Skocz do zawartości

Fuxi

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    174
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez Fuxi

  1. Komisja forumowa zabrała się w końcu za gravele... Tylko co, jak ktoś wyżej postawiony zdecyduje o reasumpcji? 🤣
  2. @stpman na Wagancie też przejechano Wisłę 1200. Nie bądźmy tacy krytyczni co do tego Rometa. Każdym rowerem da się przejechać, ale jakoś tylko z Rometa podśmie...jki są robione Nawet w recenzjach na YT teksty typu "czy nic nie odpadło". Rower jak rower, sam nie jedzie. W tej cenie pewnie brałbym Aspre jeśli chodzi o nowe rowery.
  3. @c4rl0s a ja kibicuję projektowi 😀. W sumie to było oczywiste, że na forum będą chcieli wybić Ci pomysł z głowy, nie wiem czego się spodziewałeś 😁. Uważaj, żeby nie wpaść w koszty, bo tutaj potrzebne jest jakieś doświadczenie i zaplecze warsztatowe (narzędzia). Pewne elementy trzeba będzie kupić kilka razy. Tak było u mnie np. z napędem, gdzie testuję różne przełożenia. Kalkulatory to tylko liczby, a rzeczywista jazda wszystko weryfikuje. Projekt customowy można robić, ale wg mnie dopiero po przejechaniu się jakimś gotowym rowerem, dobrze zapoznawszy się z nim i dowiedziawszy się, co chcemy poprawić. Od zera będzie naprawdę ciężko i za taką sumę... kupiłbym nowego gravela, czy inny typ, w zależności od upodobań.
  4. @Mihau_ a ja głupi się zastanawiałem, zamiast brać 😀. Jeszcze bym na tym zarobił 😁
  5. Tydzień temu Romet Aspre 1 z 2021 można było wyrwać za ok. 3000zł. Wypuścili na rynek Aspre 2 i od tej pory Aspre 1 kosztuje uwaga... 4000zł 😀 Pewnie to wina Korony...😁
  6. @klon cena widzę promocyjna, więc chyba warto. Ja szukałem czarnego w macie, bo jestem estetą
  7. @KrisK pisałem o RWS (Referencyjne Wartości Spożycia). Myślałem, że to masz na myśli pisząc o normach. Bo na temat tego drugiego to chyba nikt z nas nie ma pojęcia, ja na pewno. Mnie i pewnie duże grono zwykłych ludzi, interesuje tylko informacja na etykiecie, czyli RWS i o tym pisałem. PS. Nie wiem dlaczego nie działa tutaj cytowanie selektywne, chyba tylko w tym wątku.
  8. Napiszę Ci szczerze, nie znajdziesz. Swego czasu rozpracowywałem ten temat i postanowiłem zrobić serwis amora i jeździć tak do końca. Najśmieszniejsze jest to, że kupisz nowy, byle jaki rower marketowy na sztywnym widelcu za ok. 1000zł, a za sam widelec będziesz musiał zapłacić min. 1/3 jego wartości...
  9. Pomijając kwestie niedoboru witamin, chociaż odniosę się jeszcze do pewnej kwestii. Ktoś tutaj napisał o jakichś normach i ich przekraczaniu. Tutaj jest taka sprawa, że w przypadku wzmożonego wysiłku zapotrzebowanie na niektóre składniki jest wyższe, a normy często odnoszą się do osoby, która leży na kanapie i nic nie robi, ale oczywiście lepiej się ich trzymać. Wracając do tematu, powodów skurczy, oprócz niedoboru witamin może być więcej, np. odwodnienie i ogólnie nieprzyzwyczajenie organizmu do pewnego rodzaju ćwiczeń. Ja przejeżdżam 180km bez żadnych skurczy, a potrafiłem je dostać już na 25km, kiedy zmusiłem nogi do innej pracy niż kręcenie, czyli brodzenie w śniegu po kolana, pchając rower obok siebie, ale to była wyjątkowa sytuacja, niska temperatura, strach w oczach i wtedy dostałem lekkie skurcze w udach. Nigdy później już nie doprowadziłem do takiej sytuacji. Skurcz też może wywołać dziwna pozycja, do której ciało nie jest przyzwyczajone, a z drugiej strony częste wykonywanie tego samego ruchu przez wiele godzin. Po takiej całodniowej jeździe ważny jest już odpowiedni masaż, co niestety zadebiutuję. Nie liczę zwykłego masażu, który robię rekami po mięśniach nóg, aż czuć ten ból. Łatwo też na tym etapie doprowadzić do skurczu zmęczone mięśnie, które kręciły przez cały dzień, dlatego staram się nie skręcać nogi w dziwną pozycje, np. siadać po turecku Przed taką wycieczką biorę tabletkę magnezu, która zawiera (RWS) 100% B6 (1,4mg) i 33,3% Magnezu (125mg). Tutaj zacytuję pewien tekst na szybko znaleziony, aby tylko wyjaśnić tę wspomnianą kwestię norm, że jest ona płynna: Dieta sportowca i przyswajanie magnezu Według różnych autorów dobowe zapotrzebowanie na magnez waha się w granicach 300–600 mg. W sporcie wyczynowym zalecaną dawką jest 500–1000 mg. Źródło: https://www.fabrykasily.pl/suplementy/magnez-w-relacji-z-wysilkiem-fizycznym#magnez-w-wysilku-fizycznym Z tego wychodzi, że RWS z mojego Magnezu, to zaledwie 1/3 tego, co jest wymagane dla sportów wyczynowych i 1/2 dla innych aktywności. W trakcie jazdy piję też izotoniki, często z magnezem, potasem i innymi witaminami, banany, które też są źródłem potasu, ale nie tylko i jest OK. Dietę mam dość słabą niestety, tzn. mało warzyw i owoców, mięsa też mało jem, głównie ze względów ideologicznych, ale nie jestem wegetarianinem itp., po prostu ograniczam. Na miejscu autora, to ja bym na początku zrobił badania krwi i moczu i zobaczył czy są niedobory i skonsultował je z lekarzem. Po takim krótkim wysiłku to musi być problem innego typu, jakiś reumatyczny chyba. Lekarz tego typu zajmuje się tym, ewentualnie neurolog.
  10. Eh, moderator zadziałał na mój wniosek i usunął post, ale zdążyłem go wyedytować (bo skasować się nie dało). Powtórzę więc jeszcze raz. Nie kupiłbym tych rowerów w tej cenie ze względu na amortyzator, który nie będzie pracował i waży on ponad 2kg. Rozważyłbym rower typu fitness np.https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/rowery/rowery-crossowe/rowery-fitness/fx/fx-1/p/32769/?colorCode=grey. Bagażnik i inne duperele możesz doczepić oddzielnie za grosze.
  11. Jeśli po intensywnym treningu się nie schłodzisz, czyli po prostu się zatrzymasz, to mogą wyjść takie objawy, m.in. zaburzenia widzenia. Poczytaj dlaczego np. po długim biegu nie należy po prostu siadać. Pomaga wtedy podniesienie nóg do góry. Od roweru tak nie miałem, ale po biegu (ok. 13km po długiej przerwie) raz mi się zdarzyło i to dopiero po kilku godzinach. Teraz jeśli już biegam, to ostatnie 10-15 min. wracam normalnym krokiem. Jako amator nie byłem świadomy pewnych spraw . Zakładam, że jesteś zdrowy.
  12. Jeśli bloki są ustawione poprawnie, to następną rzeczą jest wymiana wkładek. Testowałem miękkie, profilowane do biegania z pianką memory i twarde (oryginalne). Te ostatnie są najlepsze na dłuższe wyjazdy. W pierwszych po kilku godzinach nie mogłem stanąć na asfalcie. Dodatkowo w lewej stopie w punkcie podparcia mam chyba jakiś nerw, bo czuję go jak chodzę w klapkach .
  13. Powód umieszczenia zdjęcia, to ten temat Końcówka lata 2018.
  14. Amortyzator dawno rozkręcony. Czyli tak jak myślałem, wystarczy skrócić tę gumę. Do 50mm to trzeba by było przyciąć 20mm. Trochę to dziwne, że sprzedaje się coś, co nie trzyma podstawowej specyfikacji. Biorąc pod uwagę wstępne ugięcie, to ten skok wychodzi znikomy. Nie wiem czy go dobijam, czy po prostu siermiężnie działa i brak mi sił, żeby tego dokonać Dziś będzie zamówiony smar i zobaczymy, czy warto było wydać połowę ceny amortyzatora Dziękuję.
  15. Witam wszystkich serdecznie, to mój pierwszy post na forum. Dokonuję serwisu tegoż amortyzatora i rzuciło mi się w oczy, że skok amortyzatora jest raczej za mały. Wg oznaczenia, powinno być 50mm, a wg suwmiarki wychodzi 32mm, czy dobrze to mierzę? Mierzyłem też klasycznie uginając amortyzator i używając oringa własnej roboty na górnej goleni i rzeczywiście skok jest niewielki. Dodając do tego moją wagę w okolicach 61kg i mamy sztywny widelec. Zdaję sobie sprawę, że jest to szmelc, ale chciałem się dowiedzieć, czy mam rację? Jak po serwisie nic się nie poprawi, to trzeba będzie szukać sztywnego widelca. Czy ucinając gumowy damper widoczny na zdjęciu o odpowiednią długość zwiększę skok bez żadnej szkody?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...