No witam.Wziąłem ramę w rozmiarze 50cm.Mostek jest ciut za krótki.Zamiast 70-tki lepiej sprawdziłby się 90 lub 100,przynajmniej w moim wypadku.Generalnie rower zawiódł w kilku kluczowych kwestiach.Najgorzej prezentują się komponenty niejakiej firmy procraft.Katastrofa.Ich obręcze to parodia westernu.Dziury na szprychy wyglądają jakby ktoś je nawiercał po ostrym balecie .Mostek,sztyca czy siodło to też produkty niskiej jakości.Jeśli chodzi o ramę i widły to z dala robi to dobre wrażenie.Jednak kiedy przyjrzymy się bliżej jest słabo.Pancerze wpuszczone bez gumowych zaślepek bezpośrednio w ramę i wylot częściowo otwarty tuż pod korbą dają do myślenia kiedy chcemy wjechać w bardziej błotnisty teren.Nieprzemyślana konstrukcja.Najsłabiej wyglądają tylnie widły, gdzie znajdziemy wspawane miejsca na oryginalny bagażnik od centuriona.Przez ten zabieg wszystkie cztery rury są częściowo otwarte i bezpośrednio narażone na błoto i syf.Na plus waga,niezły napęd i może owijka baranka.Po prawdziwe w moim odczuciu to rower miejski,którego nie poleciłbym nawet na szutry.Kultura jazdy jest na niezłym poziomie,powoli go po swojemu modyfikuję,ale jak to mówią z gówna bata nie ukręcisz.Z perspektywy czasu widzę, że trzeba było wypatosić te pińcet czy osiemset jurków więcej i nabyć coś uznanej marki jak rose czy rondo tym samym oszczędzając sobie nerwów.Z GT nie miałem styczności,ale słyszy się dużo dobrego o gravelach tej marki.Tyle ode mnie.Pozdrawiam.