Skocz do zawartości

nossy

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 059
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia użytkownika nossy

Wymiatacz

Wymiatacz (10/13)

  • Bardzo popularny Rzadka
  • Automat Rzadka
  • Dedicated Rzadka
  • Collaborator
  • Pierwszy post

Ostatnio zdobyte

247

Reputacja

  1. ciekawe...a ja na hardtaila z oponami 26x,2,1 top 10 na maratonie w Karpaczu zaliczyłem. Wyścig był trudno i był to jedyny maraton podczas którego pomyślałem...a może full. A bruki jechałem na szosie 28c i road+ z oponami 35c. To tylko pokazuje jak różne jest podejście do kolarstwa, jak różne są strefy komfortu i oczekiwania każdego z nas co do sprzętu. To też pokazuje jak trudno komuś dobrze coś doradzić no bo każdy robi to w oparciu o własne doświadczenia.
  2. @KrissDeValnorteż bym tak pomyślał gdybym nie dosiadł takiego dziwadła. To zupełnie inne geometrie, zupełnie inne odczucia i rowery do zupełnie innych zadań. Taki gravel z przednią amortyzacją jest szybszy i zwinniejszy. Oczywiście zaraz ktoś wyleci, że bez sensu...a tu wszystko zależy od tras. To nie rower na zjazdy po korzeniach, kamieniach, single w Sowich itp., ale na gorszych szutrach, duktach z wystającymi niewielkimi korzeniami, kamieniami się sprawdza. Choć ja wolę jak telepie 😀. Każdemu wg potrzeb jak to mawiają....Tutaj nie ma jednego patentu, w takim przypadku każdy musi sprawdzić na sobie. Po paru ładnych latach w maratonach mtb stwierdzam, że połowa tras , szczególnie w wlkp i lubuskim z luzem do zrobienia na gravelu i to szybciej. Ale to tylko moje subiektywne odczucie.
  3. @bolololowszystko zależy od indywidualnych preferencji, tras które robimy itp. Ja zaczynałem od mtb/xc, skończyłem na w miarę lekkim mtb z wagą poniżej 11kg mtb, ale ciągle brakowało mi prędkości,lekkości itp. Później pojawiła się szosa...super sprawa, ale pojawiła się tęsknota za błotem więc wjechał trzeci rower road+ z oponami 35c. Finał taki, że mtb leżał i się kurzył (brałem go tylko na ciężkie trasy w góry, bo w płaskiej wlkp. nie widziałem zbytnio zastosowania) więc go sprzedałem. Teraz te niby ciężkie trasy w lasach, które waliłem na mtb robię na gravelu z oponami 35c i jest to dla mnie wystarczające. Zajarany pożyczyłem koledze....przeklinał po 20km. Rada ode mnie....zmień opony na 45-50c na mleku. Jak nie odczujesz poprawy to przesiadka na mtb, ale lekkiego. Czyli lekkie koła, amor, rama- czytaj tanio nie będzie.Każdy kloc z wagą ok.14kg będzie dla Ciebie utrapieniem bo cały czas będziesz szukał lekkości na płaskich, gładkich trasach z krossa. Ewentualnie zakup jakiegoś gravala z amortyzacją i szerokimi oponami...
  4. Faktycznie nic ciekawego...budżet jest jaki jest, na początek przygody żeby poczuć szosę wystarczy. Szukaj czegoś w stylu Sensa Romagna, Trek Domane, ew. jakiś Triban.Stoi tego trochę na olx. Osprzęt min. shimano sora 2x9, tiagra 2x10....znalezienie w tej cenie shimano 105 2x11 będzie trudne. I uwzględnij parę stówek na jakiś serwis jak regulacje, wymiana łańcucha/kasety, dętki, owijka itp bo w tym budżecie to się może przytrafić.
  5. @KNKSto chyba trafiłem na dobrego fittera bo nic nie zmieniłem. Tzn. zmieniłem, ale z pokorą wróciłem... Oczami wyobraźnie widzę ten temat/wątek za 2 lata...jest rozwojowy 😀
  6. ....a jak nie Orbea to Giant Defy na 105 2x12....ludzie za ok.11k kupują w sklepach. Czy potrzebujesz elektronikę....nie wiem...ja nie chciałem. Nie widzę znaczącej wartości dodanej, a wkurza mnie fakt ładowania kolejnej rzeczy i myślenia o tym. Jeśli mam rower do wybory za 10k na mechnice, a za 14k na elektronice to wolę ten pierwszy, a resztę wsadzić w lepsze koła i opony bo te fabryczne raczej będą średnie.
  7. nie...wtedy sobie kupi AMG c63 albo m135i. @zbiku20...szukasz w takim razie road+ albo gravela. Z road+ zerknij na giant defy 2024 rozm.M. Zobacz też superior xroad na karbonowego ramie. Poszperaj po filmach bikeshow.cc. Znajdziesz tam recenzje xroad oraz defy....poza tym parę wskazówek co do opon, poszukiwań takiego roweru, ograniczeń itp.
  8. https://www.giant-bicycles.com/pl/defy-advanced-1 Co mogę doradzić to dzwoń po sklepach, storach gianta...coś pewnie ugrasz z katalogu. Pamiętaj, że nowy defy jest nieco bardziej sportowy niż jego poprzednik choć to ciągle komfortowy przecinak. Jeśli nie zależy Tobie na elektronicznej grupie to na zwykłej mechanicznej 2x12 s.105 zejdziesz do 11-12k za rower. Obadaj jeszcze ofertę cuba.
  9. No to....ze jest wygodny. Wiadomo odczucie subiektywne. Ale to mój trzeci tcr, każdy poprzedni z innej generacji. Odniesienie mam do gianta propela, meridy reacto, speca tarmaca, trek alpha, gianta contenda. Ten ostatni robi u mnie za szutrówkę. Gdyby do Tcra wchodziły opony 35c to bym kupił drugiego na szutry.
  10. nie przesadzałbym, trudno to będzie sprzedać rower na obręczowych , a nie tcra na di2. Ogólnie tcr używane zawsze dobrze się sprzedają, kwestia ceny. W stosunku do cen pandemicznych giant i tak mocno obniżył ceny więc każdy kto kupił do 2023 jest o tak trochę w łeb.
  11. Jak w 2024 są linki to jest to ta sama co w 2022. Różnica w stosunku do tcr z 2025 to....rama. W 2025 masz już nową , lekko przekonstruowaną ramę. Poza schowanymi wszystkimi linkami sama rama jest nieco dłuższa, nieco bardziej ciosana. Mam tcr na ramie która wychodziła 2021-2024 i po raz pierwszy nie widzę aż takiego sensu zmiany. Zaliczyłem parę tcr'ów. Opcja na 105 di2 i karbonowych slr2 wydaje się oki, pamiętając że to hooklesy. Pytanie jakie koła karbonowe za 3k kupisz....jeśli gdzieś dorwiesz ofertę na gianta slr 1 42mm to byłaby to dobra opcja- mają lepsze piasty niż slr2. Evanlity zapewne droższe, pozostają falcony albo coś z szobakbike. Nie mówię o chinolach z ali tylko o polskich składaczach.
  12. Po pierwsze to uważam, że z ml sobie jednak nie poradzicie. Mam bardzo zbliżone parametry jak Ty i u mnie tcr w rozmiarze M. Podzwoń po sklepach, coś się znajdzie. Po drugie te rowery maja nieco inne przełożenia....w tcr masz większy blat. Po trzecie pamiętaj, że kola slr2 maja obręcze hookless więc wybór opon nieco ograniczony , a te oryginalne są średnie. Wolałbym kupić wersję bez karbonowych kół bo jest tańsza, a karbony dołożyć na wyższym stożku później. Sam mam slr1 na 42mm. Po czwarte....tcr to zaje....y sprzęt, sztywny, szybki, wygodny. Od siebie polecam. Aczkolwiek nowy defy też wygląda dobrze i chyba bliżej mu do felta.
  13. Rama na śmietnik albo pospawać i trenażer...swoją droga jestem ciekaw czy w takich przypadkach nie przyszłyby z pomocą kleje nowej generacji (wysoceadhezyjne potrafią mieć większą siłę niż spaw- no bo część aut jest już po części klejona) albo żywice. Wiadomo trzeba by mieć dostęp do technologii zarezerwowanej dla przemysłu, ale może...ciekawe co przyniesie przyszłość w tej kwestii.
  14. Jedynie w co warto to w lżejsze koła, które będziesz w stanie przekonwertować na sztywne osie. 2200, a 1700...odczujesz, waga to jedno, ale sztywność to drugie, takie koła zupełnie inaczej niosą. Czy warto dalej inwestować...moim zdaniem nie. Lepiej odłożyć i kupić road+ albo gravela- jak już będziesz w pełni zorientowany. Ja na szutry wybieram road+, obecnie mam contenda ar z oponami 35c, więcej nie potrzebuje na szutry. Następny na szutry też będzie road+ , ale na karbonowej ramie (superior xroad albo giant defy) Wg mnie jak ktoś wali do gravela 45c to znaczy, że bardziej potrzebuje mtb. Tu oczywiście wchodzimy w indywidualne odczucia i potrzeby. Co dla jednego jest komfortem dla drugiego będzie jeszcze dyskomfortem. Kiedyś jak startowałem w maratonach to bawiłem się w dwa komplety kół...na treningi cięższe mavici, na zawody lekkie dt swissy. Mi się to ułożyło...zacisk zawsze wymagał korekty. Natomiast jak myślisz o ujeżdżaniu dwóch zestawów- czyli jeden szosowy, drugi szutrowy to muszą to być dokładnie dwa takie same zestawy kół, na tych samych kasetach (+łańcuch do każdej), tarczach, piastach. Wtedy to się uda.
  15. @kaido2 wybacz, ale czasami to jak czytanie bajek z krainy mchu i paproci. A mi podczas pierdyliona maratonów mtb i zawodów szosowym nigdy nie strzelił hampel hydro. Ale za to na zjeździe w górach ,podczas deszczu nagle puścił przedni hampel s.105, polużnił się....w myśl Twojej logiki teraz powinienem wieszać psy na szczękowych. To było moje zaniedbanie serwisowe, a nie wada sprzętu. Wiele lat na nich jeździłem, wiele lat ścigałem na nich, miałem parę sprzętów...i tak jak napisałeś, potrafią działać jak żylety. No właśnie jak żylety z zerową modulacją, którą jednak ma hydro. Widzę przewagę hydro nad zwykłymi hamplami na tyle, że przy podobnym budżecie nie warto bawić się w szczęki. Waga- na przykładzie dwóch giantów tcr na szczękach i hydro to faktycznie ten na szczękach może ciutkę lepiej podjeżdżał (może....), dla mnie marginal gains, ale na zjazdach nowszy na hydro zjeżdżał lepie. Ja mogę sobie na więcej pozwolić, są sztywne osie, które usztywniają całą konstrukcję rowerów i prowadzą się lepiej (przynajmniej te na których jeździłem). Spójrz na peleton....dlaczego tak protestowano przeciwko tarczowym. Nie dlatego, że waga tylko dlatego że dysproporcje w hamowaniu na zjazdach dla peletonu były za duże. Każdy wiedział, że hamuje to lepiej, modulacja lepsza itp. Dlatego też dla amatora bez techniki, objeżdżenia w górach w różnych warunkach hydro są po prostu wyborem bezpieczniejszym. Dlatego @koro jak są możliwości finansowe naciągnięcia budżetu to z punktu widzenia potencjalnej utraty wartości, komfortu użytkowania warto dołożyć...przynajmniej ja bym tak zrobił.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...