Skocz do zawartości

spidelli

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    4 550
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    54

Zawartość dodana przez spidelli

  1. Kompromisy i jest bardziej cool i tęczowo
  2. Zawsze będę marzył o Maździe mx5 ale jednak na co dzień jeżdżę Fabią z LPG 🤣 Ok, to był faul bo wiem czym jeździ Autor watku 🤣
  3. Kolega @Cross90 postanowił spróbować czegoś innego i tylko przyklasnąć. Warto jednak podkreślić, że rower szosowy to dość specyficzne narzędzie - na gładkim asfalcie będzie szybko. Jednak długie wyprawy po dziurawym asfalcie mogą się dać we znaki. Mnie zawsze było szkoda mojego Tribana na dziurach, a asfaltów łatanych łata na łatę mam znacznie więcej w okolicy. Piszę rzecz jasna w oparciu o moje własne doświadczenia, być może jego wójt/starosta ma mniej w dupie drogi o od mojego Jeśli chce szosę, ok ale warto zwrócić uwagę, że jest tu coś za coś. Ja też bym zaproponował gravela, jako bardziej uniwersalny rower. Są takie rowery, pozycjonowane przez producenta jako gravele ale o geometrii podobnej do szosy endurance i na szosowych grupach ale z opcją wstawienia nieco szerszej opony niż 28. Nie proponuję też żadnych GRXów, Tiagra czy nawet Sora wystarczy, co prawda przełożenia będą pewnie bardziej miękkie jak w szosie (więc i prędkości maksymalne nieco niższe - o ile Kolega ma już takie kopyto, że wykorzysta przełożenia z szosy) ale szersza opona da więcej komfortu na dziurawym asfalcie. Hamulce hydrauliczne - Kolega ma chyba raczej płasko, po mieście chyba też nie będzie jeździł co do zasady... Skoro padła propozycja szczęk, to ja stawiam na tarcze mechaniczne Mam i żyję, a nie raz zjeżdżałem z Tąpały w masywie Ślęży czy z Przełęczy Jugowskiej w Górach Sowich. Miałem Tribana 540, świetny rower ale po euforii przyszła refleksja, kończył u mnie jako rower na rolki. Teraz mam dwa gravele na Tiagrze, w jednym opona chyba 30, w drugim 40. Ten pierwszy na szybsze przejażdżki, drugi - bardziej pod turystykę. Oczywiście może @Cross90złapie bakcyla szosowego, tego wykluczyć nie można Może gravel jest zbyt blisko krossa i trzeba przeskoku właśnie na szosę - ale trzeba mieć z tyłu głowy, że będzie trzęsło i będzie trzeba golić nogi oraz uzupełnić szafę o lajkrę PS. Gdyby portfel pozwolił, to pewnie miałbym też jakąś szosę endurance w garażu. Ale obok gravela a nie zamiast
  4. Stójka tu pasuje nawet 😉😂
  5. Bo głupio mi było trzymać długo koło tej Pani Wycinanka z GoPro
  6. Obłóż lodem W pośpiechu? Bo dawno nic się nie kładło:
  7. Zigfir - 5253 km (szosa, MTB, trenażer) bliitz - 4429 km (szosa, gravel, trenażer) provayder - 2527km (szosa, MTB) michalr75 - 1975 km (MTB) dfq - 1702 km (MTB, trenażer) ernorator - 1644 km (szosa, gravel, trenażer) NerfMe - 1444 km ( MTB) TheJW - 1104 km (MTB, trenażer) Jacekddd - 1048 km (rower poziomy) spidelli - 1023 km (MTB - 180 km, trenażer - 228 km, gravel - 605 km) Greg1 – 889 km (szosa/gravel, MTB) marcesco - 880 km (gravel) SpinOff - 781 km (gravel, trenażer) Sansei6 - 727 km (MTB) revolta - 701 (MTB) szczupak56 - 488km (cross 323/fitness 165) Zbyszek.K - 335 km (cross/szosa) Cross90 - 195 km (cross) CoolBreezeOne - 101,8 km (MTB) iks - 100 km (MTB) Hulk14 - 94 km sznib - 52.8 km (MTB) PJ4cK - 41km JWO - 19.5 km (rower miejski)
  8. No niepotrzebne. Dziękuję 👍
  9. Tryb rower (podkreślam różnice): 2,7K/120, Lens Wide, HyperSmooth On, Scheduled Capture on, Duration No Limit, HindSight Off, Timer off, Zoom 1.0x Pro Tune: Bit Rate High, Shutter Auto, EV Comp 0, White Balance Auto, ISO Min 100 ISO Max 400 Sharpness Low, Color Flat, RAW Audio Off , Wind Auto Pewnie te 120 klatek żre, ale tak ustawiłem pod slow motion...
  10. Może ja za mało kręciłem na zwykłej baterii, stąd wniosek, że enduro nie jest rewelacyjna Wieczorem wrzucę moje ustawienia. Byłem w Wielkanoc na spacerze w górach i przez 2 godziny nakręciłem kilka ujęć (nie kręciłem non-stop) i zeżarło 70% baterii enduro. Muszę jednak temat ustawie zgłębić, bo pomyślałem o zabraniu GoPro na sakwy ale jak ma to być tylko dodatkowy balast...
  11. @Charvel Do wyboru jest off, on i boost. Jest na on. Da się wyeksportować ustawienia do jakiegoś pliku? Nie mam siły pisać wszystkiego z palca 😉 W każdym razie jest to domyślny profil Bike, być może są jakieś modyfikacje z palca pod wplywem YT. Dziękuję za wskazanie ewentualnej przyczyny.
  12. Bo uporem deszcz odpędzisz:
  13. Robiłem kilka nagrań, max to 2.7 K. Trochę pieszych, trochę rowerowych, w tym w temperaturze kilka stopni na plusie. Jak dotąd nic się nie zawiesiło. Każde urządzenie elektroniczne mnie zawiodło - czy zegarek, czy nawigacja czy telefon. Jeśli jest to sporadyczne, to da się przeżyć. Najgorszy syf, jaki mi się trafił, to pewien zegarek. I dam głowę, że aktualizacja softu by pomogła ale producent ma to w d. Moje maile też. Co do GP9 to zbyt krótko używam, by się wypowiadać. Przedni ekran przy filmowaniu z roweru nie jest mi potrzebny, więc go wyłączam. Bateria szybko leci, nawet ta turbo hiper extra.
  14. Na 90% taka przejażdżka będzie torturą. Sam po zimie źle znoszę kilkugodzinne przejażdżki. Zwlasza górna część pleców i ramiona. Jedna przejażdżka to za mało. Trzeba przejść coś na kształt aklimatyzacji. Jak po kilku jazdach baran nie leży to raczej nie pasuje do delikwenta. Kwestii prawidłowego doboru roweru, fittingu nie rozwijam, bo to niestety egzotyka.
  15. Mogą być jeszcze tylne kieszenie w kurtce/koszulce kolarskiej. Ja lubię mieszać style 😉 Mogę też z czystym sumieniem zasugerować 4 litrową nerkę Camelbaka (dwie kieszenie po 2 litry, pomiędzy nimi kieszeń na bidon).
  16. Grubsza zabawa to te kombi-zestawy Topeak czyli multitoole Ninja doczepiane do koszyka na bidon. Wada - trzeba kupić cały szpej. No i problemu telefonu nie rozwiązuje. Do tego pojemnika z Deca smartfona nie wciśniesz. Multitool, dętka, nawet zestaw naprawczy"gluty w sprayu" - tak. Torba płetwa na ramę nie wchodzi w grę? Na gravelu tam wożę telefon, na fullu - nerka zamiennie z plecakiem.
  17. Mowa o takiej narzędziówce? Decathlon ma taki plastikowy pojemnik a'la bidon. Dobra opcja, żeby upchnąć tam małe a ciężkie przedmioty jak narzędzia czy części zamienne. Ewentualnie stary bidon w tej roli. Bezkosztowo.
  18. Powiem tak - sakw ani bagażnika nie kupuje się na chwilę. Albo inaczej - kupisz coś dziadowskiego a za rok i tak wydasz kasę na coś, co dziś uważasz za zbyt drogie. Nie piję tu konkretnie do któregoś z bagażników czy do sakw. Taka zasada ogólna. Sam to przerabiałem. Uwierz, że nie chcesz na trasie użerać się z jakimś g6wnianym bagażnikiem. Popatrz np. na Topeaki mocowane do tylnych widełek. Nie wiem czy sakwy się dobrze z nimi ułożą ale Ortlieby mają spore możliwości regulacji, zwłaszcza dolnych haków. Buy once, cry once
  19. Gdyby udało się namiot wywalić np. na kierownicę, to można pomyśleć nad bikepackingiem. A jeśli nie, to pozostaje bagażnik. Cała sztuka to pakowanie. U mnie problemem jest bardziej objętość niż masa. Namiot na bagażniku, śpiwór w torbie na kierownicy a w sakwach - ciuchy (zawsze za dużo), kilka awaryjnych porcji lio, elektryka, apteczka, kosmetyczka. Tu jest dużo do zyskania.
  20. Pomyśl nad zagospodarowaniem goleni. Są takie adaptery pod bidony - w najgorszym razie przeniesiesz tam dwa bidony/narzędziowniki. Kiedyś na Tribanie woziłem tak bidony, bardzo to wygodne. W ramie miałem tylko 1 uchwyt na bidon ale tam wsadziłem narzędziownik, resztę miejsca zajęła torba pod ramę. Są też takie uchwyty typu klatka, w które mocuje się drybagi. Wymagają one jednak oczek pod bidon. Klasyka to torba na kierownicę - czy Topeak czy Ortlieb ma takie. Rozumiem, że największym problemem jest namiot? https://www.topeak.com/global/en/product/1129-VERSACAGE
  21. Jeśli chciałbyś używać też do innej aktywności, jak łażenie to może coś z ręczniaków? Jest tu obszerny temat o tym
  22. Do jazdy po kresce może być Garnin eTrex 22/32. Mam 32. Rysuję kreskę w jakimś programie, weryfikuję z Google Maps (np. żeby nie ciągnął do lasu albo po drodze krajowej albo żeby nie nakombinował z mostami na rzece). Wgrywam po kablu i jadę. Czasem się zawiesi, w deszczu nic nie widać, ekran mały ale i tak nie wrócę do telefonu. eTrex jest na paluszki, nie da się ich rozładować w jeden dzień. Całą resztę robi zegarek: zapis trasy, tętno i tym podobne bzdury do chwalenia się przed koleżankami z pracy 😉
  23. Ale nie potrzebujesz wcale opony 3" Jazda samym brzegiem jest w większości jak jazda po betonie. Gorzej z jazdą po wydmie albo z (wy)dostaniem się na sam brzeg 😀
  24. @szy Czy to fotka z przelotu plażą w okolicach Łeby, o którym wspomniałeś w moim wątku o Łebie?
  25. Ok, ale skąd dobra mapa? Moje pierwsze i jedyne, w dodatku złe doświadczenie z mapnikiem miało miejsce przy mojej pierwszej wyprawie, do Austrii. Trasa wymagałaby map Dolnośląskiego, części Czech a właściwie Moraw ze Svitavami i Brnem oraz Dolnej Austrii. Pal sześć koszty, bo zgadzam się że taki strategiczny podgląd jaki daje papierowa mapa jest bezcenny, ale czy da się u nas kupić wystarczająco dokładne mapy, zeby były też drogi odpowiadające naszym gminnym i szutrówki? W każdym razie, nie mając map ratowałem się wydrukiem trasy na bodajże 20 kartkach A4. Czytelność a w zasadzie dokładność była do ... bani, więc mapnik trafił do sakwy a kartki do smietnika już w drugim dniu 😂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...