Skocz do zawartości

nossy

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 053
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia użytkownika nossy

Wymiatacz

Wymiatacz (10/13)

  • Bardzo popularny Rzadka
  • Automat Rzadka
  • Dedicated Rzadka
  • Collaborator
  • Pierwszy post

Ostatnio zdobyte

245

Reputacja

  1. nie...wtedy sobie kupi AMG c63 albo m135i. @zbiku20...szukasz w takim razie road+ albo gravela. Z road+ zerknij na giant defy 2024 rozm.M. Zobacz też superior xroad na karbonowego ramie. Poszperaj po filmach bikeshow.cc. Znajdziesz tam recenzje xroad oraz defy....poza tym parę wskazówek co do opon, poszukiwań takiego roweru, ograniczeń itp.
  2. https://www.giant-bicycles.com/pl/defy-advanced-1 Co mogę doradzić to dzwoń po sklepach, storach gianta...coś pewnie ugrasz z katalogu. Pamiętaj, że nowy defy jest nieco bardziej sportowy niż jego poprzednik choć to ciągle komfortowy przecinak. Jeśli nie zależy Tobie na elektronicznej grupie to na zwykłej mechanicznej 2x12 s.105 zejdziesz do 11-12k za rower. Obadaj jeszcze ofertę cuba.
  3. No to....ze jest wygodny. Wiadomo odczucie subiektywne. Ale to mój trzeci tcr, każdy poprzedni z innej generacji. Odniesienie mam do gianta propela, meridy reacto, speca tarmaca, trek alpha, gianta contenda. Ten ostatni robi u mnie za szutrówkę. Gdyby do Tcra wchodziły opony 35c to bym kupił drugiego na szutry.
  4. nie przesadzałbym, trudno to będzie sprzedać rower na obręczowych , a nie tcra na di2. Ogólnie tcr używane zawsze dobrze się sprzedają, kwestia ceny. W stosunku do cen pandemicznych giant i tak mocno obniżył ceny więc każdy kto kupił do 2023 jest o tak trochę w łeb.
  5. Jak w 2024 są linki to jest to ta sama co w 2022. Różnica w stosunku do tcr z 2025 to....rama. W 2025 masz już nową , lekko przekonstruowaną ramę. Poza schowanymi wszystkimi linkami sama rama jest nieco dłuższa, nieco bardziej ciosana. Mam tcr na ramie która wychodziła 2021-2024 i po raz pierwszy nie widzę aż takiego sensu zmiany. Zaliczyłem parę tcr'ów. Opcja na 105 di2 i karbonowych slr2 wydaje się oki, pamiętając że to hooklesy. Pytanie jakie koła karbonowe za 3k kupisz....jeśli gdzieś dorwiesz ofertę na gianta slr 1 42mm to byłaby to dobra opcja- mają lepsze piasty niż slr2. Evanlity zapewne droższe, pozostają falcony albo coś z szobakbike. Nie mówię o chinolach z ali tylko o polskich składaczach.
  6. Po pierwsze to uważam, że z ml sobie jednak nie poradzicie. Mam bardzo zbliżone parametry jak Ty i u mnie tcr w rozmiarze M. Podzwoń po sklepach, coś się znajdzie. Po drugie te rowery maja nieco inne przełożenia....w tcr masz większy blat. Po trzecie pamiętaj, że kola slr2 maja obręcze hookless więc wybór opon nieco ograniczony , a te oryginalne są średnie. Wolałbym kupić wersję bez karbonowych kół bo jest tańsza, a karbony dołożyć na wyższym stożku później. Sam mam slr1 na 42mm. Po czwarte....tcr to zaje....y sprzęt, sztywny, szybki, wygodny. Od siebie polecam. Aczkolwiek nowy defy też wygląda dobrze i chyba bliżej mu do felta.
  7. Rama na śmietnik albo pospawać i trenażer...swoją droga jestem ciekaw czy w takich przypadkach nie przyszłyby z pomocą kleje nowej generacji (wysoceadhezyjne potrafią mieć większą siłę niż spaw- no bo część aut jest już po części klejona) albo żywice. Wiadomo trzeba by mieć dostęp do technologii zarezerwowanej dla przemysłu, ale może...ciekawe co przyniesie przyszłość w tej kwestii.
  8. Jedynie w co warto to w lżejsze koła, które będziesz w stanie przekonwertować na sztywne osie. 2200, a 1700...odczujesz, waga to jedno, ale sztywność to drugie, takie koła zupełnie inaczej niosą. Czy warto dalej inwestować...moim zdaniem nie. Lepiej odłożyć i kupić road+ albo gravela- jak już będziesz w pełni zorientowany. Ja na szutry wybieram road+, obecnie mam contenda ar z oponami 35c, więcej nie potrzebuje na szutry. Następny na szutry też będzie road+ , ale na karbonowej ramie (superior xroad albo giant defy) Wg mnie jak ktoś wali do gravela 45c to znaczy, że bardziej potrzebuje mtb. Tu oczywiście wchodzimy w indywidualne odczucia i potrzeby. Co dla jednego jest komfortem dla drugiego będzie jeszcze dyskomfortem. Kiedyś jak startowałem w maratonach to bawiłem się w dwa komplety kół...na treningi cięższe mavici, na zawody lekkie dt swissy. Mi się to ułożyło...zacisk zawsze wymagał korekty. Natomiast jak myślisz o ujeżdżaniu dwóch zestawów- czyli jeden szosowy, drugi szutrowy to muszą to być dokładnie dwa takie same zestawy kół, na tych samych kasetach (+łańcuch do każdej), tarczach, piastach. Wtedy to się uda.
  9. @kaido2 wybacz, ale czasami to jak czytanie bajek z krainy mchu i paproci. A mi podczas pierdyliona maratonów mtb i zawodów szosowym nigdy nie strzelił hampel hydro. Ale za to na zjeździe w górach ,podczas deszczu nagle puścił przedni hampel s.105, polużnił się....w myśl Twojej logiki teraz powinienem wieszać psy na szczękowych. To było moje zaniedbanie serwisowe, a nie wada sprzętu. Wiele lat na nich jeździłem, wiele lat ścigałem na nich, miałem parę sprzętów...i tak jak napisałeś, potrafią działać jak żylety. No właśnie jak żylety z zerową modulacją, którą jednak ma hydro. Widzę przewagę hydro nad zwykłymi hamplami na tyle, że przy podobnym budżecie nie warto bawić się w szczęki. Waga- na przykładzie dwóch giantów tcr na szczękach i hydro to faktycznie ten na szczękach może ciutkę lepiej podjeżdżał (może....), dla mnie marginal gains, ale na zjazdach nowszy na hydro zjeżdżał lepie. Ja mogę sobie na więcej pozwolić, są sztywne osie, które usztywniają całą konstrukcję rowerów i prowadzą się lepiej (przynajmniej te na których jeździłem). Spójrz na peleton....dlaczego tak protestowano przeciwko tarczowym. Nie dlatego, że waga tylko dlatego że dysproporcje w hamowaniu na zjazdach dla peletonu były za duże. Każdy wiedział, że hamuje to lepiej, modulacja lepsza itp. Dlatego też dla amatora bez techniki, objeżdżenia w górach w różnych warunkach hydro są po prostu wyborem bezpieczniejszym. Dlatego @koro jak są możliwości finansowe naciągnięcia budżetu to z punktu widzenia potencjalnej utraty wartości, komfortu użytkowania warto dołożyć...przynajmniej ja bym tak zrobił.
  10. To współczuję koledze ,że taki niezdecydowany i nie potrafił znaleźć w podpowiedziach umiaru i łykał wszystko jak pelikan ryby. No chyba że historyjka wymyślona na poczekaniu na forumowe potrzeby. no i te 10k na lekkie felgi do motorsportu.... Kupi rower na szczękach za 3k , za rok sprzeda za 1,5k jak się nie spodoba. Kupi coś na nowym standardzie i sprzeda jakby co z dużo mniejszą stratą. W tym przypadku rada zakupu uzywki na zwykłych hamplach albo nowego na nowszym standardzie jak najbardziej cenna. Tego dotyczyło pytanie autora , a wywody zaczynają się tu robić jakby podejmował życiową decyzję. Pod koniec ery mtb 26cali ścigałem się na dobrze dopchanym sprzęcie, wszedl nowy standard 29 cali i po 3 latach był już nic nie wart. Lekkie koła, dobry amor, pełna grupa xt...a wart tyle co nic bo nikt nie chce już 26cali.
  11. Albo używany karbon albo naciagnąć budżet i kupić to co podesłał @Mihau_.
  12. Tutaj trzeba oddać sprawiedliwość, że należałoby porównywać te same /obecne generacje rowerów. Jeździłem na 3 generacjach tcr'a (jeden w dłuższym użyczeniu, dwie własne). I nawet między generacjami tego samego modelu są duże różnice. Np. mój model z 2021 jest sztywniejszy i dużo lepiej się zbiera w stosunku do modelu z 2017, który też miałem. Dużą różnice robią też koła. W modelu z 2017 miałem koła giant pr2 (dość przyzwoite), ale po włożeniu kół novatec jetlfy (dużo lżejszych) rower zaczął lepiej się zbierać, lepiej podjeżdżać, ale co dla mnie wtedy było dziwne....lepiej wchodził w zakręty na szybkich i krętych zjazdach , lepiej hamował. Tak więc z tymi opiniami to różnie bywa. Natomiast jak się podoba na żywo ten TCR to go bierz....nie ma co gadać, będziesz zadowolony. I jak budżetu starczy to pomyśl o lżejszych i sztywniejszych kołach.
  13. A jak ma być metalik to już się nie da??? Oferta metalików oczywiście w proszkach skromniejsza, ale się da. @rybak16 proszkowo dwukolorowo pomalujesz. Idzie zrobić odcinkę taśmą, idzie zrobić też przejście (nie tak ładne jak na ciekłej). Ale że robi się to trudniej to 99% lakierni proszkowych usługowych odmówi takiej zabawy. Daj znać jak to Tobie wyszło własnymi siłami. btw. mnie ciekawi jak Giant pomalował ramę TCR'a z poprzedniej kolekcji. Rama jest pomarańczowo-czarna, gdzie pomarańczowy to połysk, a czarny to mat. Przejście kolorów i stopnia połysku przez mgiełkę więc dla jak na przemysłową skalę to sztos. Nie podpuszczam...😀
  14. Z systemowych to chyba Fulcrum wypada najlepiej. Z Maviciem miałem kiedyś przygody i raczej nie wrócę bo czas oczekiwania i ceny wtedy to był jakiś kosmos. Będzie problem, aby zmieścić się z czymś przyzwoitym do 1000zł. Skontaktuj się z daveo oraz szobakbike.pl. Może coś zaproponują. Piszesz, że qr więc mniemam że pod zwykłe hample obręczowe. https://szobakbike.com/produkt/dt-swiss-r-460-novatec-141-162/
  15. @Yacko...kup to do czego jesteś bardziej przekonany. Co do koloru...no cóż, 3 sezon jeżdżę na jasnoszarym (perłowym tcr), z daleka wygląda niemal jak biały. Żadnych odprysków. Poza jedną niebieską raczej zawsze miałem jaśniejsze ramy i nie udało mi się nigdzie zrobić widocznego odprysku. Na niebieskim tcr w przednim widelcu od wewnętrznej strony zrobiło mi się....jasne przetarcie. Więc tych odprysków bym się nie bał. Zawsze można zrobić zaprawkę. Na pocieszenie fakt, że te brzydkie malowania giantów na żywo prezentują się lepiej niż na zdjęciach. Co do ramy to masz tu podstawową wersję ramy, ale dobrze dopracowaną, sztywną i wytrzymałą. Giant, Merida to czołówka jeśli chodzi o ramy niezależnie od grupy, robią je w większości dla innych. Co tam siedzi we Focusie, gdzie to zamówili tego pewnie nikt nie wie. Może ktoś mnie poprawi, ale z tego co wiem sami nie robią. Czy odczujesz różnicę w jakości tych ram- wątpię, czy odczujesz różnice w pracy ramy nawet jako amator- tutaj po przejechaniu 100-200km na każdej pewnie tak. TCR to rower szybki na płaskim, jest sztywny tam gdzie ma być sztywny i coś tam amortyzuje tam gdzie ma to robić. Świetnie podjeżdża i zjeżdża. Ubranie tego roweru w lepsze koła alu bądź karbon trochę mu dodaje. Dla mnie rower uniwersalny, który świetnie odnajdzie się w każdym terenie. Na Focusie nie jeździłem więc się nie wypowiem. Ale z racji, że Giantów trochę przerobiłem to fakt, że Focus podoba mi się bardziej wybrałbym obecnie Focusa. Czyli merytorycznie Giant, wizualnie Focus.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...