Skocz do zawartości

bastard83

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    465
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez bastard83

  1. Z tą kostką to fakt. Jedne z fajniejszych jakie znalazłem to Aku Tribute II LTR, ale są za drogie. Ja jednak skłaniałbym się w stronę skóry aniżeli membrany. Stopa mi się dość mocno poci. a z tym to chyba skóra radzi sobie lepiej. Jakoś zawsze miałem wrażenie że buty skórzane lepiej mi służą, tzn noga się nie pociła (nie śmierdziała ) za mocno. Ale też nie używałem butów z membraną tylko zwykłe "cichobiegi" i mam w nich saunę po całym dniu w pracy biurowej. a gdzie dopiero lekki wysiłek.
  2. Wspinaczek nie będzie, co najwyżej jak w tym roku urlop: Góry Sowie/Stołowe. Więc będzie to las, rower i na co dzień. Biorąc po uwagę wysokie buty, myślałem o lesie (jakiś spacer czy grzyby), o mokrej/wilgotnej trawie. Zaliczyłem Harpagana 100 km w Regatta Edgepoint, temperatura 8-10 stopni i nie zauważyłem dyskomfortu na kostkach, że coś mi tam zawiewa. Te wyższe to chyba właśnie lepiej do lasu niż na rower.
  3. Masz rację, po prostu otworzyła mi si strona z butem Aero. A czy warto brać z membraną, czy dać sobie spokój? Na buty chciałbym wydać 400, max 500 zł. Ale te Twoje propozycje są ciekawe. A swoją drogą, warto brać wysokie buty?
  4. Jeżeli chodzi o wysokość to raczej SALOMON X ULTRA MID 3 GTX Gore-Tex. Cena trochę przekracza budżet. I jeżeli to są letnie to niestety odpadają, To mają być buty na późną jesień/wczesną wiosnę a jak założę grubszą skarpetę to i na lekką zimę (ale buty bez ocieplenia). A może oczekuję za dużo? Aero są letnie,mój błąd.
  5. Odświeżę temat. Poszukuję butów trekingowych tych nieco wyższych chyba najlepiej skórzanych. Takie na wyjście to lasu, na rower. Nie zimowe, raczej wiosna/jesień. Wodoodporność na dwie godziny w lesie powiedzmy, odporne na wilgoć i opad który już wystąpił. Nie chodzę ani nie jeżdżę w deszczu. To mają być buty na sporadyczne wyjścia i wypady rowerowe. Nie chcę butów za 100 zł ale też nie potrzebuję profesjonalnych wyprawowych. Myślałem nad: Wojas 9378-91 czarny, 4F ALPHATREK OBMH257, Red Rock i Grisprt też wydają się ciekawą opcją.
  6. Leczyć nie chce się przez internet, ale doradzić się ludzi którzy mieli podobny problem. Trochę się przestraszyłem tego ITBS, bo Ci co pisali to mieli mocne bóle, problemy z chodzeniem itp. A u mnie to bardziej dyskomfort niż ból. Ból to miałem jak wydarzyło mi się to pierwszy raz, wtedy był problem z dojazdem do domu. Musiałem się zatrzymywać co jakiś czas na 5-10 min i na parę km ból ustępował, Do fizjoterapeuty pójdę czy tak. Spięty jestem mocno. Tu muszę wykonać sporo pracy. Nie potrafię np wykonać tradycyjnego skłonu.
  7. Jeżeli możesz to przedstaw kilka ćwiczeń, ponadto co już podałeś. A powiedzcie mi jak to jest z tym ITBS? Jak zasięgałem wiedzy w sieci to ITBS to myślałem że to naprawdę niewiarygodny ból, nie można chodzić, nie można jeździć przez dłuższy czas. Natomiast u mnie to na chwilę obecną raczej dyskomfort do wchodzeniu/schodzeniu, czasami przy skręceniu kolana. To wszystko. Jednak mając na uwadze chęć dalszej jazdy zdecydowałem się na sprawdzenie co to może być. Zresztą kumpel, który jechał z nami na pomorskiej zrezygnował po jakiś 280 km. Co prawda ból z tyłu kolana ale jednak chciałbym uniknąć takiej sytuacji.
  8. Trzeba się będzie wziąć za siebie. Szczególnie rozciąganie, z tym mam poważny problem. Siedząca praca nie pomaga.
  9. Myślę że nie przesadzam. Po prostu chciałem sprawdzić co jest grane i chciałem to zrobić zanim pojawi się ewentualny ból który by mnie uziemił, a za niecałe dwa tygodnie Harpagan. Co do kolana lewego ból pojawił się tylko na Pomorskiej500, kiedy to z powodu średniego bólu w prawym kolanie mocniej cisnąłem lewą nogą. Mam też swoją teorię czemu prawa a nie lewa, w 2005 roku miałem wypadek samochodowy i wieloodłamowe złamanie uda lewego i wydaje mi się że mocno oszczędzałem lewą nogę, zawsze skakałem na prawą. I albo prawa jest już mocniej wyeksploatowana, albo podświadomie mocniej ją obciążam. Taka jest moja teoria. A co to znaczy z głową? W tym roku tylko Pomorska500 i będzie Harpagan100. A może to właśnie przez takie zrywy?? Z tym że ból w kolanie pojawił się rok temu i pojawia się po ok 30-40 km. W domu próbowałem wzmocnić mięśnie, których słabość doprowadza do ITBS ale widocznie to za mało. I chciałem uniknąć rolowania. Chyba nie obędzie się bez fizjoterapeuty. A ćwiczenia w domu to jakie byś polecił?
  10. Wynik MR kolana prawego, jeszcze przy okazji czeka mnie MR kolana lewego. Poniżej opis badania. Z tym uprawianiem kolarstwa to poszalałem, wiem. Po prostu jeżdżę na rowerze czego nie robiłem kilkanaście lat.
  11. A czy znacie jakąś aplikację/funkcję aby nawigować po śladzie bez mapy. Tylko kreska i strzałka. Chciałbym sprawdzić jak jeździ się w taki sposób.
  12. Mam Hamstera i polecam, jakość wykonania pierwsza klasa. Rozwiązanie z workiem wyciąganym z uprzęży genialne. Poniżej fotka ze sprzętem, sprawdził się na Pomorska500.
  13. Ja w tym roku Pomorską500 przejechałem w bokserkach z wkładką od Brubecka (wg mnie cienka jest ta wkładka) i bokserkach termoaktywnych BOMBER od RoughRadical. Był ból tyłka, smarowanie sudokremem, ale dwa dni po rajdzie mogłem już jeździć. Parę dni temu jechałem z bratem na wycieczkę ok 40 km w Vesuvio bokserki męskie rowerowe medium z wkładką Carbon Record i już po kilku minutach zaczął piec mnie tyłek, przejechanie tych 40 km było nie lada wyzwaniem. Nie wiem skąd pieczenie po kilku minutach, nie są to najtańsze majtki więc spodziewałem się po nich czegoś więcej. Już któryś raz do nich podchodzę i zawsze jest ból, ale nie kości tylko otarcia. Na tyłku a właściwie w pachwinach widać czerwony ślad od siodełka (linię siodełka). Może za ciepło na Vesuvio, muszę spróbować czegoś innego.
  14. Ja profilaktycznie chcę iść do ortopedy. Ale nie demonizował bym. Nie wiem jak koledzy, ale ja jeżdżę raczej rekreacyjnie. Owszem trochę jeździłem przed Pomorską500 bardziej treningowo, ale przejechałem ją w 4 dni co świadczy o charakterze jazdy. Dla mnie to przygoda, podróż krajoznawcza, a było co oglądać, niż walka o lokatę.
  15. No to ja dodam coś od siebie. W dniach 3-6 VI brałem udział w POMORSKA500. Do Czaronocina dojechaliśmy 2 VI z Goleniowa i już wtedy lekko odezwało się kolano, a to jakoś 32 km czyli nawe nie 10 % trasy do Gdańska. Nawet z tyłkiem dałem ciała, jechałem w bawełnianych mokrych gaciach, długich spodniach. No ale 3 VI o 7.50 wystartowałem. No i po jakichś 30 km kolano znowu zaczęło się odzywać. Czarne myśli zaczęły mnie nachodzić, ale nie jechałem sam było nas 3 (miejscami 4). Z bólem było tak, pojawiał się i znikał, starałem się mniej obciążać nogę prawą, wówzcas we znaki dawał się miesięń obszerny przyśrodkowy. Aż ból minął, czasami coś zakuło. Pod koniec 3 dnia podobny ból pojawił się w lewym kolanie, prawe już nie bolało. Postanowiłem tak jechać spokojnym tempem, 4 dnia też spokojne tempo i dojechałem do mety w limicie czasu. Ból nigdy nie był na tyle silny aby wycofać się, choć bałem się tego. Nie brałem środków przeciwbólowych choć takowe miałem. Dziwiło mnie że ból ustępował, takie wyraźne polepszenie było po kawie i lemoniadzie w Ostoi Szamana. Kolega musiał się wycofać z powodu kolana po niespełna 300 km. Ale go bolało całe kolano, trochę jakby z tyłu. A nie jak mnie z boku. A dużo było osób które narzekały na kolana, na tyłki z resztą też. Dla niektórych 10 km/h na asfalcie to był wielki problem. Oczywiście nie namawiam do takiej jazdy. Co do bólu. Czuje go nawet, kiedy siedzę w domu na kanapie, lewą nogę mam założone na prawą i pojawia się on wtedy, kiedy ściągam lewą nogę z prawej. Czasami na schodach też się pojawia czy to schodzę czy wchodzę.
  16. Czy wiecie może czy jest obecnie w OSMAnd możliwość prowadzenie po śladzie, ale w taki sposób który wymusza przejechanie (przejście) po całym śladzie. Była kiedyś opcja "Pass along entire track", ale nie mogę jej obecnie znaleźć. https://osmand.net/help/faq.html#gpx_routing_params
  17. Ja do moich wypadów, do nawigowania i rejestrowania śladu używam OSMAnd+.
  18. Mam 175 cm, 88 kg. Zwykłe gatki mam L, te też wziąłem L. Ja je ubrałem pierwszy raz to wydawały się strasznie opinać uda. Ale żadnego ucisku nie czuje. Reszta ok. Tylko wkładka wg mnie jest za cienka. Ale to są takie moje pierwsze gatki i nie wiem jaka powinna być grubość wkładki, czy to zależy od siodełka czy jak??
  19. Lumintop B01. A czy ktoś z Was poleci mi lampkę (dobrze gdyby była na USB) tylną na rurę skośną (wahacz, tylny trójkąt) za 50-80 zł. Pod siodłem jest torba. A nie chcę świecić w niebo. Myślałem o EYEN Augon 50. Jazda dzienna.
  20. I kupiłem Brubecka. Niestety nie wiedziałem że w bokserkach wkładka ma tylko kilka mm. Wczoraj zrobiłem 60 km i trochę czuje ból tyłka. Kolega miał "normalną" wkładkę i też go bolało. Więc to może też trochę trzeba się przyzwyczaić. Ale też na tym siodełku mam może zrobione 100 km na dzień dzisiejszy, zmieniłem je ostatnio na seryjne Rometa Orkana 145 mm (poprzednie to mieciutka kanapa 160 mm Vader V3). Wracając do spodenek zaraz po założeniu dość mocno opinały uda i myślałem że to będzie odczuwalne, ale podczas i po jeździe nic za mocno nie uciskało. Może trochę jeszcze pojeżdżę zanim kupię inną wkładkę.
  21. A co powiecie o Rough Radical czy Brubeck, są godne uwagi?? Wystarczą jako pierwsze bokserki z wkładką dla amatora? Do tej pory jeździłem w bokserkach bezszwowych Rough Radical i dają radę. https://miastorowerow.pl/spodenki/36025-spodenki-termoaktywne-rough-radical-ultimate-czarne-xl-spodenki-5902721153896.html https://miastorowerow.pl/spodenki/36568-bokserki-meskie-brubeck-termoaktywne-z-wkladka-rowerowa-czarny-l-spodenki-5902487089026.html
  22. Ja jeżdżę w platformach, i ból był po zewnętrznej. W ostatnich dwóch miesiącach starałem się wzmocnić mięsień pośladkowy średni i trochę rozciągnąć pasmo biodrowo-piszczelowe. Na dniach się okaże czy coś pomogło, w moim przypadku mogło to być też przesilenie.
  23. Ja polecam spodnie trekingowe. Mam Męskie spodnie softshellowe Regatta Questra II. Pod nimi mam bieliznę termiczną czyli kalesony (Brugi z biedry, była okazja inaczej brałbym Brubecka). Jest komfortowo.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...