Skocz do zawartości

33wwww33

Nowy użytkownik
  • Liczba zawartości

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia użytkownika 33wwww33

Świeżak

Świeżak (1/13)

  • Pierwszy post
  • Conversation Starter
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca
  • Od roku

Ostatnio zdobyte

0

Reputacja

  1. Mam kilka elementów już- rama, koła, hamulce, nowa grupa szosowa w drodze. Chciałem rower, który mi zastąpi szosówkę i pozwoli na przejazd po nieutwardzonych drogach. Ale już widzę że po prostu chcąc mieć gravela na tym poziomie co średniej półki szosa nie można się pakować w półśrodki- tylko co się da to karbon. Tu wg mnie jest problem z wagą, montując nie najlżejsze koła, tarczówki, 2kg ramę otrzymałem rower ważący niewiele poniżej 12kg. Fabryczny gravel Furious, na lekkim osprzęcie- waga katalogowa 10.7. Za dokładnie te same pieniądze (4500) kupiłem szosówkę na 105, zmieniłem koła i mam 8.8kg. Dla mnie to przepaść- poniżej 11kg waży mój 29er z Rebą, napędem 3x10 i oponami 2.25.... Może i brak pomysłu. Nie przeliczyłem wszystkiego. A jeżdżę raczej krótko i staram się szybko, nie sakwy/trekking. Dla tego ta waga tak boli. I chyba faktycznie spróbuję się jakoś z tego "gravela" wycofać. Po pierwszej jeździe nie widzę zalet- lepiej do szosy minimalnie odporniejsze na przecięcia opony założyć.
  2. No ja uważam za wielki błąd zakup ramy i początkowe założenia- składanie w miarę tanio (oraz gravel jako kolejny rower). Furious ma lakier beznadziejny, miałem kilkadziesiąt rowerów w tym zwykłe stalowe I nigdy z czym takim się nie spotkałem (wiedziałem że lakier jest kiepski ale nie sądziłem że aż tak- nierówne odcięcia itp, jak malowanie w garażu z kiepską taśmą malarską;) ). Chyba nawet lakier samochodowy jest twardszy i odporniejszy. A poza tym chciałem gravela za około 3000pln (w końcu zimówka)- wszędzie kompromisy. I już widzę że wyjdzie cięższy niż obecna szosa, jazda w terenie w porównaniu do MTB to walka z rowerem..... i tam gdzie obecnym MTB (hardtail, 29er) przejeżdzam po dziurach 35km/h na gravelu jadę połowę wolniej- tak samo jak na kolarce. Mam wrażenie że buduję kolarkę tylko znacznie cięższą. Obecnie wiem, że nie opłaca się składanie tanich rowerów. I lepiej nówkę z jakiejś promocji wyrwać- np. taka Merida CX 400 za 3700 była, CX 300 za 3400 bodajże. Mój błąd że na początku nie myślałem o składaniu na karbonowej ramie i przeznaczając na to dwa razy większe środki. Sprzedałbym szosę i byłby szybki uniwersalny, lekki rower. A tak na asfalt szosa lepsza, w teren- MTB. Gravel? Na dojazdy do pracy tylko:)
  3. A możesz napisać jaki producent/ model/ ? Jaka waga? Jaką masz tarczę hamulcową z przodu?
  4. Jestem w trakcie składania gravela (Accent Furious), już wiem że składanie to błąd i jak się chce fajne części to mimo wcześniejszych wyliczeń wychodzi dużo drożej;) Utknąłem na temacie widelca, chciałbym kupić coś do 500-600pln. Widelca Furious czarno srebrnego na tyle przecenionego nie mogę namierzyć. A jako że fajnie byłoby mieć z przodu oś 12mm lub 15mm to zerkam na aliexpress. Na ile taki sprzęt jest bezpieczny? Wiem, wpadki zdarzają się każdemu, domyślam się że większość firm markowych kupuje w Chinach a od siebie dodaje malowanie i kontrolę jakości. Ile tego jeździ? (wiem, że z ram i z innych części ludzie są bardzo zadowoleni ale widełki jak pękają to już dość niebezpiecznie się robi- szczególnie że pęknięcia są chyba najczęściej od ostrego hamowania). Z tego co znalazłem widelec FK028 ma to co mi trzeba- odpowiednia długość, sztywna oś.... martwi mnie tylko półroczna gwarancja i niska waga.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...