munioman

Spadek ciśnienia na dętkach TPU po 2 tygodniach stania : z 8 do 5,5 bara. Jak dla mnie bardzo przyzwoicie. Na tym kończę relacjonowanie spadków ciśnień, dętka ak się ułoży to popuszcza podobnie jak butylowa albo nawet trzyma to powietrze lepiej. Dla mnie jest wystarczająco dobrze.

ciężko mi powiedzieć coś o dziurawieniu dętek bo od kiedy je mam to względnie mało jeździłem, do tego używam też dwóch taśm jedna na drugą (zacząłem tak robić na butylowych bo dziurawiły mi się o krawędź otworu na nypel przy większych obciążeniach). Czy TPU jest na tyle mocna żebym mógł z drugiej taśmy zrezygnować - nie wiem. Na pewno bardzo dobrze wychodzi stosunek ceny do oszczędzonej masy jeżeli się kupuje chińczyki poniżej 5 dyszek za parę, jak wrzucałem stronę temu z nowych części jest to jedna z korzystniejszych oszczędności masy.

Małym kosztem możesz jeszcze urwać całkiem sporo gramów na dętkach TPU i decydując się na błotniki plastikowe z jednym punktem mocowania, możesz w nich wtedy jeszcze urwać nieco masy przerabiając stalowe zaczepy na aluminiowe jeśli masz zacięcie ślusarskie. Jest sporo błotników na rynku lżejszych niż twoje i spełniających swoją funkcję (i do tego w rozsądnej cenie)

Po 3 miesiącach stania spadek ciśnienia z 8 do 2 barów - czyli tyle co w dętkach butylowych w drugim rowerze. Jest dobrze!

@mocart Jeżeli to jest kwestia długości to możesz na spróbować zwijać w inny sposób, jeżeli objętości no to cóż... :-) Materace dmuchane (nie samopompa) są nieco mniejsze objętościowo ale różnica nie jest zatrważająca

Miałem okazję sprawdzić ponad 3 tygodniową przerwę pomiędzy pompowaniami kół z dętkami TPU (bez używania roweru) - spadek z 8 do mniej więcej 5,5 barów. Więc okolice 6 barów wydają się być w miarę stabilne. Nie najgorzej, biorąc pod uwagę, że standardowe butylowe też miały spadek ciśnienia z czasem.

@Miro1970 szukałem roweru uniwersalnego który będzie w standardzie w miarę lekki. Wyjściowo bliżej moich potrzeb byłby trekking ale to są ciężkie kobyły a i przerobienie na baranka byłoby kosztowne (a ten typ kierownicy najbardziej mi odpowiada). Tak samo trekking ma za szerokie opony jak na moje potrzeby. Triban w obecnej konfiguracji dobrze spełnia stawiane przed nim wymagania i nie planuje już dalszych zmian w najbliższym czasie, w przyszłym sezonie byćmoże przeanalizuje tylko z jakimi kosztami wiązałoby się przejście na kasetę 8rz 40-11 i albo sie na to zdecyduje albo nie.

@mocart Nie podzielę się opinią nt. maty Hannah ale zaproponuję zadanie sobie kilku pytań najpierw: - jakie zakładasz najniższe temperatury do spania pod namiotem? - w jakiej pozycji śpisz? - jaką masz budowę ciała? - jak długie wypady planujesz? - w jakich warunkach planujesz obozować? - ile masz miejsca w sakwach? W dzisiejszych czasach masz conajmniej 4 sensowne drogi na spanie poza domem: hamak, karimata - akordeon, samopompa i materac dmuchany, plus oczywiście różne kombinacje powyższych. I tak, jeżeli planujesz spać w niskich temperaturach czyli poniżej ~5 stopni Celsjusza to w zasadzie pozostaje ci samopompa ale zakładam, że nie jeździsz wtedy rowerem pod namiot? Dalej, jeżeli nie śpisz na plecach to najlepiej się wyśpisz na materacu dmuchanym i w hamaku. Dalej, jeżeli planujesz długie wypady to patrzyłbym krytycznie na materace dmuchane (lubią im się rozklejać spoiny), samopompa jak ci się rozklei czy przebije to nic nie zyskujesz względem materaca (nie da się spać na flaku, prędzej się wyśpisz na sakwie). Takich zmiennych jest wiele. Nie pisałbym tego gdybym nie przerobił karimaty, samopompy a teraz będę męczył kolejny materac. Na hamak może przyjdzie jeszcze czas,.

W czwartek napompowałem do nieco ponad 8 barów, dzisiaj już było ledwie 6 i to pomimo tego, że w międzyczasie nawet nie dotykałem roweru. Zobaczymy dalej jak to będzie wyglądać.

@Gutek87 jaki jest powód sprzedaży?

Na ali to można mieć cały materac z taką workopompką w gratisie za tą cenę, na allegro pewnie też się trafi :-) @Greg1 spokojnie, żadne wino nie zostało poświęcone dla tego adapterka :-)

Dętki TPU przyszły, po zważeniu okazuje się, że jedna waży 32g co jest znacznie lepszym wynikiem niż 112g do tej pory. Przy okazji zestaw do łatania dętek schudł z 27 do 6g (nie licząc łyżek i pompki ale tutaj się nic nie zmienia). Łącznie wychodzi oszczędność 181g za jedyne 48zł z przesyłką co jest jednym z lepszych wyników ze wszystkich zmian w rowerze. W instrukcji jest napisane, żeby nie przekraczać 5 barów jeżeli sie używa obręczy z systemem no-ring-lip zgodnym z ISO/TC 31. Osobiście nie mam pojęcia co to oznacza więc nabiłem nieco ponad 8 barów i jeszcze nie wybuchły, choć nie miałem okazji się jeszcze przejechać rowerem z tymi dętkami. Przy okazji udało mi się uzyskać w miarę powtarzalne wyniki na wadze łazienkowej (przypilnowałem, żeby całą powierzchnią stała na jednym kafelku) i wg niej rower z niezbędnymi akcesoriami powinien ważyć obecnie około 12,7kg. Pomiar z początku tego wątku to było około 13,6 kg. Te 100g nieścisłości trzeba przyjąć za błąd pomiaru (głównie tolerancja wagi). W praktycznym odczuciu udało mi się urwać sporo więcej bo uprznąłem troche rower (same ekspandery to było ćwierć kilo a woziłem je "na wszelki wypadek") co razem ze zmianą podejścia do wożenia zapasowych części miało największy wpływ na odczuwalną masę. Co by nie było, urwanie 800g za 187zł uznaję za przyzwoity wynik. Podsumowanie: stara [g] nowa [g] różnica [g] cena [PLN] [PLN/g] opony 820 660 160 60 0,38 mocowanie błotników 80 20 60 10 0,17 linka 495 75 420 69 0,16 dętki 224 64 160 48 0,30 suma 800 187 0,23

Kupiłem Forclaza MT500 air. Póki co robi dobre wrażenie, choć trzeba przyznać, że bardzo dziwnie się go zwija, nie oklapuje od razu jak inne tylko trzeba z niego wyciskać powietrze. Podejrzewam, że odpowiada za to gumka-membrana w zaworze wylotowym. W ofercie Decathlona są worki pompujące do tych materacy ale 6 czy 7 dych za sam worek to rozbój w biały dzień. W związku z tym dorobiłem adapter do worka pompującego który mam z poprzedniego materaca, wykonałem go z gumowego (a może silikonowego?) korka do rurki fermentacyjnej 🙂

Więc został mi dylemat pomiędzy Volven AIR PRO a Decathlonowym Forclaz MT500 air. Próbowałem dzisiaj się przymierzyć do tego drugiego ale nie mieli napompowanego. Suche dane wskazują na wyższość Volvena - lżejszy, grubszy, tańszy i z nylonu, gdzie Forclaz to głównie TPU i PET. Do tego jeszcze jest duża szansa, że Volven miałby zaworek zgodny workiem do pompowania który już posiadam. Nie zmienia to faktu, że Forclaz zrobił bardzo dobre wrażenie jeżeli chodzi o wykonanie i wykończenie samych zgrzewów (są szerokie i mają zaokrąglone końce - pewnie dla zminimalizowania karbu). Spróbuję jeszcze w innym sklepie przetestować Forclaza i podejmę decyzję.

Rozwiązanie dobre ale nie dla mnie. :-) Nie zawsze znajdę 2 dobre drzewa a i tarpa musiałbym dokupić i się bawić z rozkładaniem tego potem