Skocz do zawartości

maq7

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    191
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez maq7

  1. Tak. Z kolegami też stawiamy na piłę. Uruchomiłem już sprawę i mam nadzieję, że w tygodniu załatwią co trzeba lis raczej chory.
  2. U mnie dzisiaj powtórka z rozrywki. Ten sam lis, to samo miejsce. Wyskoczył najpierw do innego rowerzysty, potem do mnie. Napisałem do lasów miejskich, ale kolega mi gada, że są od tego myśliwi. Zwierzak z pewnością zdrowy nie jest
  3. Jest coś na rzeczy, bo ten wyraźnie biegł z zamiarem atakowania. Szczerzył zęby. Pierwszego czerwca miałem również zaskakującą sytuację w tamtej okolicy. Też lis, tylko w ciągu dnia. Szedł w stronę drogi. Zatrzymałem rower. Usiadł na chwilę 10 metrów ode mnie. Popatrzył i przeszedł spokojnie przez drogę.
  4. Dzisiaj w lesie Kabackim zaatakował mnie lis. Do tej pory, po kilku godzinach, nie mogę ochłonąć. Biegł skubany obok roweru jak pies przez kilka metrów, który chce złapać za nogawkę i brzęczał. Ki czort?
  5. Bo dyskusja o czasach. W takim razie dużego wstydu nie ma. Jak nie skręcam, albo ktoś pod koła nie wejdzie, to i ponad 30 średnio jadę przez kilometr przynajmniej, a max do ponad 45 km/h
  6. Grubo. Ja mam na asfalcie najszybsze odcinki po 30 km/h, ale zawsze jest albo skrzyżowanie, albo przeszkoda. Średnia na Kabackim z 12.5 km, wychodzi około 25 km/h.
  7. Belka świetlna na ostatnim rowerze.
  8. Wiem, że sporo i nie od wczoraj. W pojazdach terenowych nie używamy płynów tylko uzupełnienia stałe. Może jest to jakieś rozwiązanie do rowerów. A jak nie ma wypełnienia i jest kapeć, to sznurki i jedzie się się dalej. Tutaj, kołek drewniany jakieś 5 cm średnicy, chłopaki mi wsadzili rok temu 27 sznurków i jeżdżę do dzisiaj.
  9. W offroadzie wkładamy do opon musy. Ktoś nawet wstawił piłki tenisowe. Pompujesz i wio. Jak się przebije, to i tak nie ugnie do felgi i dojechać się da. Ciekawe czy w oponie rowerowej można zastosować snutek butylowy. Ja mam w każdym kole już po kilka, ale ciśnienie 5 PSI.
  10. Bo rowerzyca drzewna.
  11. Na Mazurach miałem cały kalejdoskop. Przy prędkości podróżnej nic się nie działo, ale jak musiałem wspinać się na górki, albo utknąłem w piachu, to w lesie robiła się orgia komarów. To jednak nic przy jeździe po polach. Tam ślepaki latają do 30 km/h. Nie siadają jeszcze, ale gonią. Jak się zwolni, to atakują. W kryzysowych momentach wlatywały mi nawet za okulary. Swoją drogą, to jest doskonały motywator do jazdy. Nie wybacza małych prędkości
  12. Pryśnij go lakierem za 10 zł. Wróci, do żywych. Przedtem podkład dobrze jest dać.
  13. Bo na diabły jest meczet
  14. Telefonem??? Gdzie to? Ładnie.
  15. Ja robiłem na Mazurach X-Pulserem 6.9 28 km w 1.30h, ale po pierwszym odcinku musiałem chwasty wyciągać z przerzutki Jest moc.
  16. Jest też sprawa aerodynamiki samochodu. Na Land Cruiser box mi hałasował, a tem sam na Freemoncie i Mondeo nie. Była cisza. W mojej ocenie szum powietrza, czy nawet świst przy rowerach na dachu jest raczej pomijalny. Nie ma się co nad tym rozwlekać.
  17. Na przykład w IPhone noe zmniejszysz zdjęcia bez dodatkowej aplikacji. Można je najwyżej przyciąć. Wejdź na zmniejszasz, załaduj zdjęcie i wybierz rozdzielczość na przykład 800x600 pikseli. Potem „wykonaj” i zapisz zmniejszone w telefonie. Potem je załaduj na forum.
  18. Zdjęcia można zmniejszać na stronie zmniejszasz.pl Bo takie cudo w agroturystycznym garażu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...