Sk27

Cześć, jeśli jeździsz po utwardzonych nawierzchniach to możesz zainteresować się wspomnianym przez Ciebie Treku FX 3 Disc. Taki rower będzie lżejszy i odpada w nim serwisowanie amortyzatora. Jeśli chcesz pozostać przy rowerze crossowym to warto się zainteresować Giant Roam 1. Jest tańszy od modelu 0, a wciąż wypada przyzwoicie (ma chociażby amortyzator powietrzny).

Cześć Z tych rowerów, które wymieniłeś to wybrałbym Unibike Crossfire. Ma najlepsze hamulce, osprzęt też wypada lepiej (ma chociażby korbę ze zintegrowaną osią).

KMC X9, wystarczy tańsza wersja Grey.

Jeśli chodzi o rozmiar to u mnie przy 181 cm i długości nogi 87 cm mam rozmiar 21 w Kellysie Cliff 50. Kiedyś miałem rower crossowy w rozmiarze 19 i lepiej się czuję na rozmiarze 21. Najlepiej przymierzyć się i porównać, który rozmiar będzie odpowiadać. Co do roweru to minimalnie skłaniałbym się ku Unibike.

Geometria tych rowerów jest bardzo zbliżona. W Specialized jest niższy przekrok, co daje większy zapas bezpieczeństwa w razie nagłego zeskoczenia z siodełka.

Z tych rowerów wybrałbym Roama 1 właśnie ze względu na wspomniany powietrzny amortyzator. Napęd też wypada w nim nieźle. Co do rozmiaru to raczej wybrałbym L, chociaż nie wiem, jaką masz długość wewnętrzną nogi.

Z nowych możesz spojrzeć na Lazaro Aero V2, co do używanych to najlepiej, żebyś przesłał linki do ogłoszeń, jeśli już jakieś przeglądałeś.

Cześć W Twoim przypadku wybrałbym rozmiar M, niezależnie od wybranego z tych rowerów.

Cześć Do Twoich zastosowań Merida powinna w zupełności wystarczyć. Scott ma wyższej klasy osprzęt, ale bardzo podstawowy amortyzator (Merida trochę lepszy, ale nadal sprężynowy). Ważne, żebyś dobrze się czuł na rowerze. Jeśli Merida w sklepie Ci odpowiadała, to bym na nią się zdecydował, chyba że w innych sklepach widziałeś inne rowery, to możesz wrzucić linki.

Kupowałem tam amortyzator i nie miałem problemów.

W przypadku modelu Orkan 1 M Romet nie podaje modelu amortyzatora, ale pewnie jest ten sam. Na pewno jest tam sprężyna.

Biorąc pod uwagę dostępność wybrałbym Arkusa. X-Force względem Integrala ma nowszą ramę, która ma krótszą górną rurę i pozycja na nim jest bardziej wyprostowana.

Ten rower jak najbardziej się nada. Ma zauważalnie słabszy osprzęt, ale nadrabia to nowocześniejszą ramą i niższą wagą.

Z tych brałbym Indianę X-cross 5.0 ze względu na najlepszy osprzęt, chociażby korbę ze zintegrowaną osią i wymiennymi tarczami.

Mam 181cm i jeżdżę na crossie 21. Przez kilka lat miałem 19 i w przypadku roweru rekreacyjnego wolę większą ramę. Zależy też od konkretnej geometrii ramy i Twojego przekroku.

Z tych zdecydowanie Unibike, chociaż jest najdroższy.

Za 300 zł mniej jest Unibike Crossfire GTS, które ma korbę z zintegrowaną osią oraz lepsze hamulce. Za resztę można dokupić bagażniki i inne dodatki.

Warto dopłacić 200 zł za Octalink oraz przerzutki Deore. W ramach Kandsa raczej pasowałby Tobie rozmiar 19. Dla rozmiaru 21 przekrok wynosi 83 cm, co w teorii powinno wystarczy w rowerze crossowym jak jest się w butach.

W tej cenie wypada całkiem nieźle. Rama jest chyba ze starego Rometa Orkana.

Cześć, powyższa Indiana dobrze wypada. Możesz też spojrzeć na rowery Kands/Lazaro/Spartacus/Vellberg. W tym temacie: Znajdziesz sporo informacji na temat powyższych rowerów.

Cześć, co do Lazaro to model R9 to jest rower górski, jeśli nie jeździsz w trudnym terenie to mtb nie ma sensu. Elitary V3 to jest model na starej (długiej) ramie Z tych wybrałbym Indianę. Ma najlepszy osprzęt, w tym korbę ze zintegrowaną osią.

Cześć, rowery które podałeś są za około 2500 zł. Przy Twoim budżecie spojrzałbym na Gianta Roam 1.

Cześć, a jesteś wstanie zobaczyć tego Unibike? Moim zdaniem 1500 zł to za dużo, ale jakbyś utargował lepszą cenę o to można byłoby się nad nim zastanowić. Dla 98 kg hydrauliczne tarczówki będą lepsze niż V-brake. Przednia przerzutką nie przejmowałbym się. Łańcuch HG40 po 1000 km pewnie jest już do wymiany (miałem taki i bardzo szybko się wyciąga).

Cześć: 1. Raczej tak, ale to zależy od długości nóg. 2. Ogólnie wszystkie się nadadzą do Twoich zastosowań, jeśli większość czasu będziesz jeździł po mieście to możesz spojrzeć na Marina Muirwoods, który ma sztywny widelec i stalową ramę. Z tych najlepiej wypada Lazaro jak sam napisałeś, a Unibike ogólnie ma opinię rozsądnych rowerów, jednak jeśli bardziej podobają Ci się Kross albo Romet to wybrałbym któregoś z nich, bo rower ma się Tobie podobać. Z zalet to one będą lżejsze: Romet 13.9 kg, Kross 14,3 kg, Lazaro coś koło 15 kg, Unibike 15,1 kg (z podpórką i dzwonkiem).

Normalna stopka waży z 300 gramów, dzwonek praktycznie nic, więc wychodzi coś w okolicach 14,7 kg. Czyli normalna waga jak na taniego crossa z tarczówkami.