Witam wszystkich, bo to mój pierwszy post.
W 2024 roku po półmaratonie (biegowym) we wrześniu, przerzuciłem się całkowicie na treningi rowerowe. Nie, że nic nie jeździłem, bo moja średnia roczna to między 10 a 15 tyś km. Jednak od 2009 roku nie treningowo.
W listopadzie 2024 przeprowadziłem testy wydolnościowe na rowerze „progres M+3+2”, oraz teraz w styczniu 2025. Wyniki poniżej:
Oraz nowe strefy tętna:
Tak na sucho po cyferkach widać znaczną poprawę. Tylko do celu. O co mi chodzi.
Potrzebuję trenować pod ultra maratony rowerowe (500km+). Nawet we wrześniu nie było dla mnie problemem przejechać na strzał 24h i powyżej, kilometraż różny wychodził, zależy od trasy, pogody itd - od 300 do 452km(rekord). Teraz pewnie jest lepiej, nie wiem nie sprawdzę dopóki pogoda jest, jaka jest 😒
Jaki trening dla mnie polecacie? Jak rozłożyć to w tygodniu? Interesuje mnie tylko podniesienie wydolności i prędkości w przedziale 20-30h wysiłku.
Obecnie robię na trenażerze jeden trening na progu AT, jedne interwały 2x(12x(45s/30s)) i reszta to 2 strefa 3-4 treningi po ok 90min. Wszystko trenażer, plus dojazdy do pracy (20km w obie strony w każdą pogodę, chyba, że leje wieje i cholera wie co jeszcze).
Jak tylko temperatura się podniesie do ok 10 stopni, nie ma szans, żebym robił trenażer więcej jak raz w tygodniu... Nie mam pomiaru mocy w rowerze, na trenażerze mam full opcje 😉