Witam serdecznie.
Odziedziczylem rower od znajomego. Rower jest bez tylniego hamulca, kable sa poprowadzone i tarcza zalozona. Z tego co sie informowalem ta rama "nie ma oryginalnego miejsca instalacyjnego na taki hamulec", ale widze ze byly juz robione jakies nawiercenia zeby chyba owy hamulec zainstalowac? A wiec moi drodzy pytania do was:
Pytajac w pierwszym lepszym sklepie rowerowym dostalem informacje ze trzeba wymienic kolo i zalozyc hamulec szczekowy, czy rzeczywiscie tak jest?
Czy moze wystarczy dokupic jakas nakladke i bez problemu zamontowac taki hamulec?
Jesli nie ma takiej "nakladki", to moze moznaby dospawac uchwyt na taki hamulec? Czy ingerencja w rame, jest w tym wypadku nie oplacalna?
Dodam, ze zalezalo by mi zeby jednak byl ten hamulec tarczowy
Prosze doradzcie cos sensownego