Witam,
Malował ktoś już z Was czarną kierownicę i mostek w rowerze MTB?
Po kilku mroźnych miesiącach przeleżanych w piwnicy, okazało się, że do wymiany miałem wolnobieg, łańcuch i przerzutkę, gdyż już kompletnie zardzewiały - ale to już zostało wymienione, więc nadszedł czas na kierownicę i mostek, na których pojawiły się białe i rdzawego koloru kropeczki, samo kupienie nowych części nie za bardzo mi już się opłaca, więc pomyślałem o malowaniu, ale nie mam pojęcia jak się do tego zabrać. Może jakieś pomysły?
Pozdrawiam