blatu mnie czeka?

A więc odpiąłem linkę, odkręciłem przednią przerzutkę ale nie znalazłem tam nazwy modelu, wg mnie jest to FD-M6025-L. Jak widać na zdjęciach odległość od wózka na najwyższym położeniu wynosi na oko 7-8 mm, nie mierzyłem. Więc opuściłem wózek i teraz jest ok 3 mm nad blatem, równolegle. Na przełożeniu 1x1 wózek jest możliwie najbliżej łańcucha ale o niego nie ociera. Na przełożeniu 2x10 już tak zrobić nie mogę, muszę mieć 3-4 mm między wózkiem a blatem bo inaczej nie wrzucę 2 z przodu, bardzo mocno napięta jest linka co czuć na manetce. Mam wrażenie że nic to nie dało. Nawet na postoju, kręcąc ręcznie pedałami udało mi się zakleszczyć łańcuch. Ale po kilku Waszych wpisach zacząłem sprawdzać specyfikację przerzutki. Jeżeli to jest FD-M6025-L to kąt rury (ST-angle) podsiodłowej powinien wynosić 66-69 stopni. A wg producenta roweru jest 73,5 stopnia. Może ty leży problem? A może wymiana tylnej przerzutki na taką ze sprzęgłem by pomogła? Łańcuch nie byłby taki luźny. Czy idę w złą stronę?

Najpierw ustawię przednią przerzutkę od początku, tego nie robiłem tylko pobieżnie coś ustawiałem. I szczerze nie bardzo wiem co mam piłować?

Tak zrobię, sprawdzę też dokładnie jakie mam podzespoły i czy są kompatybilne.

Udało mi się nagrać momenty w których łańcuch się podwija. Trochę podregulowałem przednią przerzutkę. Chyba jest trochę lepiej. Ale takiego problemu nie miałem w poprzednim rowerze, z przody Tourney, z tyłu Acera. Nie jeżdżę na maksymalnych przekosach. Staram się zmieniać na wyższy blat dopiero na 5 biegu kasety, a w drugą stronę to na 2x3 wrzucam 1x4. Oczywiście orientacyjnie, nie monitoruję tego cały czas. Co mas zna myśli? Korba jest prawie nowa Mógłbyś napisać coś więcej o co chodzi z tym fazowaniem? Nie bardzo je widzę.

Rower ma od nowości Ok 700 km. Takie rzeczy działy się od początku. Może w mniejszym stopniu na łańcuchu shimano ale działo się to właściwie od początku. Korba deore, wiec spodziewałemsie czegoś lepszego. W poprzednim rowerze był tourney z przodu, z tyłu acera i takich problemów nie było. Nagrałem film, zobaczymy czy coś na nim widać.

Tylko łańcuch zmieniłem. Ale mam wrażenie że jest gorzej choć akurat zdjęcie zrobione na cn hg54.

Może uda mi się nakręcić filmik gopro co dokładnie się dzieje. Mam wrażenie, ze z góry łańcuch spada na mniejszy blat ale od dołu duży jakby go jeszcze ciągnął.

Witam. Mam problem ze swoim napędem 2x10. Przy zrzucaniu na mniejszy blat często łańcuch od dołu podwija się i kleszczy miedzy blatami. Muszę wtedy cofać korbę, tak aby łańcuch poprawnie wszedł na mniejszy blat. Tak robił na łańcuchu CN-HG54, tak robi na Conneksie 10s0. Może to wina zbyt luźnego łańcucha, nie mam z tyłu sprzęgła. Z tyłu mam Deore M4100 a z przodu Deore M6000. Poniżej zdjęcie jak to wygląda w praktyce

Otrzymałem odpowiedź z velo.pl Liczyłem na coś więcej w rowerze, który producent wycenia na 5000 zł. Więc rozkręciłem go jeszcze raz. Zdjąłem zapadki, pierścień, kuleczki i wypłukałem je w nafcie. Podobnie zrobiłem z korpusem, tzn wymyłem naftą. Składając do kupy, ŁT dałem tylko na dwie bieżnie, dolną i górną. Nie dałem nic na zapadki, kompletnie nic. Wiem że powinienem dać choć kropelkę oleju, ale byłem zdesperowany. I bębenek zaczął głośniej cykać, prędzej nie było go właściwie słychać. Jak będzie, zobaczymy.