U mnie troche słońce odpuściło, w niedzielę było tylko 33, więc zrobiliśmy pętelkę 126km spacerowym tempem (23km/h). Dzisiaj już do pracy 40km w 1:17 (30.7km/h), więc troche szybciej. Niestety strzeliła mi jedna szprycha, więc trzeba będzie troche "pomechanikować". W czwartek tajfun ma uderzyć w Szanghaj, (o ile go nie ominie), to będzie czas na remont. I tak będzie lało z 5 dni.