OK, już wszystko wiem - dzięki wszystkim za odpowiedzi!!!
Muszę powiedzieć, że jedno i drugie rozwiązanie mnie kręci - rowery elektryczne z lekkim wspomaganiem i te "czołgi" / "potworki" :) To drugie rozwiązanie to prawie jak elektryczne enduro / cross :) A taki KTM E-XC z baterią kosztuje ponad 50 tys. zł.
Najpierw będę celował w rower z silnikiem ze słabego odkurzacza :) Jestem dość ciężki (> 120 kg) Zobaczymy jak to wspomaganie wspomaga ;)
Wracam jeszcze raz z zapytaniem - czy w Warszawie jest wypożyczalnia sprzętu typu: Haibike, EcoBike, KTM czy firm amerykańskich?? Chciałbym przed zakupem pobawić się jednym czy dwoma rowerami.... Wujek Google wypluł mi fajne wypożyczalnie, takich rowerów jak szukam, ale w Rudzie Śląskiej i innych zakątkach Polski, ale nie w stolicy.